-
Jacek-Jarecki
Tryumf PiS oraz mebelki/menelki z IKEA
Objaśnię w skrócie, dlaczego PiS wygrywa. Znacie powody cząstkowe, ponieważ fani opozycji mielą je w kółko, działając w ten sposób na swoją niekorzyść. Kwestią podstawową jest to, że PiS stworzyło przez cztery lata podwaliny pod normalne państwo, czyli takie, któremu daleko do ideału, ale można przyjąć, że z roku na rok jego struktura będzie krzepła i po kilku politycznych obrotach znaczenie faktu, kto akurat rządzi będzie mniejsze niż teraz.
Stan państwa i jego spraw bieżących bynajmniej nie jest przez ogół postrzegany, ani przez pryzmat propagandy, ani przez kwestie moralne czy światopoglądowe. Zwróćcie uwagę, że dopóki liderzy PiS tak sądzili, przegrywali kolejne wybory. Opinia o rzeczywistości zależy od setek czynników, a osobiste doświadczenie ma tu miejsce nadrzędne.
Polacy są s ...
![]() |
Jacek-Jarecki |
29 czerwca 2019 14:34 |
92     11784    8
PO rusza w lud. Poradnik praktyczny
W Platformie Obywatelskiej trwają przygotowania do przebywania z ludem prostym i zdobywania tego ludu sympatii, której to sympatii owoce zostaną zebrane jesienią. Strach trochę jest, bo liderzy zapowiedzieli, że żartów nie ma i spotkania w terenie z partyjnym aktywem nie będą się liczyć. Trwają stosowne szkolenia. Co gorliwsi studiują opracowania socjologiczne, żeby dowiedzieć się, co się temu ludowi podoba, co martwi, a co cieszy wieśniaków i małomiasteczkowe pospólstwo. Nie od rzeczy będzie, jak dodam klika rad, jako potencjalny cel tych politycznych zalotów.
JĘZYK. Na darmo katujecie się serialem „Ranczo” i podobnymi wytworami polskiej myśli filmowej. I tak przecież nie potraficie się prawidłowo wysłowić, a jak zaczniecie dodatkowo zmieniać szyk słów w zdaniu i tak dziwacznie akcent ...
![]() |
Jacek-Jarecki |
26 czerwca 2019 08:50 |
35     6841    7
Rozważania ekologiczne, czyli na biegunie bez majtek
Wybuchy wulkanów są zjawiskiem niepożądanym klimatycznie i w zasadzie odkąd przestaliśmy wierzyć, że są wyrazem gniewu Bogów nie są nikomu i do niczego potrzebne. W związku z tym przedstawiciele najbardziej postępowych społeczeństw uchwalili, że należy wulkanom zakazać podobnych ekscesów. Niestety wulkany nie raczyły wyrazić skruchy, w związku z czym uchwalono stosowny podatek i powołano międzynarodową organizację mającą na celu tropienie, łapanie i resocjalizację maleńkich wulkaników w duchu ekologicznym. Przeciwko wulkanicznemu rozpasaniu zaprotestowało wiele znanych osób wszech płci, ogłaszając, że dopóki wulkany się nie opanują, one nie założą majtek. Przez Europę przetoczyła się fala demonstracji żądających od Matki Ziemi abdykacji oraz przekazania władzy nad klimatem organizacjom ...
![]() |
Jacek-Jarecki |
22 czerwca 2019 10:39 |
7     2047    10
Powyborcze manewry magiczne opozycji
PSL stworzy i stanie na czele stworzonej przez siebie koalicji chadecko-konserwatywnej o szumnej nazwie Koalicja Polska. Próbowałem się dowiedzieć na czyim czele staną ci mądrale, ale się nie dowiedziałem. Wśród ugrupowań politycznych śmiało przekraczających 1% jedyną możliwość stwarza sojusz i zarządzanie jakimś fragmentem Konfederacji, ale to już przekracza granicę śmieszności. Widok Kosinika-Kamysza stojącego na czele Korwina, albo wyrzekającego na żydowski spisek… Oczywiście peeselowskie elity po otarciu pysków z komuszego mleczka mogą zaczynać mowy tradycyjnym „Szczęść Boże”, ale ten, kto się na to nabierze i tak z powodu ułomności umysłowej nie trafi do lokalu wyborczego i zajdzie diabli wiedzą gdzie. Rzecz jest oczywiście prosta. Dobiorą kilka istniejących w świecie równoległym ...
![]() |
Jacek-Jarecki |
2 czerwca 2019 09:04 |
36     3570    9
Ludzie, którzy lubią przegrywać wybory
Jeśli ktoś liczył, że po przegranych wyborach, w szeregach opozycji nadejdzie czas autorefleksji, niech lepiej i zgodnie ze starym powiedzonkiem liczy na siebie. Nic podobnego nie nastąpi, ponieważ opozycja z braku własnego rozumu scedowała prowadzenie nieustającej kampanii politycznej na zaprzyjaźnione media. To się sprawdzało, dopóki PO i PSL rządziły, a media były klientem polityków, ale po porażce stały się czymś w rodzaju oficera prowadzącego, który nie dość, że narzuca narrację, to jeszcze karze i nagradza. To dlatego oferta polityczna skierowana jest do fanów, abonentów, czytelników, a całą resztę otacza nieskrywana pogarda. Do tego wsparcie zidiociałych celebrytów, co ostatecznie domyka przekaz. Jeśli jest to sposób na wygranie wyborów, to ja jestem starym Wietnamczykiem. I to ...
![]() |
Jacek-Jarecki |
30 maja 2019 06:54 |
5     1562    9
Uwagi polityczne 2
Przypadek posłanki Scheuring – Wielgus, która w związku z przeprowadzką z domu wolno stojącego do mieszkania oddała dwie suczki do schroniska byłby przypadkiem jednym z tysięcy, gdyby nie pozycja społeczna oraz starannie wypracowany wizerunek kobiety wyjątkowo wrażliwej na krzywdę słabszych. Jej czyn nabiera w ten sposób charakteru brzydkiej alegorii, która na szczęście dotyczy bardzo brzydkich ludzi. Może choć ten prosty i jednoznaczny przykład da do myślenia sentymentalnym durniom, ile dzieli deklaracje werbalne polityków liberalnej lewicy od rzeczywistości. – Przecież nie wywiozłam ich do lasu – tłumaczy posłanka. – Nikt z moich znajomych nie chciał kundli… - To jest jeszcze lepsze, bo przecież całe ta banda jest szczególnie wrażliwa. Na dodatek tłumaczy się alergią, którą odkryła w ...
![]() |
Jacek-Jarecki |
23 maja 2019 08:11 |
54     3912    8
Wielka nadzieja byłych
Zacznę od tego, co dawno temu opisał Lem w Fantastyce i Futurologii, ale jak mniemam nie wszyscy czytali to pożyteczne dzieło. Otóż autor im wyżej postawi narratora czy też stworzy postać ogromną w swym intelekcie i potędze, postać równą Bogu, albo posiadającą jego atrybuty, tym nędzniejszy i ogólniejszy musi być opis konceptów i działań tegoż. Wynika to z prostego faktu, że można oczywiście opisać mega galaktyczny rozum, ale ten rozum nie wymyśli niczego poza tym, co jest w stanie wymyślić autor, a to przeważnie niewiele. Drogi ucieczki są dwie: w bełkot, gdzie czytelnika obciąża się winą za niezrozumienie genialnego przekazu, albo w ciągłe zapewnienia o genialności podmiotu. Na taki problem natrafił na przykład Conan Doyle opisując przygody Sherlocka Holmesa. Rozwiązał go drugą metod ...
![]() |
Jacek-Jarecki |
19 maja 2019 10:12 |
7     2650    11
Wytresowani ludzie
Człowiek wytresowany przez media jest po prostu kaleką. Jego rozum gnije czekając na zbawcze dyrektywy. Nie ufa też, co już jest nieco dziwne, własnym zmysłom. To już nawet nie zwierzę prowadzone na rzeź. To zwierzę, któremu wydaje się, że samo jest rzeźnikiem. Ta fałszywa samoświadomość oparta jest na tanim sentymentalizmie i dziwacznym przekonaniu, że przewodnicy prowadzący ludy do rzeźni mają inne niż bandyckie intencje. Realizowany schemat prowadzi nas wszystkich, także tych niepodatnych na tresurę do wojny i rozlewu krwi. Masa krytyczna zbydlęcenia populacji została bowiem przekroczona. Wszystko co możemy, to odwlekać ten straszny moment, licząc, że tym razem uda się nam jakimś cudem zo-stać nieco z boku. Potrzeba do tego odwagi, nie histerycznych wrzasków. Nie zmienimy ludzi, nie ...
![]() |
Jacek-Jarecki |
17 maja 2019 10:22 |
19     1881    14
Odpowiedzią niech będzie uwolnienie słowa
Prowokacje lewactwa na gruncie sztuk wszelkich są niczym stukanie młotkiem za ścianą. Niby nic, ale po jakimś czasie człowiek musi się wkurzyć. Ten przykład doskonale obrazuje charakter ekscesów z którymi mamy coraz częściej do czynienia. Twórcy oraz ich akolici są od dawna nie domownikami, a tylko sąsiadami. Tylko dzięki denerwującemu stukaniu dowiadujemy się o ich istnieniu, toteż nie zaniedbują się w pracy. Ich odpowiedź jest prosta i skuteczna: Wolnoć Tomku w swoim domku.
Jest to prawda, ponieważ to faktycznie ich domek, nawet nie podobny do naszego. I tak od szóstej rano do dwudziestej drugiej. Jeśli artysta chce się wyróżnić, zaczyna stukanie w nocy, ktoś wzywa policję i mamy oto męczennika, który śmiało może teraz wykrzykiwać o godzinie policyjnej i prześladowaniu aktu twórczego ...
![]() |
Jacek-Jarecki |
7 maja 2019 08:10 |
13     4865    16
Ranking wrogości, czyli wybory za pasem
Bardzo ładna jest obecna kampania wyborcza. Szkoda tylko, że trudno ją odróżnić od braku kampanii. Może język jest ostrzejszy i fałszywe tony brzmią wyraźniej, ale to już niuanse dla smakoszy. Skoro coś trwa bez przerwy trudno na tym skoncentrować uwagę, tym bardziej, że wybory do PE służą przede wszystkim zajęciu odpowiedniej pozycji startowej przed jesiennym wyścigiem o wszystko, czyli o władzę nad nami. Ich wynik będzie dla jednych ostrzeże-niem, dla innych zachętą, choć z góry wiadomo, że wszyscy okrzykną sukces.
W zasadzie znany jest nawet zestaw inwektyw, jakimi zostanie pomimo powszechności sukcesu obrzucony cierpliwy polski naród. Na wszelki wypadek co gorętsi politycy już raczą obrażać wyborców, których rzekomo chcą pozyskać. I to jest pewna nowość, wynikająca z przekonania o ...
![]() |
Jacek-Jarecki |
6 maja 2019 08:13 |
9     4392    8
Kiedy ulubieńcy maszerują...
Na czele pochodu pracownicy i prezesi. Ci najbardziej zapracowani, ci na których barkach spoczywa chleb dwustronnie posmarowany masłem. Teraz tak bliscy, że możemy ich dotknąć, ale bez przesady z tym dotykaniem. Niejako z rozdzielnika pochód otwiera dzielna załoga z Woronicza. Uśmiechnięty prezes Kurski osobiście raczy nieść goździk i tabliczkę z kolorowym pikiem. Goździk jest biały, co symbolizuje czystość intencji pana prezesa. Pani Holecka prowadzi swoje zastępy, pilnie rozglądając się na boki, bo wiadomo, że wróg najchętniej czai się we własnych szeregach. Dalej grupa ekspertów, których twarze i wady rozumowania tak dobrze znamy. Trzymają się pod ręce, aby pokazać światu swą solidarność i jednomyślność.
Potem dziatwa dziennikarska wymachująca słownikami poprawnej polszczyzny. Nad g ...
![]() |
Jacek-Jarecki |
1 maja 2019 09:27 |
9     5048    16
O sztuce, która się nie myli
Od razu, żeby potem nie błądzić, pod pojęciem sztuki rozumiem wszelkie prace ludzkie, które nie wynikają z konieczności, a służące rozrywce, zaspokajaniu zmysłu estetycznego, kontemplacji, czy uwzniośleniu ducha. Z tym tylko, że z powodu wymogów jakim podlega taki tekst, skoncentruję się na sztukach plastycznych. Po pierwsze oczywistym jest, że sztuka nie istnieje bez odbiorcy, ponieważ sam akt twórczy zakłada jego istnienie, choćby sam artysta oddawał się smętnej idei solipsyzmu. Genialna książka, udane malowidło czy nawet rzeźba Michała Anioła rzucone na absolutne pustkowie są tylko nic nieznaczącymi przedmiotami. Znaczenia i wartości nadaje im odbiorca, którego nie sposób zmusić do podziwu, czy zachwytu, ponieważ ma on swoje prawa ludzkie i nie musi koniecznie zachwycać się genialną ...
![]() |
Jacek-Jarecki |
29 kwietnia 2019 09:27 |
4     4312    6
Okładanie narodu kijem
Zaraz objawię swój antypolski pysk, dlatego ludzi, którzy pokładają w moich tekstach jakąś nadzieję proszę o odstąpienie. Otóż jest tak i nie będzie inaczej, że nie potrafię utożsamić się z jakąkolwiek tradycją, która jest zbyt hałaśliwa, że o okładaniu kukieł kijami nie wspomnę. Nie lubię spędów, wrzaskliwych rozmów nawet, nie trawię gorliwej propagandy, a na każdego kto chce mnie wciągnąć do wspólnej zabawy, na wszelki wypadek patrzę wilkiem. Można rzec, że nie czuję ducha wspólnoty, ale też nie mam w sobie ni krzty chęci do psucia innym zabawy. Na przykład lubię banany i lubię morze czy inny ocean, ale nie uważam za konieczne pływanie po morzu na dmuchanym bananie, choćby tysiąc osób zachwalało mi tę rozrywkę. Z drugiej strony odeślę do wszystkich diabłów kogoś, kto będzie paluchem ...
![]() |
Jacek-Jarecki |
23 kwietnia 2019 09:01 |
97     6142    14
Bobry
Wczoraj na łące spotkanie z przyrodą, a nowy tydzień napoczyna list od Katarzyny Lubnauer. Ja wczoraj, że Nowoczesna trup, a trup do mnie o wsparcie i jeszcze: Nowoczesna nie mogłaby istnieć bez zaangażowania i wsparcia osób takich jak Ty. A ludzie na mnie, że ja PiSowiec. A czy JarKacz do mnie listy pisze? Nigdy, proszę państwa! Miliarder jeden! A gdyby pisał, czy bym zrozumiał, bo prawa budowlanego ni w ząb. Owszem, mam w znajomych na fejsiku panią Beatę Szydło i na dodatek z wzajemnością. Właśnie automat poinformował mnie, że pani premier ma urodziny. Ale to się nie bardzo liczy, bo wymiana uprzejmości z 2009 roku, gdy pani Beata nie była jeszcze Tą Panią Beatą.
Drodzy Nowocześni, – Tak zaczyna, z przyjaznym przecinkiem. W liście o szkole, taksówkarzach, że przeciw populizmowi, a na ...
![]() |
Jacek-Jarecki |
15 kwietnia 2019 08:51 |
15     1846    5
Opozycja i lud
Raz na kilka miesięcy tłumaczę w miarę przystępnie, że radykalizmem w Polsce nikt jeszcze niczego nie wygrał, ale oczywiście nikt tego nie czyta, a jeśli nawet to uśmiechnie się pod co najwyżej pod nosem i dalej wie swoje. Potem nos rozkwaszony i pretensje, że lud nie rozumie. Dzieje się tak dlatego, że z chamską, prostacką argumentacją podsycaną nieskrywaną nienawiścią osobliwie trudno się utożsamić komukolwiek poza już zradykalizowanymi fanami.
To jasne, że przez to domyka się własne środowisko, najeża je, prowokuje do gniewu, który trzeba gdzieś skierować, podczas gdy lud pozostaje obojętnym. W związku z tym właśnie na nim radykał musi odreagować. Jego potencjalny wyborca zostaje w ten sposób nieustannym celem ataku, jako ciemny, bezduszny i łapczywy. Widzenie rzeczywistości przez p ...
![]() |
Jacek-Jarecki |
14 kwietnia 2019 09:55 |
26     2822    5
Krogulec
Przedwczoraj żona przez okno kuchenne zza firanki, a chodźcie, co za drapieżny ptak na naszej furtce. Syn pierwszy i fachowym okiem, że oczywiście krogulec. Ja drugi, ale za to z lornetką. Siedzi, okiem groźnym toczy po ulicy, dziób jak hak, jak trzeba. Niewielki, zgrabny z tymi swoimi barwami. Wokół pustka. Gdzie wróble grzeczne? Gdzie pleszki ulubione, sikorki nadobne? Gdzie ptasi zgiełk i rejwach? Nie ma! Jest krogulec, wedle książki samiec. Z początku, że przelotem, że gość taki… Odlatuje, wraca, poluje, okiem toczy. Teraz za oknem, skoro świt na gałęzi orzecha. Ja na niego już otwarcie, odsuwam firanę i podziwiam. On na mnie raz, przelotnie, żółtym okiem. Potem ani drgnie, obserwuje swoje terytorium, ja wywłaszczony niejako w sobotni poranek.
Nagle ratunek, bo suczki na dwór, na p ...
![]() |
Jacek-Jarecki |
13 kwietnia 2019 10:35 |
8     1883    7
Niemożność systemowa
Skuteczna reforma polskiej szkoły jest niemożliwa, ponieważ niemożliwe jest nawet ustalenie celu do którego należałoby dążyć. Efekt wykształcenia jest mierny i takim pozostanie w dającej się przewidzieć przyszłości. To ani upadek, ani marsz ku lepszej szkole, to zwykłe siedzenie na tyłkach, bo tak wszystkim pasuje. Czasu bowiem cofnąć nie można, a korzenie zaniedbań są głęboko wrośnięte w glebę powszechnego nieuctwa. Pomijam oczywiście chlubne wyjątki, bo na bazie ględzenia godnego szkolnej akademii myśleć w ogóle nie sposób.
Po pierwsze, system jest urzędniczy, w obojętnym tego słowa znaczeniu. To, co nauczyciele nazywają „zbędną papierologią” to szereg zabezpieczeń, coś w rodzaju sztucznego alibi z jednej strony, a z drugiej kult tabelek, które służą do oceny szkoły i samych nauczyci ...
![]() |
Jacek-Jarecki |
12 kwietnia 2019 07:43 |
9     1660    12
Niepokój
Wojna. I zaraz w głowie bomby, może z tobołkiem pod kulami, albo w pyle, co zapiera dech. Pod tarczą lata, albo w rowie po kolana w zielono martwej wodzie. Nic z tego. Przychodzi szary z teczką, bez płci, bez rasy - szary. Każe zaciemniać, to zaciemniamy, że nic nie widać. Potem żeby rozjaśnić i rozjaśniamy, że oczy pieką. Potem alarm i do piwnicy, ale bez krzyków i syren. Cisza. - Ma ktoś radio? - A skąd radio? – Telefony nie działają, wojna!
Długo nie trwało, schodzi szary, że po wojnie. Oklaski! Wbiegamy szumnie, schody dudnią, a tu mieszkania puste i na przestrzał. Wszystko zniknęło, aż do ostatniej szpilki. – Tu przyklejałem gumę zżutą do cna, pod listwą i też zabrali – tłumaczy dzieciak. – No wojna, a wojna ma swoje prawa… - To mędrek spod siódemki, bloger. O zdrowym żywieniu pis ...
![]() |
Jacek-Jarecki |
10 kwietnia 2019 09:32 |
2     1402    5
Państwo oblężone od środka
Służba obcym jest w zasadzie łatwiejsza do wytłumaczenia na każdym poziomie niż służba własnemu narodowi. Po pierwsze służąc obcym służymy wyższym od siebie. Po drugie nie musimy służyć osobiście i możemy ten zaszczyt scedować na warstwy niższe, sami zyskując pochwały i akceptację. Po trzecie wreszcie, to co bliskie właśnie z powodu bliskości wydaje się jakieś takie ohydne. Szczegółowość oglądu nie służy. Nie wspominam o gratyfikacjach finansowych, bo to sprawa oczywista.
Reszta tkwi w języku i to wymaga pewnych umiejętności, przynajmniej dopóki taplamy się w demokratycznym bagnie. Uważam, że już niedługo, bo nie da się zabezpieczyć poważnych interesów licząc się na każdym kroku ze zdaniem hołoty. Na razie jednak należy jej wytłumaczyć, że obcy są nasi, a nasi obcy. I to udaje się w p ...
![]() |
Jacek-Jarecki |
8 kwietnia 2019 08:53 |
16     3357    9
Inteligencja strajkuje
To w sumie jest bardzo piękne, bo kto ma dać przykład warstwom niższym jak nie naturalni liderzy społeczności. Na poczekaniu dodam jeszcze prawników, lekarzy, urzędników, akademików, literatów, dziennikarzy oraz ludzi znanych i lubianych. Wszyscy ci ludzie zasługują na to by żyć godnie, a do tego im jeszcze daleko. Warto zwrócić uwagę, że przyrodzona skromność każe im ograniczyć swoje postulaty do kwestii ekonomicznych. Nikt nie żąda przecież, żeby lud prosty mijając ich na ulicy zdejmował przed nimi czapki i pozdrawiał ukłonem. Może dlatego, że ludzie mało teraz chodzą w czapkach, kapeluszach czy beretach, a mody zadekretować się nie da.
Władza w starciu z Inteligencją zawsze przegra, nawet jeśli wygra na poziomie demokratycznym, ponieważ jej zwycięstwo będzie chwilowe. Szacunek zaś, ...
![]() |
Jacek-Jarecki |
6 kwietnia 2019 08:23 |
76     5484    17