-
Jacek-Jarecki
O snach proroczych i złym samopoczuciu podróżnika w czasie
Udałem się wczoraj na krótką wycieczkę po antypodach Internetu, gdzie sensacja nie jest zabarwiona politycznie, a ludzi przyciągają brednie sezonu ogórkowego. Młodszym wyjaśniam, że w starożytności tak nazywano okres letni, czas gdy brednia łatwiej znajdowała swe miejsce na łamach gazet. Wyciągano z magazynu potwora z Loch Ness, Yeti oraz wszystko co wykluło się w głowach sprytnych redaktorów, a co miało zabawić gawiedź wylegującą się na leżakach. Obecnie, gdy tak zwany główny nurt przesiąknięty jest jawnym wariactwem, na biedną Nessie nie ma zapotrzebowania. Albo taki kosmita? Po co wdawać się w dywagacje, czy istnieje? Wmawiać ludziom, że jakiś cień to Marsjanin w kufajce, gdy można pokazać autentycznego aktora Pieczyńskiego, który bynajmniej nie jest cieniem, mówi po polsku, a wydaj ...
![]() |
Jacek-Jarecki |
30 czerwca 2018 08:05 |
53     4315    6
#POLSEN czyli wyjątkowo trafny hasztag na twitterze
Bardzo smutny mecz. Porażka to jedno, ale gorszy jest brak nadziei na zmiany w kolejnym spotkaniu. Wyszliśmy na Senegal z piątką ściśle ofensywnych graczy, którym nie miał kto dostarczać piłek. Nikt też nie napędzał tempa akcji. Piłka krążyła wolno wszerz placu. Senegalczycy starannie się ustawiali i gdy po wielu męczących zagraniach piłka posyłana była do przodu, to w sposób schematyczny i skrajnie nieudolny. Reszta była ciągłymi stratami, niecelnością nawet krótkich podań i wymuszonym przez upadek sił brakiem waleczności.
Pod poniższym linkiem ukryta jest statystyczna animacja obrazująca częstotliwość i kierunek podań polskich piłkarzy w meczu z Senegalem.
https://twitter.com/11tegen11/status/1009128752771751936
Reklamiarskie gadanie o ukrytych możliwościach doświadczonych reprezent ...
![]() |
Jacek-Jarecki |
20 czerwca 2018 10:46 |
37     4427    7
Imperium Futbol 2. Kult Cargo
Kult Cargo to ruch religijny, który rozkwitł wśród zamieszkujących wyspy Pacyfiku tubylców, nieprzesadnie rozeznanych w realiach współczesnego świata. Upraszczając: Wziął się z obserwacji oraz opartego na fałszywych przesłankach logicznego rozumowania: Biali mają dużo wspaniałych rzeczy, których my nie mamy, a wszystkie te dobra są zwożone na wyspy samolotami. Znaczy się pochodzą z nieba, a skoro tak, czas zacząć budować własne lotniska. Kosić trawę, z bambusa budować wieże kontrolne itp.
W swej futbolowej wersji podobne wierzenia są bardzo rozpowszechnione, a w Polsce mają wielu gorących wyznawców. Ludzie ci każą nam wierzyć, że imitując działania wielkich piłkarskiego świata sprawią, że na polski futbol spłynie deszcz mamony, nasze boiska zaroją się od klonów Messiego, a czołowe klub ...
![]() |
Jacek-Jarecki |
11 czerwca 2018 05:38 |
22     2234    3
Imperium Futbol
Docierają do mnie strzępy informacji przeważnie wyśmiewające opolski festiwal jako mix współczesnej tandety z tandetą starodawną, ale sprytnie pokrytą stosowną patyną. To pewnie prawda, bo jak co roku szczęśliwie gwiazdami są tam wykonawcy, którzy już dawno powinni znaleźć się w kręgu zainteresowania czasopism w rodzaju „Mówią wieki”. Takie, rozumiecie, myśli napadły mnie podczas porannego podlewania ogródka i zaraz skojarzyłem je z futbolem. To dla mnie łatwizna, bo mnie się wszystko kojarzy z futbolem. Tak zwana kultura przede wszystkim. Wiele wylano bitów opisując budżety instytucji, imprez, akcji propagandowych w skali od gminnej do globalnej i związane z nimi niegodziwości. To trochę tak jakby na trasie przemarszu stada słoni zajmować się miejscowymi ryjówkami. Po raz ostatni przy ...
![]() |
Jacek-Jarecki |
10 czerwca 2018 09:44 |
33     2483    9
Tylko Becia!
Nie jestem ani z Prawa i Sprawiedliwości, ani z Warszawy, co znaczy, że zajmuję akurat taką pozycję jak trzeba, by zabrać głos w sprawie wyborów na prezydenta naszej wspaniałej stolicy. Patrzeć z oddali jest łatwiej, szczególnie gdy się patrzy na ludzi, nie na otaczający ich nimb, czy sprzedawane nam w mediach wyobrażenie o nich. Zacznę od tego, że walka wyborcza o warszawski stolec, bynajmniej nie jest degradująca politycznie dla pani premier, a szybkie „zagospodarowanie” tak ważnej postaci partii rządzącej wydaje się w sensie czysto politycznym jednym z priorytetów. Dodatkowym plusem kandydatury Beaty Szydło jest fakt, że kandydaci o których obecnie się mówi, czyli panowie Dworczyk i Jaki mogliby z powodzeniem zająć miejsca u jej boku, zarówno w trakcie kampanii, jak i porządkując po ...
![]() |
Jacek-Jarecki |
20 marca 2018 07:55 |
24     2165    6
Album Niewolnika ( własnych genów, oczywiście )
Dostałem wczoraj piękny prezent. Żona naszego nieodżałowanego artysty, podpisującego swoje rysunki: Niewolnik własnych genów, pana Adama Wycichowskiego przysłała mnie, niegodnemu, pięknie wydany album jego prac z lat 2009-2016. Gdy rysował dla nas, bo On dla nas, dla braci blogerskiej tworzył, wielu takich jak ja, wyczekiwało na kolejne jego dzieło, kolejny komentarz do naszej dziwnej, a czasami zabawnej rzeczywistości. Teraz, gdy przeglądam jego prace, uporządkowane w sposób ostateczny, mam wrażenie, że przechadzam się po moście czasu, bo to nie tylko humorystyczny komentarz do wydarzeń politycznych, ale przede wszystkim opowieść o naszych emocjach, nadziejach i rozczarowaniach. Poza tym, to także historia blogosfery, opowiedziana poprzez pryzmat konfliktów na ówczesnym Salonie 24 i n ...
![]() |
Jacek-Jarecki |
9 marca 2018 11:07 |
10     1874    8
Sprawa Onetu
Wczorajszy szum, wywołany przez dziennikarzy Onetu nie jest zwykłym szumem medialnym, ani kolejną akcją dezinformacyjną do jakiej przywykliśmy. Mam naiwną nadzieję, że tym razem nie skończy się na połajankach i ogólnym ględzeniu o tym, kto i co miał na myśli. Panowie dziennikarze, którzy raczyli wczoraj uderzyć ( tak, dosłownie uderzyć ) w stosunki polsko – amerykańskie, znaleźli się „o jeden most za daleko” że się tak wyrażę. Liczyli na oddźwięk i taki znaleźli. Najpierw wśród krajowych cymbałów, a następnie, z czego doskonale zdawali sobie sprawę, wśród zagranicznych kolegów po fachu, delikatnie rzecz ujmując, niezbyt przychylnych sprawom polskim.
Ich działanie zaowocowało oświadczeniem amerykańskiego departamentu stanu. Wiedzieli chyba, że tak się impreza zakończy, no chyba, że są ...
![]() |
Jacek-Jarecki |
7 marca 2018 08:11 |
31     2477    10
Wrogość jest łatwa
Od razu dodajmy, że wrogość obarczona wszystkimi jej konsekwencjami łatwa być przestaje. Czym innym jest bowiem zwykłe pyskowanie, a czym innym działanie na szkodę kogoś wybranego na wroga. Bo wróg to figura, stanowisko bez mała. W polityce wrogość jest powszechna, ale nie przypadkiem trwa przeważnie między sąsiadującymi ludami. Trwa często przez stulecia, pomimo szumnych deklaracji państw. Zasypywana i odgrzebywana, gdy zachodzi potrzeba wojenna, zawsze może liczyć na całkiem samodzielny, niesterowany odgórnie rozkwit. Potocznie, jako przykład całkowitego spacyfikowania wrogości, podaje się pojednanie francusko – niemieckie. Dolary stawiam przeciwko orzechom, że gdy zajdzie potrzeba, wystarczy zdjęcie tabu i pół roku propagandy, a przedstawiciele tych zacnych nacji zaczną się ganiać z ...
![]() |
Jacek-Jarecki |
22 lutego 2018 10:01 |
1     1480    4
Zandberg we mgle
Dzisiaj na stronie GW głos zabrał nieoficjalny przywódca lewactwa, pan Zandberg. Fakt, że krąży we mgle, to komplement, świadczący chociażby o ruchu, który daje świadectwo jakiegoś tam życia. Jak to z lewakami bywa, należy zacząć od końca. Pointa jego tekstu jest taka:
„Im szybciej skończy się lament o końcu demokracji, a zacznie rozmowa o godnej pracy, kryzysie w szpitalach, prawie do aborcji czy szwankującym transporcie publicznym, tym gorzej dla PiS. I lepiej dla Polski.”
Trochę to podobne do deklaracji PO, a szczególnie Nowoczesnej, ale apelując do ludu, trudno uniknąć tego typu sformułowań. Ciekawe jest to, że w samym tekście nie pojawia się żaden poważny powód, dla którego lud roboczy miast i wsi miałby odsuwać PiS od władzy. Może nie znam się na czytaniu ze zrozumieniem, ale g ...
![]() |
Jacek-Jarecki |
21 lutego 2018 10:40 |
18     2015    4
Miastko, Miastko!
Człowieka głupiego łatwo rozpoznać, ponieważ lubi chwalić się swoją głupotą. Zabawne potwierdzenie tej tezy można znaleźć na stronach internetowych Gazety wyborczej, gdzie liderzy największych, zawzięcie opozycyjnych partii roztrząsają własną niewiedzę na temat polskiego społeczeństwa i mechanizmów, które wyniosły PiS do władzy i które, gdy zostaną oswojone, ich samych popchną na fotele ministerialne i inne. Tym razem, powodem do zorganizowanego przez Wyborczą cyklu wynurzeń są wyniki badań doktora Gduli przeprowadzone w Miastku, które w pewnym stopniu zepsuły doskonałe samopoczucie opozycyjnych liderów. Te wyniki mają to do siebie, że potwierdzają oczywiste wnioski, jakie każdy w miarę przytomny obserwator sceny politycznej mógł wyciągnąć dzień po wyborach parlamentarnych, a głębiej z ...
![]() |
Jacek-Jarecki |
20 lutego 2018 09:49 |
12     1618    6
Z cielęcia byk
Głupie pod każdym względem jest licytowanie się z Żydami na wzajemnie wyrządzone sobie krzywdy, ponieważ licytujący z naszej strony zawsze polegną. Po pierwsze dlatego, że druga strona nigdy przy sprawdzeniu nie pokaże swoich kart, a jeśli zostanie do tego zmuszona, zaraz wyciągnie aneks do zasad gry, gdzie na pierwszym miejscu stoi jak byk, że akurat ich układ kart wygrywa.
Cała sztuka polega na tym, by rzecz sprowadzić do właściwych wymiarów. I na tym polu, premier Morawiecki wykonał wczoraj ruch kapitalny w swojej prostocie. Zarówno pytanie, jak i szum, który wypełnił media po jego odpowiedzi, były doskonale przewidywalne, w związku z czym odpowiedź pana premiera, nie dość, że była przygotowana, to nie mogła być inna.
Mowa jest tutaj bowiem o próbie szantażu moralnego i językowego ...
![]() |
Jacek-Jarecki |
18 lutego 2018 08:43 |
5     1216    5
Chwasty prawdy w ogrodzie kłamstw
Wśród wielu zaskakujących argumentów używanych w trwających zmaganiach o podłożu historycznym, wybijają się dwa. Pierwszy jest patetyczny i objaśnia nam, że prawda o holokauście należy do całego świata i nie mamy prawa do własnej narracji. Dzięki przyjęciu takiej zasady, alfabetycznie tkwiąc pomiędzy Polinezją Francuską a Portugalią, faktycznie powinniśmy milczeć, gdyż nasze doświadczenie niknie wobec doświadczenia globalnego. Można się dziwić, ale tak właśnie jest z bardzo prostego powodu. Otóż kilkadziesiąt lat pracowano z sukcesem nad wypreparowaniem z historii drugiej wojny światowej gehenny Żydów. Częścią tej pracy było oddzielenie żydowskiej martyrologii od martyrologii innych nacji. To się udało w stu procentach, także dzięki stworzeniu nacji nazistowskiej. W popkulturowym przek ...
![]() |
Jacek-Jarecki |
17 lutego 2018 08:14 |
14     2033    8