-

Jacek-Jarecki

Nim poleje się krew, jak wiosenny deszcz

Chrześcijaństwo upada od momentu, gdy Paweł z Tarsu położył podwaliny pod jego istnienie i przetrwanie. Upada od wewnątrz i jest obalane z zewnątrz. Lokalnie i globalnie, odkąd stało się religią światową. Jest podzielone, wręcz poszatkowane, ale jakoś tam trwa w instytucjach i ludzkiej świadomości. Mechaniczne czy duchowe, albo choć jako spuścizna czasów minionych. Od czasu do czasu pojawia się chęć jego ostatecznego unicestwienia lub sprowadzenia go do roli skansenu. Jego ostateczny kres, przynajmniej lokalnie, miał już miejsce wielokrotnie i zawsze wiązał się z masowym przelewem krwi. Poza tym ruchy mające za cel obalenie porządku chrześcijańskiego zawsze przy pierwszej nadarzającej się okazji przeczyły hasłom, pod którymi zawładnęły świadomością tłumów i zawsze w ostatecznej formie przyjmowały i przyjmują sekciarski, ściśle religijny format. Zupełnie tak, jakby z samej natury ludzkiej wynikała konieczność powielania tego schematu. Doskonale widać ten mechanizm na przykładzie rewolucji francuskiej, gdy władza polityczna przeszła w ręce prawników, zawodowych polityków, dziennikarzy i innych podobnych mądrali.  

Abstrahując od rzezi jaką prawie natychmiast udało się im wywołać, warto zwrócić uwagę na dwa charakterystyczne fakty. Pierwszy jest taki, że hasła o wolności, równości i braterstwie momentalnie wykorzystano do podzielenia społeczeństwa na myśliwych i ofiary, bezpośrednio adresując swój przekaz do plebsu, który za nic miał uzasadnienia polityczne i moralne. Druga rzecz, bardzo istotna, to fakt, że obalając Kościół, natychmiast próbowano stworzyć nowy. Ekscesy tego okresu, któremu kres położył Napoleon, razem z ich świątyniami rozumu, byłyby tylko ponurym błazeństwem, gdyby właśnie nie rzeka krwi, która popłynęła przy tej okazji. Podobnie, ściśle religijne na swój sposób były wszystkie reżimy totalitarne XX wieku, mające za podstawę teoretyczną model marksistowski. Była i nadal jest to religia, po rozmaitych weryfikacjach i poprawkach, w pewnym sensie zawiadująca światem w jakim żyjemy. Pomysły są stare, a różnią się tylko sposobem wykonania. Do czasu, oczywiście, gdy będzie trzeba oddzielić prawdziwych, w pełni ludzi, od ciemnoty, którą trzeba zniszczyć albo zmusić do uległości. Maszyna już dawno została puszczona w ruch.  

Tym razem szanse na ostateczne rozwiązanie kwestii chrześcijaństwa są większe niż kiedykolwiek, ponieważ nigdy jeszcze społeczność ludzka nie była tak zatomizowana, zależna od sztucznych bodźców zewnętrznych jak obecnie. Nigdy też nie było tak łatwym budowanie z gruntu fałszywych religii jak obecnie. Już nie trzeba tworzyć skomplikowanych systemów teoretycznych czy filozoficznych. Wystarczy rzucić tłuszczy byle ochłap, a ta leci z wrzaskiem niby do jakiegoś miodu najwyższej prawdy. Nie trzeba też trudzić się budową autorytetu, już byle krzykliwy czy płaczliwy błazen wystarczy. Do tego dochodzi pośpiech, bo jeszcze pod wpływem jakiegoś niespodziewanego impulsu, cała ta wielka kombinacja weźmie w łeb. Dlatego tworzy się na gwałt organizacje i nadaje im się sztuczne autorytety, w tym takie, które za chwilę mogą uruchomić prawdziwe narzędzia śmierci.  

Weźmy na przykład to, co dzieje się obecnie w Europie, a co będzie miało wkrótce potworne konsekwencje. Mamy tu dwie główne idee, które są realizowane z maniakalnym wręcz uporem. Pierwsza jest jawna i jest to federalizacja Europy, poprzez stworzenie jednolitego państwa z narodowymi prowincjami. To jest zresztą zwornik naszej dziwacznej opozycji, tyle tylko, że niezbyt chętnie o tym mówi, powielając codziennie zestaw lokalnych bredni. Druga jest nie tyle tajna, ale też się o niej zbyt głośno nie mówi, tylko po prostu się ją krok po kroku realizuje. Otóż jest to w rzeczy samej obalenie demokracji takiej jaką teraz znamy i zastąpienie jej rządami instytucji, składających się z ludzi bez pieczęci wolnego wyboru, które wewnętrznie tworzą własne hierarchie i prowadzą własne gry polityczne. Z chwilą pokonania państw narodowych dostaną w swoje ręce sankcje dotychczas im przynależne. Demokracja rozumiana jako wybór zostanie w formie fasadowej jaką niektórzy z nas poznali w czasach PRL. Całość jest jawnie antychrześcijańska, nie ze względów politycznych nawet, bo tu już o żadnej polityce nie ma mowy.  

Grunt już jest doskonale przygotowany i można w zasadzie rozpocząć siew zła, które nas czeka, ale grunt, to jeszcze nie poszczególni ludzie. Na razie jesteśmy w okresie realizacji luterańskiej zasady, że wiara księcia musi być wiarą jego poddanych. To przekonanie zdobyło instytucje europejskie i nie tylko. Jest zasadą w tworzących własne hierarchie wielkich firmach, także i może przede wszystkim medialnych, na uniwersytetach i wszędzie tam, gdzie człowiek nie może już swobodnie, bez obstrukcji towarzyskiej i narażania się na sankcję wyrażać swobodnie własnych poglądów. Oczywiście prawie od razu okazuje się, że nie wystarczy milczeć, a trzeba też religię swojego księcia aktywnie popierać, uczestniczyć w swoistych liturgiach i organizowanych przez księcia nagonkach. Człowiek poddany podobnym presjom, aby nie wypaść z hierarchii albo nie oszaleć, musi najpierw pokątnie, a potem coraz aktywniej angażować się w proces własnej reedukacji, pozbywając się po drodze człowieczeństwa jakie zyskał dzięki chrześcijaństwu i wewnątrz niego. To, czy wierzy w Boga, nie ma tu żadnego znaczenia.  

Ktoś powie, że skoncentrowana władza, silne instytucje i fasadowy senat, to na przykład też cechy starożytnego Rzymu. Owszem, ale tu trzeba by przyjąć wszystkie konsekwencje i przyjrzeć się drodze do dewastacji tego systemu. Cesarski Rzym nie zaczął się bowiem od Heliogabala, bo wtedy wcale by się nie zaczął. I na pocieszenie dodam na koniec, że obecny też wcale się nie zacznie, ale czekają nas lata prawdziwej udręki, o ile już teraz ludzie nie pojmą, jakie piekło jest im szykowane. Co ma z tym wspólnego Chrześcijaństwo? Otóż, ni mniej, ni więcej, ale dosłownie wszystko. 



tagi: krew 

Jacek-Jarecki
28 sierpnia 2022 10:01
30     3254    18 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Kuldahrus @Jacek-Jarecki
28 sierpnia 2022 10:54

Dokładnie tak. Szczytowym punktem ustrojów opartych na herezji jest kanibalizm połączony z fanatycznym sekciarstwem, gdzie szaman albo rada plemienna decyduje o wielu(jak nie wszystkich) aspektach życia danej społeczności. Z tym, że różne herezje na przestrzeni wieków stosowały to z różnym natężeniem i do kanibalizmu rzadko dochodziło, ale już do masowych mordów i gwałtów oraz robienia przedmiotów z ludzkiej skóry i kości jak najbardziej.

 

zaloguj się by móc komentować

Kuldahrus @Jacek-Jarecki
28 sierpnia 2022 11:05

" Jest zasadą w tworzących własne hierarchie wielkich firmach, także i może przede wszystkim medialnych, na uniwersytetach i wszędzie tam, gdzie człowiek nie może już swobodnie, bez obstrukcji towarzyskiej i narażania się na sankcję wyrażać swobodnie własnych poglądów. Oczywiście prawie od razu okazuje się, że nie wystarczy milczeć, a trzeba też religię swojego księcia aktywnie popierać, uczestniczyć w swoistych liturgiach i organizowanych przez księcia nagonkach. "

Kto pracował w dużej firmie ten wie o co chodzi, nawet w sprawach towarzyskich to jest uregulowane. Nie można po prostu pójść z kolegami na piwo po pracy, trzeba uczestniczyć w sztucznych "integracjach", "wigiliach zakładowych", "jubileuszach firmowych" etc., jak nie chcesz(chociażby z takiego prozaicznego powodu że masz swoje życie poza pracą i jak masz wolne od tej pracy to wolisz spędzić ten czas inaczej niż z ludźmi z pracy) to jesteś uważany za dziwaka, "piwniczaka", który "nie chce się integrować".

 

zaloguj się by móc komentować

chlor @Jacek-Jarecki
28 sierpnia 2022 11:05

Jest dosyć powszechne oczekiwanie na powrót do tego co było przed mniej więcej paroma laty. Wiara, że dziwne spiętrzenie klęsk (kryzys energetyczny, wojna, pandemia) to są krótkie odstępstwa od stanu poprzedniego, i kiedyś się skończą. Niestety, moim zdaniem, nie. Będzie kontynuacja budowy nowego świata.

 

zaloguj się by móc komentować

orjan @Jacek-Jarecki
28 sierpnia 2022 11:18

Brawo! Moje uznanie.

Ale ja jestem optymistą. Podstawą tego optymizmu jest przekonanie, że bałaganiarz ostatecznie potyka się o własny bałagan. A bałagan ma to do siebie, że w miarę narastania staje się niemożliwy do opanowania. Komunizmowi jako jednemu z praktycznych przejawów przypisywano, że ostatecznie przegrywa walk z trudnościami, które sam stworzył. Kto wie, czy obecny bałagan światowy, w tym amerykański, chiński, wewnątrzunijny, itd. nie jest właśnie zwiastunem przegranej bałaganiarzy.

Chrześcijaństwo trwa dlatego, że będąc niezmiennym jest elastyczne. Czy któryś z jego konkurentów oferuje jakąkolwiek elastyczność? Nada, zero, null.

zaloguj się by móc komentować

Matka-Scypiona @Jacek-Jarecki
28 sierpnia 2022 11:27

Pełna zgoda. Ja w swoich przemyśleniach idę ekstremalnie daleko, bowiem jestem przekonana, że wszystkie wydarzenia dziejące się wokół nas tak naprawdę mają za cel zniszczenie Kościoła. Wszystko inne jest skutkiem ubocznym albo celem pomocniczym. Ilu kapłanów ma tego świadomość, a ilu w tym procesie uczestniczy? A ilu wiernych zdaje sobie z tego sprawę? Ceną za to, że bramy piekielne go nie przemoga może być rzeka krwi. 

zaloguj się by móc komentować

Jacek-Jarecki @orjan 28 sierpnia 2022 11:18
28 sierpnia 2022 11:28

Ja też jestem optymistą. Tyle tylko, że obecna sytuacja jest skrajnie niebezpieczna. 

zaloguj się by móc komentować

Jacek-Jarecki @Matka-Scypiona 28 sierpnia 2022 11:27
28 sierpnia 2022 11:31

Nie sądzę, aby celem było zniszczenie kościoła, co nawiasem mówiąc, już się doskonale udało w krajach, gdzie dominował szeroko pojęty protestantyzm, a maszyna zniszczenia dopiero się rozpędza. Moim zdaniem chodzi o zniszczenie idei wynikłych z Chrześcijaństwa, a to już całkiem inna liga. 

zaloguj się by móc komentować

Jacek-Jarecki @orjan 28 sierpnia 2022 11:18
28 sierpnia 2022 11:34

Jest elastyczne, bo musi, jako przenikające wszystkie dziedziny życia. Na pewno spotkałeś się 100 razy z zastrzeżeniem formułowanym przez naiwnych, w rodzaju, dlaczego nie ida bezcześcić meczetu? Nie idą, bo chcą niszcząc, do końca przebywać w świecie chrześcijańskim. To nawet nie strach, a odruch. 

zaloguj się by móc komentować

przerywampanu @Jacek-Jarecki
28 sierpnia 2022 11:39

Niestety, to wszystko prawda. Do tego dochodzi niespotykany rozwój technologii, która pod pretekstem ułatwiania życia utrzymuje tłuszczę w niespotykanych dotąd ryzach. 

Plany przeniesuenia rzeczywistości do metawersum, realizowane z piorunujaca szybkością przez takich typów jak Zuckenberg, to już jawne działania złego, widoczne nawet dla niewierzących.

Moja nadzieja, że znajdzie się jakiś Robin Hood, a może po prostu Zbawiciel i wyciągnie świat z tej ponurej zapaści. Ta nadzieja, niestety topnieje z każdą chwilą...

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @Jacek-Jarecki
28 sierpnia 2022 13:21

Gigantyczny postęp cywilizacyjny,nabrał w XX wieku kosmicznego tempa. Rewolucja przemysłowa,osiągnięcia w sferze technologi elektroniki etc,etc... wszystko to wpływa na postawy ludzi i rządów. Determinuje wewnętrzną i zagraniczną politykę państw. Wszystko juz było od czasów starożytnych,w systemie zarządzania,wojen,epidemii,wierzeń,a nawet spróbowano atomu do celów...zabójczych ...Jednakże pomysłowość ludzka nie zna granic i umiarów.Nowoczesna chirurgia nawet jest dostępna dla zachcianki wbrew naturze,jeżeli zmanipulowany młody mężczyzna pragnie być kobietą i odwrotnie....

Coś złego jest zasiewane i tłoczone do umysłów ludzkich w całym świecie,bo mozni panowie  rządzący światem są już znużeni nieopisanym bogactwem,gdy dla kontrastu panuje powszechna nędza społeczeństw... Przeszkadzają im chrześcijanie,bo to Rodzina jest najmniejszą wspólnotą tworząca kościół i wiarę.Więc znów koło historii zatacza... zniszczyć ideę chrześcijaństwa.

Czasem,obserwując scenę polityczną mam wrażenie,że znajdujemy się w czasach Platona i Arystotelesa,którzy byli piewcami niewolnictwa: „Niewolnik jest żyjącym narzędziem,
a narzędzie nieożywionym niewolnikiem "...
tak też nasi sąsiedzi uzurpują sobie należne im prawo do takiego postępowania,wobec nas i innych sąsiadów.

zaloguj się by móc komentować

MZ @Jacek-Jarecki
28 sierpnia 2022 13:31

Nic dodać...duży plus.

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @Jacek-Jarecki
28 sierpnia 2022 13:39

"nie lękajcie się, Jam zwyciężył świat" 

https://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=355

Myślę, że zapomina się o tych słowach Pana. 

Trzeba wytrzymać, co jest trudne, ale nie niemożliwe. Dostaliśmy w ubiegłym roku świętego na nasze czasy, kardynała Stefana Wyszyńskiego. Szczególnie w okresie 3 lat uwięzienia i absolutnej ścisłej izolacji, gdzie donosiły na niego nawet usługujące Mu siostry zakonne, prymas nie tylko nie upadał na duchu, ale wypracował całą myśl dla KK w Polsce na nadchodzące czasy. 

A JPII Wielki wołał : Niech zstąpi Duch Twój... Wolał dla tej naszej ziemi polskiej.

 

zaloguj się by móc komentować

kamiuszek @Jacek-Jarecki
28 sierpnia 2022 14:00

To trochę tak jak z wiązaniami chemicznymi. Rozkład drewna uwalnia energię. Materialnie to rabunek. Emocjonalnie jaśniejąca żar nienawiść. Marzenia o rewolucyjnej zmianie wcale nie stojące w sprzeczności z uporczywym podgniwaniem. 

Moim zdaniem chodzi o chrześcijaństwo, a nie tylko o idee wyrosłe z chrześcijaństwa. Idee wyrosłe z chrześciajaństwa to idea postępu, indywidualnej godności i wiele innych, które są używane przeciw chrześcijaństwu. W oderwaniu od chrześcijaństwa. Tak jak zapałka jest oderwana pnia. W Niemczech nadal jest dużo kościołów do spalenia i zrabowania, i wystarczająco duży dorobek do nienawidzenia. 

Nie będzie jednorazowej pacyfikacji. Tak jak nie będzie zbawczego potopu, co zostało obiecane w Biblii. Za to będą fałszywi prorocy, zacierający ręce przy płomyku zmian - budzący zgorszenie u wiernych i rytualną nienawiść pogan. Media są świetnym katalizatorem rozkładu. Wystarczy, że wyrwą z całości jedną wypowiedź hierarchy jak smolną drzazgę.

Przyjrzałem się fejsbukowej dyskusji ludzi troszczących się o Kościół. Diagnoza i propozycje leczenia wydały mi się fałszywe, dlatego że język opisu jest językiem przeciwnika. Jeśli o rozwiązaniu problemów Kościoła mówi się takim słowami jak: oferta, target, komunikacja, pozycjonowanie, to brzmi to beznadziejnie. Mam nadzieję, że piszący takie rzeczy, czują chociaż lekki dyskomfort. Cała teoria i praktyka komunikacji marketingowej jest tylko komentarzem adorującym siedem grzechów głównych. 

To tylko jeden listek, który może momentalnie zeschnie i opadnie, ale skoro akurat w tym samym czasie pojawiała się wypowiedź świeżo nawróconego, która rymuje się z tą dyskusją, to warto zacytować z pamięci: "Łacińska msza poruszyła mnie bardzo, bo nie brzmi tak, jakby próbowali sprzedać mi samochód" Shia LeBeouf 



 

zaloguj się by móc komentować

orjan @kamiuszek 28 sierpnia 2022 14:00
28 sierpnia 2022 15:52

>> Jeśli o rozwiązaniu problemów Kościoła mówi się takim słowami jak: oferta, target, komunikacja, pozycjonowanie, to brzmi to beznadziejnie. <<

Czytając powyższe zdanie zrozumiałem, iż beznadziejnie brzmi takie rozwiązywanie problemów Kościoła. Te były, są i będą zawsze a Kościół sobie poradzi tym szybciej i lepiej, jeśli bez Danaów i ich rozwiązań. Problemy po prostu świadczą, że Kościół jest żywy tak, jak świat, a także jak żywy człowiek, któremu potrzebne jest Zbawienie. 

W odniesieniu do spraw Kościoła, czy w ogóle do spraw wiary, słowa jak: oferta, target, komunikacja, pozycjonowanie brzmią beznadziejnie, bo odnoszą się do kategorii martwych. Wyrastają ponad człowieka traktowanego jako rzecz do używania.

zaloguj się by móc komentować

kamiuszek @orjan 28 sierpnia 2022 15:52
28 sierpnia 2022 16:36

Beznadziejnie, bo nie daje nadziei na skuteczne leczenie. Dalej wspomniałem o tym, że ten korpojęzyk służy wykorzystywaniu słabości targetu i manipulacji nim. To metoda wykorzystywania ludzkich wad. Zbyt asekuracyjnie mówię, więc jeszcze raz. Polega na wykorzystywaniu ludzkiej grzeszności. Ostatnio widziałem reklamę syropu na dzięcięcy kaszel. Wcale nie odwołuje się do troski targetu o zdrowie dziecka, tylko do lenistwa - daj nasz syrop, to się wreszcie wyśpisz. Gdyby to było powiedziane wprost, mogłoby być nawet zabawne. Jest to zasugerowane, żeby nie upokorzyć targetu, bo to by mogło osłabić tego targetu pychę. W reklamiarskim żargonie taka sugestia nazywa się insight. I odwołuje się do skrywanych, a nawet nie uświadomionych potrzeb. Potrzeb w rozumieniu korpo, a nie nauki Kościoła.

Kościół niezbyt powinien przejmować się co ma detalicznie do zaoferowania ludziom, bo to grozi odwracaniem się od Pana Boga. Już lepiej byłoby badać korelacje między różnymi poetykami kazań a zmiennością przychodów z tacy. Żart taki.

"Królestwo moje jest nie z tego świata". Tegoświatowe interpretacje zadań Kościoła prowadzą na manowce. I nikogo nie nawrócą. Przykład.
Koleżanka ma dziwne mieszkanie w niezwykłym budynku. Takim kolistym, z ogromnym zadaszonym patio w środku. Nie ma tam korytarzy, za to na każdym piętrze można spacerować w kółko. Czemu to taki dziwny budynek? Bo był budowany przez siostry jako dom spokojnej starości, tyle że siostry zostały kiwnięte i straciły budynek razem z działką. Działający niewielki klasztor jest po sąsiedzku. I ta koleżanka jest pierwsza w jazgotaniu o tym, że Kościół, aby być tolerowanym, powinien wreszcie wziąć się za dobroczynność. Choćby pod nos podetykać, nie zauważą dobroczynności ani niczego innego. To jest zauważalne dopiero wtedy, gdy pył z okularów przetrze się ściereczką marki "Ad maiorem Dei gloriam". A przynajmniej tak mi się wydaje.




 

zaloguj się by móc komentować

orjan @kamiuszek 28 sierpnia 2022 16:36
28 sierpnia 2022 18:45

Ja z kolei odmawiam takim prawa do leczenia, a nawet do diagnozy potrzeb Kościoła. Niech leczą polską piłkę. W odróżnieniu dla zabicia czasu, a nie piłki.

Co do tego korpojęzyka, to całkowita zgoda. Zaś z dobroczynnością przypomina mi się pewne zdarzenie jeszcze za Jaruzela. Otóż urząd skarbowy chyba w Słupsku (?) złapał był za konsekwencje pewnego tam piekarza, że darmo rozprowadzał czerstwe pieczywo zamiast je niszczyć. Sprawa stała się głośna i w końcu jakiś partyjny bonzo puścił farbę, że furda tam z pieczywem, ale dobroczynność to ich, partyjna prerogatywa, do której monopolu innym nie wolno się wtrącać. Nie ma zaś nic do rzeczy, czy sami w ogóle dobroczynność uprawiają, czy nie uprawiają.

 

zaloguj się by móc komentować

Paris @orjan 28 sierpnia 2022 11:18
28 sierpnia 2022 20:16

Rzeczywiscie  swietny  wpis...

...  i  ja  tez  jestem  OPTYMISTKA...  WIELKA  optymistka  !!!

Ta  obecna  BANDA  ZLOCZYNCOW,  ktora  z  premedytacja  wciela  swoj  CHORY  i  PATOLOGICZNY  PLAN  w  zycie  -  juz  od  wielu  dekad  -  JUZ  sie  potyka  o  wlasne  sznurowki...  i  juz  niebawem  WYLOZY  SIE  JAK  DLUGI  !!!

I  nie  ma  co  udawac,  ze  wszystko  jest  OK,  bo  wlasnie  tak  nie  bylo,  nie  jest  i  NIE  BEDZIE,...  bo  nie  warto  i  nie  ma  sensu  cokolwiek  budowac  kiedy  wokol  tylko  SYF  i  KILA  -  wtedy  wlasnie  ciemny  lud  ,,SIE  ATOMIZUJE,,  i  skupia  wokol  BOGA  i  nadal  robi  swoje  w  zgodzie  z  wola  Boza...  i  slusznie,  bo  to  bardzo  wlasciwe  i  logiczne.  Kiedy  nie  ma  KARY  i  ODPOWIEDZIALNOSCI  czyli  BATA  na  te  wszystkie  KUR*Y  i  ZLODZIEJI,  te  same  i  same  swoje  to  ludek  ,,SIE  ATOMIZUJE,,  czyli  ich  wszystkich  OLEWA,  bo  tylko  na  to  zasluzyli,  na  olanie  i  POGARDE  !!!  

zaloguj się by móc komentować

Paris @Jacek-Jarecki 28 sierpnia 2022 11:28
28 sierpnia 2022 20:18

Musi  taka  byc...

...  musi  byc  placz  i  zgrzytanie  zebow,

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Jacek-Jarecki
29 sierpnia 2022 05:56

Apokalipsę czas zacząć?

Ale przecież ona już rozpoczęta.
Prekursorem był Marcin Luter, a skutkiem rozpad cywilizacji Christianitas.

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @Jacek-Jarecki
29 sierpnia 2022 15:19

(J 14,6-14)

Jezus powiedział do Tomasza: Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.

Czy nie jest to dziwnym, że jest nawet tutaj w naszym gronie kilku księży i nawet czasem coś piszą, a teraz siedzą cicho? I żeby nie było. Ja się nie dziwię.

 

zaloguj się by móc komentować

Jacek-Jarecki @Jacek-Jarecki
29 sierpnia 2022 15:58

Najdziwniejsze jest to, że ja zabieram się za takie tematy, choć jestem, delikatnie rzecz ujmując, obojętny religijnie. 

zaloguj się by móc komentować

klon @Jacek-Jarecki 29 sierpnia 2022 15:58
29 sierpnia 2022 16:38

"(...)jakie zyskał dzięki chrześcijaństwu i wewnątrz niego. To, czy wierzy w Boga, nie ma tu żadnego znaczenia."

:)))

zaloguj się by móc komentować

Trzy-Krainy @cbrengland 29 sierpnia 2022 15:19
29 sierpnia 2022 16:58

Człowiek wchodzi do Kościoła (jednego, świętego, powszechnego i apostolskiego) poprzez Chrzest święty.

W chwili Chrztu świętego Bóg wlewa do ducha ludzkiego (najważniejsza część natury człowieka, oprócz duszy i ciała) łaskę uświęcającą. Poprzez nią Trójca Święta przebywa w duchu ludzkim i działa w nim bez udziału człowieka na różne sposoby, by wspomagać władze duchowe człowieka.

Łaska uświęcająca jest to przylgnięcie Boga do człowieka. Innymi słowy jest to przytulenie człowieka do serca Bożego.

Kiedy człowiek popełnia grzech ciężki, wtedy traci łaskę uświęcającą, czyli traci obecność Bożą w swoim ludzkim duchu, traci tamże działanie Boże na sposób wiary, nadziei i miłości. Może to odzyskać poprzez dobrą Spowiedź sakramentalną.

Kościół nie może być przez nikogo pokonany, gdyż jest zjednoczony z Bogiem, jest Mistycznym Ciałem Chrystusa. Pan Jezus obiecał też, że bramy piekielne nie przemogą Kościoła.

Także na płaszczyźnie natury ludzkiej każdego człowieka nie da się wykorzenić naturalnego dążenia do myślenia o Bogu, pamiętania o Nim i miłowania Go. Bóg bowiem stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo, a tego wymazać nikt nie potrafi. Pan Bóg, stwarzając człowieka od razu jako osobę ludzką (na zawsze) i od razu stwarzając mu pełną naturę ludzką, wpisuje od razu w największej głębinie ducha ludzkiego, czyli w rozumie, prawo naturalne (każdy ma takie samo), którego centrum stanowi Dekalog, a tegoż pierwsze trzy Przykazania ukazują relację człowieka do Boga. I do życia wg tego człowiek, zgodnie ze swoją rozumną naturą dąży z pomocą wszelkich łask Bożych.

zaloguj się by móc komentować

pijonek @Jacek-Jarecki
29 sierpnia 2022 21:28

"Człowiek wchodzi do Kościoła (jednego, świętego, powszechnego i apostolskiego)"

W niedzielę u Kapucynów na kazaniu ksiadz powiedział, że Kosciół jest  synodalny. I że w nastepna niedziele bedzie uroczyste wprowadzenie czegos co nazwal ksiegà synodalnà ktora zawiera cos ponad dziwięćset nowych wlasnie ustalonych i uzgodnionych przepisow synodalnych ktore beda od tej własnie niedzieli obowiazywac .  
Acha... 100% ludzi do Komunii Św.  na "stojaka"a w przedsionku woda swiecona z automatu na fotokomorke- chyba żeby sie nikt nie brzydził.

 

zaloguj się by móc komentować

pijonek @Jacek-Jarecki
29 sierpnia 2022 21:29

Miało być do Trzy Krainy

zaloguj się by móc komentować

Trzy-Krainy @pijonek 29 sierpnia 2022 21:29
29 sierpnia 2022 21:41

Bóg zapłać za informację. Proszę po niedzieli coś o tej księdze synodalnej napisać.

zaloguj się by móc komentować

pijonek @Jacek-Jarecki
30 sierpnia 2022 07:27

https://stalowawola.kapucyni.pl/ogloszenia-duszpasterskie

prosze sobie guglowac. Ja tu jestem tylko na wakacjach i do niedzieli juz mnie tu nie bedzie. Moze kaplan nie powiedzial ksiega synodalna ale np. ksiega uchwal synodalnych . W kazdym razie cos tam co ma ponad 900 przepisow uroczyscie wnosa na najblizszej sumie do synodalnego kosciola.

zaloguj się by móc komentować

Trzy-Krainy @pijonek 30 sierpnia 2022 07:27
30 sierpnia 2022 08:26

Mam prośbę. Jeśli Pan będzie jeszcze w tym kościele, to proszę zrobić (i wkleić tutaj) parę zdjęć posadzki, o ile zachowała się ta pierwsza z XVIII wieku. Płytki z twardego kamienia zostały wykonane w mieście, w którym byłem chrzczony. W ten sposób przynajmniej bym je zobaczył. Z góry dziękuję.

zaloguj się by móc komentować

Trzy-Krainy @pijonek 30 sierpnia 2022 07:27
30 sierpnia 2022 09:21

Te statuty są rzeczą zwyczajną. Zawierają szczegółowe przepisy dotyczące wszelkiej działalności Kościoła lokalnego (tutaj: diecezji sandomierskiej, mojej rodzinnej) i wiernych na tym terenie. Warto zapoznawać się ze statutami swojej diecezji, choćby z fragmentami odnoszącymi się bezpośrednio do życia danej osoby.

zaloguj się by móc komentować

pijonek @Trzy-Krainy 30 sierpnia 2022 08:26
30 sierpnia 2022 21:18

Oryginalna posadzka została wymieniona na takie szare terakotowe plytki  w latach 70 tych. Bylem tam wtedy ministrantem. Niewiele zostało z tamtych  czasów. Teraz  gdy odwiedzam moje strony wolę chodzic do farnego  w Rozwadowie.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować