Zawodowi patrioci na grzędzie urzędu
Już w szesnastym wieku narzekano na ludzi przesadnie eksponujących swoją religijność, że obwiesi się jeden z drugim szkaplerzami i różańcami, a nie tak drzewiej bywało, bo w tym żadnej szczerości, tylko jakby kpina. Dzisiaj to marginalne zjawisko, za to, a szczególnie ostatnio, rolę podobną gra patriotyzm. Łatwy i niesprawdzalny, bo próby jakimi byliśmy przez ostatnie kilkadziesiąt lat poddawani, jak tak się przyjrzeć, w gruncie rzeczy były dość miałkie. Oczywiście z tej miałkości już całe pokolenia kombatantów, powstańców bez powstań, zesłańców, którzy najdalej byli w Białymstoku i tak dalej. Łatwe, bo i deklaracja werbalna jest łatwa, podobnie jak podział na prześladowców i prześladowanych. Oczywiście prawdziwy patriota i jego rodzina zawsze należeli do tej drugiej grupy i dopiero teraz oddychają pełną piersią wolności. Aż dziw bierze, jak oni zdołali przeżyć te wszystkie prześladowania, bo i Tusk razem z Trzecią RP, Jaruzelski rzecz jasna, Gierek i Gomułka, a nawet sam Stalin. Już nie wspomnę o majątkach na wschodzie utraconych po 1945 roku, albo już na skutek Traktatu Ryskiego.
Do tego każdy prawdziwy patriota musi mieć wśród przodków choć jednego żołnierza wyklętego i powstańca warszawskiego. Co najmniej. O innych bohaterach oporu przeciwko komunie nie warto wspominać, bo są nieprzeliczeni. Tu również wypada wyrazić zdziwienie, że na przykład taka komuna jakimś cudem się utrzymała przez dziesięciolecia. No cóż, bywa i tak. Dopiero uzbrojony w tak zacną przeszłość patriota może śmiało przystąpić do nauczania maluczkich prawdziwego patriotyzmu i śmiało patrzeć w przyszłość, tym bardziej jeśli zapewnił już sobie stosowne apanaże. Zawodowy patriota nie tylko zresztą naucza, ale i samym swoim przykładem zawstydza innych, mniej uniesionych uczuciami patriotycznymi. On nawet nie ziewa na uroczystych akademiach ku czci, tylko z pełnym skupienia wyrazem twarzy wysłuchuje dziecięcych deklamacji, a nawet się wzrusza szczerze, bo przecież sam już prawie wierzy w wyjątkowość swych uczuć.
W takim razie, można spytać, dlaczego czepiam się ludzi, którzy chcą być lepsi, bo przecież patriotyzm w każdym aspekcie jest pozytywny. Wszak przyjmując na siebie obowiązek bycia patriotą taki człowiek nie może korzystać z całej gamy łajdactw oferowanych mu przez świat. O, żeby tak było! Niestety patriotyzm deklaratywny jest płytki i jego demaskacja zawsze jest zgorszeniem. To coś takiego, jak świątobliwy człowiek, który nagle okazuje się łajdakiem. Mało było przez ostatnie lata przykładów? Poza tym drażni mnie niezmiernie sprzedawany publicznie fałsz. I to nieznośne ględzenie o trzecim pokoleniu AK zmagającym się z trzecim pokoleniem UB, które rozmywa i degraduje prawdziwą chwałę i prawdziwe łajdactwo. Co z tego, że punktowo prawdziwe, skoro w założeniu ma mieć możliwie szerokie zastosowanie, w sensie, kto nie z nami, kto zgłasza jakiekolwiek wątpliwości ten ubol.
Przeszłość wedle zawodowego patrioty jest oczywista i istnieje tylko po to, by służyć teraźniejszości. Jak mu mało komuny to złapie jakiegoś dawno nieżyjącego króla i dalejże mu wytykać, a poprawiać, a porównywać. I oczywiście wszystkie te klęski, okropne i krwawe daleko przed tryumfami, przed hekatombą wrogów. Jak upadła wielkość Rzeczpospolitej, ale mniejsza jak powstała, z jakiej pracy i z jakich koniunktur.
I tak najwięcej ludzi jest obojętna i podejrzliwa wobec własnej Ojczyzny, bo zatarło się w świadomości ogółu, czym tak naprawdę są obce rządy, czym codzienna niższość i bezradność wobec przywleczonej z zewnątrz pogardy. Ta, którą fundują nam nasze własne urzędy, nasze własne rządy, to przecież przysłowiowa bułka z masłem.
tagi:
Jacek-Jarecki | |
15 lutego 2022 11:47 |
Komentarze:
gabriel-maciejewski @Jacek-Jarecki | |
15 lutego 2022 12:14 |
Według mojego rozeznania trzecie pokolenie AK, przynajmniej w okolicach Warszawy i w samym mieście, żyje w najlepszej zgodzie z trzecim pokoleniem UB. Mogę wymieniać nazwiska, ale się powstrzymam. Kluczową kwestią dla Twoich rozważań jest przypadek, który tu niedawno opisałem, odkryty przez kogoś z komentujących. Oto w 2014 roku stary Poręba przygotowywał sztukę według tekstów żony Filipskiego w znanym gejowskim lokalu Le Madame, który był rzekomo nielegalny i działał bez koncesji. Potem tę sztukę nagrali i wyemitowali w telewizji Trwam, bo była bardzo patriotyczna i jeszcze bardziej religijna, a także demaskowała wrogów ojczyzny i zepsucie obyczajów. To jest dla mnie wręcz lawina symboli i niech mi już nikt niczego nie tłumaczy i nie mówi, że się mylę, źle oceniam, albo coś...
Jacek-Jarecki @gabriel-maciejewski 15 lutego 2022 12:14 | |
15 lutego 2022 13:02 |
Prawda. Śmiertelnie obraził się na mnie znajomy, którego wywody o cierpieniu za komuny i wzloty patriotycznych uniesień przerwałem głupią uwagą, że jego tatko, zresztą bardzo miły i mądry, jeszcze za czasów Gierka chodził w randze wiceministra. On na to, że kompetencje. Ok, w tym nie niczego złego, ale nie powód, żeby krzesła łamać. I nie gada od lat ze mną, bo niby to podważyłem jego patriotyzm. Nawet mi to przez myśl nie przeszło, tyle tylko, że jakoś inaczej przedstawiałem sobie cierpienie.
gabriel-maciejewski @Jacek-Jarecki 15 lutego 2022 13:02 | |
15 lutego 2022 13:09 |
Ojciec kolegi kolegi, bo ja sam z siebie takich kontaktów nie mam, pracował w sekretariacie jednego z najważniejszych funków od telewizji w latach osiemdziesiątych. No a on - ten kolega kolegi - chodził po mieście i pytał znajomych, czy nie idą za nim tajniacy...bo był w konspiracji, a przynajmniej tak mu się zdawało.
darkforce @Jacek-Jarecki | |
15 lutego 2022 20:39 |
Fraus latet in generalibus
qwerty @gabriel-maciejewski 15 lutego 2022 13:09 | |
15 lutego 2022 21:01 |
urojenia na pokaz
qwerty @gabriel-maciejewski 15 lutego 2022 13:09 | |
15 lutego 2022 21:01 |
urojenia na pokaz
BTWSelena @Jacek-Jarecki | |
15 lutego 2022 22:50 |
"Zawodowi patrioci", -świetna notka ,dziękuję!