-
Jacek-Jarecki
Zawodowi patrioci na grzędzie urzędu
Już w szesnastym wieku narzekano na ludzi przesadnie eksponujących swoją religijność, że obwiesi się jeden z drugim szkaplerzami i różańcami, a nie tak drzewiej bywało, bo w tym żadnej szczerości, tylko jakby kpina. Dzisiaj to marginalne zjawisko, za to, a szczególnie ostatnio, rolę podobną gra patriotyzm. Łatwy i niesprawdzalny, bo próby jakimi byliśmy przez ostatnie kilkadziesiąt lat poddawani, jak tak się przyjrzeć, w gruncie rzeczy były dość miałkie. Oczywiście z tej miałkości już całe pokolenia kombatantów, powstańców bez powstań, zesłańców, którzy najdalej byli w Białymstoku i tak dalej. Łatwe, bo i deklaracja werbalna jest łatwa, podobnie jak podział na prześladowców i prześladowanych. Oczywiście prawdziwy patriota i jego rodzina zawsze należeli do tej drugiej grupy i dopiero te ...
![]() |
Jacek-Jarecki |
15 lutego 2022 11:47 |
7     1439    15
Dlaczego jeszcze nie chodzimy na czworakach?
Właściwie nie ma na pytanie postawione w tytule dobrej odpowiedzi. Fakt, że jest to skrajnie niewygodny sposób przemieszczania się nie zamyka sprawy, ponieważ jako społeczność robimy całą masę skrajnie niewygodnych i pozbawionych sensu rzeczy i jakoś je sobie racjonalizujemy. Zresztą i tak mentalnie cała ta nasza, tak zwana cywilizacja białego człowieka już chodzi na czworakach. Wypadałoby wymyślić jakiś powód w rodzaju, że tuż nad ziemią jest zdrowsze powietrze, że to korzystne dla układu kostnego, albo dla materialistów, że można znaleźć pieniążek. Potem z górki, już wyśmiewanie dwunożnych, już upomnienia, już kary. Od aktywistów czworakowatości, poprzez czworakowatą policję, aż do społecznych czworaków, w których tak czy owak na końcu zamieszkamy.
Bardzo ciekawego wywiadu udzielił D ...
![]() |
Jacek-Jarecki |
28 listopada 2021 07:17 |
20     2040    10
Infantylizm jest gorszy od faszyzmu
Od razu dodam, że znacznie gorszy, ponieważ jego masa krytyczna została przekroczona i nie ma powrotu do rozumu. Istniał zawsze, ale nigdy nie był głównym nurtem myślenia w dziedzinach poważniejszych. Przynależał do taniej rozrywki, jakichś potocznych wyobrażeń o świecie, odpowiadał na zapotrzebowanie raczej przypisywanego paniom sentymentalizmu. Połączył się z nim w jedną cechę i wraz z rozwojem przemysłu kultury masowej opanował świat. To wcale nie wyklucza okrucieństwa, złości, mordu i innych równie przyjemnych cech człowieka, bo są to cechy od których nie wolne są i dzieci. Sami takie cechy przypisujemy w naszej infantylnej wersji historii ludom prymitywnym, w tym i naszym praprzodkom, że niewinni bo niby jak dzieci. Guzik prawda, ale ja nie o tym.
Weźmy współczesną politykę, zarzą ...
![]() |
Jacek-Jarecki |
30 września 2021 10:20 |
14     1705    5
Brzydki aneks do pokojowego jojczenia pana Wosia
Złośliwie dałem taki tytuł, choć praktycznie zgadzam się z tekstem pana Wosia. Tyle tylko, że autor radośnie zakłada, że ktoś się tym przejmie. Łańcuchy dostaw, ceny, giełdy, jakieś indeksy, gry geopolityczne... Rzecz w tym, że Europa podpisała akt poddania się najzwyklejszym w świecie szaleńcom. Całe to pieprzenie o zielonej energii oparte jest na prostej zasadzie, że zanim gruby schudnie, to chudy zdechnie. W założeniu to my jesteśmy tym chudy. Oczywiście kalkulacje szaleńców są niewiele warte i gruby walnie w kalendarz pierwszy, bo nie są to czasy dobre dla słabo uzbrojonych grubasów.
Nadchodzi czas horrendalnie drogiej energii, albo jej częściowego braku. Podobnie z paliwami, ale to w sumie też energia. Tu nie mam miejsca na abstrakcyjne rozważania. Najpierw trzeba odpowiedzieć na ...
![]() |
Jacek-Jarecki |
29 września 2021 10:30 |
21     2403    12
Urojone filary polskości
Coroczna debata na temat Powstania Warszawskiego przetoczyła się przez media i jak zwykle wygasa bez żadnych sensownych konkluzji. Tym razem było już mniej emocji, strony okopane na swoich stanowiskach rażą się tylko zza zasłon własnych wyobrażonych autorytetów. Strzelcy są poklepywani po plecach, wróg ideowy poniewierany werbalnie. I wszystko jest komunałem, tanią rekonstrukcją w głowach propagandystów i jawnych maniaków. I darcie szat, że Moskal stał za rzeką, że sojusznicy z zachodu tylko pozorowali wsparcie, że to czy tamto. Machina historii nas zmiażdżyła, zżarła i wypluła. Nic więcej, a my po prawie osiemdziesięciu latach gadamy o czułości czy nadziejach. Kolejny raz sami siebie utwierdzamy w przekonaniu, że jesteśmy cholernymi Indianami z filmów dla niegdysiejszej młodzieży. Sam ...
![]() |
Jacek-Jarecki |
2 sierpnia 2021 10:04 |
79     3716    15
Technologia zachowania. Plugawy ptak współczesności.
Stanisław Lem w „Fantastyce i futurologii” wspomina dzieło amerykańskiego behawiorysty B.F. Skinnera wydane pod miłym tytułem „Poza wolnością i godnością”. Tamże, ten sympatyczny i światły człowiek stara się udowodnić, że zarówno wolność jak i godność są, wbrew temu co sądzimy, hamulcami postępu. W ich miejsce proponuje stworzenie odpowiedniej „technologii zachowania” obejmującą swymi zasadami całość życia publicznego i prywatnego człowieka. Lem ma ją za skrajnie totalitarną i przez to niemożliwą do realizacji anyutopię. Niestety Lem się pomylił. Myśl, czy raczej antymyśl Skinnera znalazła nie tylko kontynuatorów, ale i swoje twórcze rozwinięcie we współczesnych nam czasach. Wystarczyło pół wieku, by przeorać umysły ludzi tak głęboko, że są w stanie uwierzyć dosłownie we wszystko, co s ...
![]() |
Jacek-Jarecki |
19 lipca 2021 08:38 |
18     2192    23
Powroty i przewroty
Tusk wrócił! Wejście smoka! Zawodnik wagi najcięższej… I tak dalej. Na początek zapytam, czy dzisiaj też wraca? A jutro? No właśnie, co poza aktem powrotu, który w zasadzie jest jednorazowy, ma opozycji do zaoferowania Tusk? Rozumiem, że ma tak podnieść PO, że reszta uzna jej bezwarunkowe przywództwo i pod przewodem Donalda podąży drogą chwały ku wyborczym tryumfom. Przecież to szczere bajdy! Pojeździ trochę po kraju, spotka się tu i ówdzie z partyjnym aktywem, pokrzyczy trochę na Kaczyńskiego, a potem raczy się zaczaić. Platformy Obywatelskiej po prostu nie da się podnieść, ponieważ masa krytyczna głupoty została w tej partii nieodwracalnie przekroczona. Stąd wszystkie te ucieczkowe projekty mające na celu ogłupienie liberalnych prostaczków. Co dalej z Trzaskowskim już mniej więcej wi ...
![]() |
Jacek-Jarecki |
5 lipca 2021 08:16 |
14     1945    16
Dzień dobry. Czy pani nie jest aby Neronem?
Ludzie są naprawdę dziwni… Wychodzi na to, że tak mógłbym zaczynać każdy tekst, co wcale mnie nie cieszy. Dzisiaj mamy kumulację niczym w totku, z powodu sprawy błahej i w swej wymowie raczej śmiesznej niż oburzającej. Oto nasza pisarka i laureatka literackiego Nobla nabrechała na Polskę pod rządami PiS, że niby żyjemy jak na Białorusi - taki, że tak powiem, reżim i zamordyzm. Tu sobie pozwolę na uwagę, że trudno mi się przyzwyczaić do głupich pisarzy. Szaleniec, alkoholik, koniunkturalista, karierowicz, tchórz czy inny bezecnik, to rozumiem, ale dla mnie jest dziwnym okazem znany, wydawany powszechnie głupi pisarz czy pisarka. I nic do rzeczy nie mają tu poglądy polityczne, ponieważ głupota nie zna barw lewicy, prawicy czy środkowości. I tak trzeba by się naszukać, żeby znaleźć Włocha ...
![]() |
Jacek-Jarecki |
3 czerwca 2021 14:15 |
47     2748    14
Proletariusze sojowej wszechmocy
Ludzie są naprawdę dziwni. Uważają się za wielce oryginalnych i myślących niezależnie, choć są sterowani, ogłupiani i podlegają skutecznej, bo niekończącej się presji mentalnej. Nowa, jeszcze wspanialsza Polska, która stoi u naszego progu nie znosi bowiem sprzeciwu. Dobrze wyznaczyła sobie cele i realizuje je z podziwu godną konsekwencją. Wydaje się nie do powstrzymania. Na razie niby przegrywa, ale jak się bliżej przyjrzeć, już remisuje.
Stosunkowo łatwo pozyskała elektorat wielkomiejski, czyli w rzeczy samej współczesny proletariat, a na prowincji ma silne przyczółki w urzędach, kulturze czy oświacie, czyli w miejscach, z którymi oczekujący na reedukację wrogi elektorat musi jakoś tam współpracować. Dzięki mediom, oraz współczesnej, pożal się Boże, arystokracji, elektorat raz zdobyty ...
![]() |
Jacek-Jarecki |
2 czerwca 2021 11:07 |
16     2058    14
Żywie Białoruś, ale nie dla nas
Przy każdej okazji, gdy w światowych czy tylko polskich mediach pojawia się temat Białorusi, wielu wydawałoby się rozsądnych ludzi koniecznie musi zrobić z siebie durniów. Jasne, że są to zawsze sytuacje dla Białorusi i rządzącej nią szajki złe, a przynajmniej ambarasujące, ponieważ w innych kontekstach Białoruś prawie nie istnieje. Łukaszenko demonem zła, reżim okrutny, nad wyraz paskudny i jest okazja by drżeć z oburzenia, włączyć się w chwilowy chór i dość fałszywymi głosami wyśpiewywać pieśni o białoruskiej wolności.
I zawsze ta sama kombinacja. Co zrobić, aby wyrwać Białoruś z rosyjskiej strefy wpływów i zaprowadzić tam demokratyczne porządki? Od razu największe głupstwo. Białoruś jest w rosyjskiej strefie wpływów, bo niby w jakiej ma być, w portugalskiej? Na dodatek alternatywa r ...
![]() |
Jacek-Jarecki |
27 maja 2021 07:58 |
33     2852    16
Kasa dla polityków, czyli Machiavelli dla początkujących
Bardzo ciekawy w swej istocie problem stworzyła sobie klasa politycznie panująca osławionymi już podwyżkami diet, uposażeń, dotacji oraz innych beneficjów. Przyjmuję, że jest to nagroda za wygranie Bitwy Warszawskiej. Lepiej późno niż wcale. Szkoda, że zsowietyzowany lud nie chce zrozumieć, że to dla jego dobra. Przecież wiele lat temu celnie ujęła to już pani Bieńkowska.
Chyba nie chcesz, drogi czytelniku by rządzili tobą złodzieje albo idioci, bo kto inny może posłować za osiem tysięcy z hakiem? Na wszelki wypadek, a także dla okazania własnej erudycji obrońcy podwyżki chętnie powołują się na Machiavellego, że niepopularne decyzje podejmuje się zaraz po objęciu władzy. Zbiorowy książę się znalazł! Takie są skutki lektury cytatów w Wikipedii.
Druga linia obrony jest właśnie z ducha ja ...
![]() |
Jacek-Jarecki |
17 sierpnia 2020 10:48 |
17     1940    8
Ostatni raz o sprawach, które do mnie nie należą
Najwyraźniej z racji możliwego kryzysu, zewnętrzni wobec Polski szafarze dóbr wszelkich ponownie rozsupłali sakwę ze złotem. To rozumne wobec faktu, że obecni beneficjenci całkowicie zawiedli dopuszczając we własnym gronie do rebelii, do wypuszczenia na pierwszą linię prawdziwych już idiotów i pałkarzy, nie nadających się do żadnej tam polityki. Postępującej degradacji Platformy Obywatelskiej nie da się już zatrzymać, zaś ani sklerotyczno-brodato-spurkowa lewica, ani skorumpowany do cna PSL nie są żadnymi alternatywami. Chodzi bowiem o rzecz poważną, czyli ujmując w skrócie o to, by nakłonić Polaków do kolejnych trzydziestu lat tyrania na rzecz dobrostanu państw, tak hojnych wobec wyznaczanych przez siebie nadzorców. Po to właśnie objawił się ten cały Gowin. Jego rolą nie jest zostanie ...
![]() |
Jacek-Jarecki |
26 kwietnia 2020 13:00 |
21     2846    14
Wystarczy odwrócić znaki
Ludzie, którzy na co dzień, w sprawach dotyczących pracy, rodziny, codziennych zajęć czy nawet pasji są mądrzy, gdy rzecz dotyczy polityki, spraw społecznych i świata w którym żyją, nagle stają się nagle bezdennie głupi. Tam logiczni i sprawni, tu ślepi i reagujący na rzeczywistość niczym pieski poddawane eksperymentom przez niejakiego Pawłowa. Tam każdą rzecz obejrzą sto razy, zajrzą pod spód, o ile jest gdzie zajrzeć i do środka i pomacają paluchem, tu gotowi są bez wahania łyknąć i kolportować każde kłamstwo i oczywiste głupstwo. Myli się ten, kto sądzi, że wpływ na ich przekonania mają wznoszący okrzyki politycy, ich małpie wręcz zachowania i brednie, którymi ich karmią. Politycy są tylko beneficjentami procesów, które w umysłach ludzi zaszły wcześniej, a ich zysk polega na tym, że ...
![]() |
Jacek-Jarecki |
8 kwietnia 2020 08:27 |
17     2133    20
Pandemia 2020. Problemy marksizmu i heroizmu w ramach postępu i granice prawa
Wilcze bilety
Segregowanie ludzi na przydatnych i mniej przydatnych to nic nowego. Budzi niepokój moralny, ale i do tego ludzie się przyzwyczają. Wymyśliłem nawet hasło: Jesteś biedny i stary, nie zawracaj medycynie gitary! I to jest w porządku, skoro najbardziej postępowe kraje i społeczeństwa w pląsach zdążają do realizacji tak rozumianej zmiany pokoleniowej. Można jeszcze zacząć oficjalnie segregować ludzi wedle przydatności zawodowej. Dostaniesz bracie złoty kod, to nawet jeśli jesteś zdrowy zaraz cię lekarze zaczną miętosić, a badać, a izolować, a zabawiać optymistycznie. Ci z czarnym będą musieli zawczasu jakąś dziurę dla siebie wykopać. Może w ramach liberalnej wędki dostaną po chińskim szpadlu? Tego nie wiem. I nie wiem też, czy u nas ze względu na panujący faszyzm dojdziemy aż ...
![]() |
Jacek-Jarecki |
4 kwietnia 2020 07:03 |
9     2250    14
Pandemia 2020. Prawda czasu, prawda ekranu
Ambasador Polski w Polsce
Szkoda, że nie mamy ambasadora Polski w Polsce, bo trzeba było aż ambasadora Włoch, by zawstydzić szmaciarzy z Wyborczej. A przecież tytuł z abonowanego przez Italiańców newslettera obwieszczający, że Włosi to naród osłów, to nic takiego wobec codziennych wypocin obwiesiów od Michnika o Polakach. Osły to wszak komplement przy zbrodniarzach, kłamcach, prymitywnych chamach, ciemnocie, przekupnych zakłamańcach i podobnych określeniach, których codziennie tam pełno. Przyzwyczailiśmy się i truciznę produkowaną przez to tałatajstwo mamy za emanacje wolności słowa. Agora jest nie do ruszenia, to znaczy była, bo przyszła pandemia i zamknęła jej kina, z których żyje. Nie ma bowiem na świecie, na białym, rzeczy i spraw absolutnie koniecznych ani absolutnie zbędnych.
Bu ...
![]() |
Jacek-Jarecki |
2 kwietnia 2020 10:23 |
31     3119    13
Pandemia 2020. Psy szybkie i zbyteczna kawka
Zbyteczna kawka
Od rana w ogródku kawka, ptak znaczy się, bo w taki ziąb z kawą się przecież nie włóczę. No, kawka krok w krok za mną. Zadziera łepek, spogląda na mnie, gaworzy po swojemu. Razem podziwiamy, co w sobotę skopane, bo to jakby dla kawki restauracja. Myślę, że mnie chwali. Przykucam i ostrożnie palcem wskazującym dotykam łebka, głaszczę. Ona znowu coś po swojemu. To ja do niej, ona do mnie. Dziwne, że nic a nic się nie boi, ale z drugiej strony niby czemu ma się mnie bać? Dostrzega nas suczka Aza i zaraz szczeka, bo co to za zwyczaj głaskać jakąś kawkę, skoro od głaskania jest jej psi łepek. No właśnie. Zacznie się od głaskania, a potem kawka może na jej fotelu, przy jej misce, w jej domu, skoro tak śmiało sobie poczyna. Ta kawka.
Zimne mięso
Ludzie dowiadują się ciekawych ...
![]() |
Jacek-Jarecki |
1 kwietnia 2020 08:22 |
41     2854    19
Pandemia 2020. Jaki to dom?
Medialne majty z drutu
Dawno temu przez media przeszła pandemia głupoty. Sformatowane do absurdu, promujące bezmyślność i najtańszą propagandę straciły już nawet walor informacyjny, zamieniając fakty na opis własnych, czy nakazanych idiosynkrazji. Dzisiaj, gdy na tapecie jest w zasadzie tylko jeden temat doskonale widać bezradność i miałkość towarzystwa próbującego kreować polską rzeczywistość.
Okazało się, że na dłuższą metę nie da się omawiać epidemii w znanym i lubianym kontekście wojny politycznej, ponieważ ciekawi to już tylko maniaków, a wieloletnie tłuczenie tych samych motywów sprawiło, że dzielni dziennikarze oraz publicyści nie potrafią inaczej. Do tego wielka przykrość, bo w notesach, gdzie numery telefonów zawsze chętnych do rozmowy autorytetów i celebrytów, sami bez mała ...
![]() |
Jacek-Jarecki |
28 marca 2020 09:21 |
25     2610    24
Kryzys w branży szarlatanów
Wielu ludzi zgoła niepotrzebnie rozciągnęło swoje kompetencje także na wirusologię i dalejże odkrywczo produkować się w necie, że to czy tamto. Jedni, że zwykła grypa i zarazić się, to jakby istny raj. Drudzy znowuż, że zagłada świata. Trzeci idzie do sklepu żelaznego i potem rozpacza, że nie było bułek. Ci bardziej buntowniczy, gdy każą im myć łapska, to myją nogi, bo co im tam będzie jakiś rząd… Najbardziej dziwią się nogi, dotychczas rzadko zaszczycane takim obrzędem.
***
Czytam rozpaczliwe wywody, że czeka nas tragedia wyczynowego futbolu, że kluby zbankrutują, że obecny wspaniały stan spraw jest nie do utrzymania i tak dalej. Po prostu tak się dzieje w czasach kryzysu z bańkami spekulacyjnymi, a od dawna futbol nie jest niczym innym. Niech zdycha razem z całym tym reklamiarski ...
![]() |
Jacek-Jarecki |
20 marca 2020 07:05 |
66     3615    23
Koledzy go nie żałują, tylko mesiami go rozjeżdżają
Dziennikarz to trudny zawód i ja to rozumiem. Trudny, w sensie przeżycia, nie jakiejś tam wiedzy, czy nadzwyczajnych umiejętności, które trzeba posiąść. Oczywiście rzecz dotyczy głównego nurtu, bo trudno jednak być absolutnym ignorantem redagując, powiedzmy, miesięcznik wędkarski. Ale to już Twain wyśmiewał i nie będziemy tu wracać do staroci. No chyba, że dzięki internetowi i to się zmieniło. Tego nie wiem, bo nie jestem wędkarzem. W głównym nurcie, powiedzmy polityczno-obyczajowym, aspirującym do opisu rzeczywistości ignorancja, albo jej symulowanie jest wręcz wymagana, ponieważ wiedza, uczciwość a nawet dobre chęci, stawiają kandydata na gwiazdę żurnalistyki na przegranej pozycji. Uważny czytelnik zauważy, że nic nie wspomniałem o niezależności. Jasne, że nie, ponieważ byłoby to uwł ...
![]() |
Jacek-Jarecki |
9 stycznia 2020 09:40 |
17     2962    17
Pałki, szubienice i stosy
Ten cały C.S. Lewis od Narni był łebskim gościem. Na przykład ponad sześćdziesiąt lat temu stwierdził, że scjentyzm nauczany i propagowany przez środki masowego przekazu, to w najlepszym przypadku karykatura nauki. Należy dodać, że przez ponad pół wieku przekaz ten znacznie się upodlił, jednocześnie poszerzając i umacniając swój zasięg w takim stopniu, że dyskusja z zalewającą nas ciemnotą w zasadzie nie jest już możliwa, ponieważ ta zyskała nieosiągalny dla nas status prawdy objawionej. Wizja świata stojąca do dyspozycji ciemnoty w swym chaosie, braku logiki, ciągów skutkowo-przyczynowych, pełna luk wielkości oceanów, wydaje się spójna i nienaruszalna, ponieważ odrzuciła precz konieczność dowodzenia swych twierdzeń. Ktoś, kto zechce z nią polemizować musi trud dowodzenia wziąć na sieb ...
![]() |
Jacek-Jarecki |
6 stycznia 2020 10:29 |
29     2361    11