-
Jacek-Jarecki
@Kryzys w branży szarlatanów (20 marca 2020 07:05)
I nie tylko. Sport-bukmacherka-bandyterka.
Groźne są miejsca, gdy nikt się nie spodziewa piramidy (jeszcze)...
![]() |
Jacek-Jarecki |
20 marca 2020 18:56 |
@Kryzys w branży szarlatanów (20 marca 2020 07:05)
Może teraz jest inaczej, nie wiem. W wojsku poznałem takiego podchorążego studenta, który był członkiem kadry wioślarzy, z naciskiem na był. Serducho mu coś walnęło od "odżywek" i zakończył karierę sportową, choć jakoś do wojska się nadawał jako "bażant". Chłop 24 lata, a wyglądał jak skup worków.
![]() |
Jacek-Jarecki |
20 marca 2020 17:38 |
@Kryzys w branży szarlatanów (20 marca 2020 07:05)
Dobrze, że nie wspomniałeś o minecie.
![]() |
Jacek-Jarecki |
20 marca 2020 17:31 |
@Kryzys w branży szarlatanów (20 marca 2020 07:05)
Jasne. Nigdzie nie odchodziłem.
![]() |
Jacek-Jarecki |
20 marca 2020 17:30 |
@Kryzys w branży szarlatanów (20 marca 2020 07:05)
Cztery kamienie, dwóch chłopaków i piłka do tenisa.
Diogenes twierdził, że piłka można zastąpić piątym kamieniem.
* Dziwne, ale z setek rozegranych w dzieciństwie/młodości meczy, pamiętam na przykład gola strzelonego na trawniku stadionu "nad torami". Bramki z połówek płyt chodnikowych. Czterech na czterech i mecz palantówką. (Nie z biedy, ale "nad torami" gra futbolówką była dla niej zabójcza. To był pas zieleni między ulicą a torami właśnie.) Ten gol był... Niejaki Bibas złapał mnie w pół i przewrócił, a ja strzeliłem padając. Palantówka odbiła się od płyty ustawionej na sztorc i wpadła do bramki. Wygraliśmy 25-24.
![]() |
Jacek-Jarecki |
20 marca 2020 17:26 |
@Kryzys w branży szarlatanów (20 marca 2020 07:05)
Oj. Bardzo zaboli. I żeby to był hazard oparty o zdarzenia sportowe, ale coraz częściej bywa odwrotnie.
![]() |
Jacek-Jarecki |
20 marca 2020 17:14 |
@Kryzys w branży szarlatanów (20 marca 2020 07:05)
Mnie zawsze słychać, ale musi panować absolutna cisza :)
![]() |
Jacek-Jarecki |
20 marca 2020 17:11 |
@Kryzys w branży szarlatanów (20 marca 2020 07:05)
Jedna uwaga. Moim zdaniem nie zależy od strat ludnościowych. Nie wiem nawet, czy pandemia ma znaczący wpływ na umieralność z miesiąca na miesiąc. To nie o to chodzi, a o sam fakt. O to, że społeczeństwa poczuły się zagrożone a ludzie bezradni/pozostawieni sami sobie. Walka idzie o to, by zminimalizować straty w każdej dziedzinie, ale przede wszystkim w zaufaniu do państwa i jego instytucji.
![]() |
Jacek-Jarecki |
20 marca 2020 17:10 |
@Kryzys w branży szarlatanów (20 marca 2020 07:05)
I tak może iść się gonić. Powinna jeno zauważyć, że w takiej formie nikt nie będzie tych gonitw oglądał.
![]() |
Jacek-Jarecki |
20 marca 2020 17:04 |
@Kryzys w branży szarlatanów (20 marca 2020 07:05)
Zawsze warto podziękować Jareckiemu.
![]() |
Jacek-Jarecki |
20 marca 2020 17:02 |
@Kryzys w branży szarlatanów (20 marca 2020 07:05)
Tu chodzi o jakiś tam procent. To wystarczy do runięcia całej konstrukcji. Mnie na przykład stracili. Czasem obejrzę mecz, ale nawet mecze naszej reprezentacji oglądam na zagranicznym streamie i szczerze polecam rosyjski. W naszej, jakiejkolwiek TV, po pięciu minutach mam dość tego reklamiarskiego zadęcia. Tfu!
![]() |
Jacek-Jarecki |
20 marca 2020 17:01 |
@Kryzys w branży szarlatanów (20 marca 2020 07:05)
Rzecz w tym, że trzeba być bardzo odpornym na wiedzę, by trzymać się kurczowo tak gównianej narracji. Ostatnio zauważyłem, że na twitterze, gdzie się popisują nie wzbudzają zwyczajnego tam zainteresownia. Ludziom nawet nie chce się mieszać ich z błotem. Zresztą... Jak ich, cholera, rozróżnić?
![]() |
Jacek-Jarecki |
20 marca 2020 16:56 |
@Kryzys w branży szarlatanów (20 marca 2020 07:05)
Ok, tak trzymać.
![]() |
Jacek-Jarecki |
20 marca 2020 16:53 |
@Kryzys w branży szarlatanów (20 marca 2020 07:05)
U mnie nie znajdziesz standardów, bo na takie delicje jestem po prostu za głupi.
![]() |
Jacek-Jarecki |
20 marca 2020 08:49 |
@Kryzys w branży szarlatanów (20 marca 2020 07:05)
Oni już w nim siedzą i nawet nie próbują się obudzić.
![]() |
Jacek-Jarecki |
20 marca 2020 08:47 |
@Kryzys w branży szarlatanów (20 marca 2020 07:05)
Zauważ jak nędzne i w swej istocie daremne są próby podtrzymania zainteresowania publiczności tematem problemów tych gamoni. Wszystko zieje pustką i bezmyślnością.
![]() |
Jacek-Jarecki |
20 marca 2020 08:46 |
@Kryzys w branży szarlatanów (20 marca 2020 07:05)
Panie Draniu, a czy ja komuś czegoś chcę zakazać. Śmieszą mnie po prostu wywody różnych mądrali, którzy mając większy czy mniejszy autorytet w jakiejś dziedzinie, koniecznie chcą uchodzić za taki w każdej innej. Teraz przerzucili się gremialnie na doradzaniu w sprawach gospodarczych. To mniej groźne, ale równie zabawne. Poza tym psychoterapia nie polega na wywrzaskiwaniu swoich traum przez megafon.
![]() |
Jacek-Jarecki |
20 marca 2020 08:43 |
@Coryllus u psychiatry, czyli festiwal rozwiązań ostatecznych (11 marca 2020 13:49)
Mam osobliwe szczęście, że całkowicie zarzuciłem pisanie.
![]() |
Jacek-Jarecki |
12 marca 2020 09:52 |
@Jak powinien wyglądać pomnik upamiętniający bitwę warszawską czyli o istocie niezrozumienia (1 marca 2020 09:38)
Autorzy historycznego popu rozumiejąc, że tworzą dla głupszych od siebie celebrują emocje związane z samą opowieścią o historii, jednocześnie zawężając maksymalnie fabułę swojego przedstawienia. Wyklęci i husaria idealnie się nadają. Tu wstawisz wilka, tam skrzydła i "jadziemy z tym koksem". Do tego ta nędza sama się reklamuje, ponieważ wznieca niepokój i już nie trzeba tłumaczyć, o co chodzi. Biznes, panie, dość obły. To oczywiście krzykliwy wierzchołek historyczno-histerycznego popu. Na wyższych poziomach jest jeszcze gorzej.
Po kilkunastu latach, z nudów choroby, sięgnąłem na półkę po "Srebrny wiek" Jasienicy i to jest prawdziwa już rozpacz, bo ta popularna w swoim czasie seria odcisnęła znaczące piętno na popularnym, właśnie, myśleni ...
![]() |
Jacek-Jarecki |
2 marca 2020 08:36 |
@Żeby nie było niczego, czyli Personalia II (10 stycznia 2020 10:02)
Pan jest tak głupi, czy tylko udaje jako tajny agent głupoty? Sobie dopisuj intencje nie mnie. Pan tutaj prezentuje jakąś wiedzę mgławicową, z tyłka, pardą, wyjętą. Zło, jakie było sednem S24 i zmian tam permanentnie zachodzących nie ma nic, albo mało wspólnego z tym, co tu się o tym pisze. W ogóle, aby krytyka miała jakikolwiek sens najpierw wypadałoby znać/pamiętać chtonologię wydarzeń, a Wam się jakoś wszystko miesza. Owszem, skutek może wyprzedzać przyczynę, ale na razie nie jest to powszechne doświadczenie.
![]() |
Jacek-Jarecki |
10 stycznia 2020 22:42 |