-

Jacek-Jarecki

#POLSEN czyli wyjątkowo trafny hasztag na twitterze

Bardzo smutny mecz. Porażka to jedno, ale gorszy jest brak nadziei na zmiany w kolejnym spotkaniu. Wyszliśmy na Senegal z piątką ściśle ofensywnych graczy, którym nie miał kto dostarczać piłek. Nikt też nie napędzał tempa akcji. Piłka krążyła wolno wszerz placu. Senegalczycy starannie się ustawiali i gdy po wielu męczących zagraniach piłka posyłana była do przodu, to w sposób schematyczny i skrajnie nieudolny. Reszta była ciągłymi stratami, niecelnością nawet krótkich podań i wymuszonym przez upadek sił brakiem waleczności.

Pod poniższym linkiem ukryta jest statystyczna animacja obrazująca częstotliwość i kierunek podań polskich piłkarzy w meczu z Senegalem.

https://twitter.com/11tegen11/status/1009128752771751936

 Reklamiarskie gadanie o ukrytych możliwościach doświadczonych reprezentantów to nie wyraz wiary, a raczej rozpaczy. Nawałka zdaje się być zakładnikiem pewnej koncepcji personalnej i to jest właśnie najgorsze. Dlatego warto przypomnieć, że reprezentacja nie jest po to, żeby ułatwiać komuś przeżycie trudnych chwil w karierze klubowej. To nie lecznica, ani grupa wsparcia, a w naszej kadrze walka o miejsce w składzie wydaje się być tylko sloganem.  

Obawiam się, że na Kolumbię wyjdziemy w prawie niezmienionym składzie licząc, że znajdujący się w równie krytycznym położeniu rywal rzuci się do huraganowych ataków, które będziemy skutecznie kontrować. Ostrzegam zawczasu, że to bujda. Wystarczy, że Kolumbijczycy pierwsi strzelą gola, a wtedy nie wystarczy limit dostępnych zmian, żeby przestawić reprezentację na inne tory. 

To, czy zagramy trzema czy czterema obrońcami nie ma większego znaczenia ponieważ Piszczek gra fatalnie, a o Rybusie można powiedzieć wiele dobrych słów, ale nie to, że potrafi precyzyjnie dogrywać piłki do napastników. W meczu z Senegalem, jak rozumiem, długie podania miał zagrywać Krychowiak, a Zieliński konstruować atak kombinacyjny. Jeden i drugi to potrafią, ale Krychowiakowi udaje się to raz na kilka spotkań, a wiecznie utalentowany Zieliński za każdym razem gdy dochodzi do ważnego meczu stara się ukryć za plecami bardziej doświadczonych graczy.  

Nie moją rolą jest gaszenie nadziei, a tak naprawdę mam zwyczaj do ostatniej minuty wierzyć w sukces, ale wczoraj od oglądania poczynań naszych orłów bolał brzuch. Zmiany personalne są konieczne, ale te, które pewnie gotowy jest przeprowadzić Nawałka mogą okazać się niewystarczające. Musiałby zrezygnować z Piszczka, Cionka, Krychowiaka, Milika, Zielińskiego, a Błaszczykowskiego trzymać w odwodzie na ostatni kwadrans, czyli w trakcie Mundialu całkowicie przebudować drużynę. Na to się nie odważy, ponieważ odpowiedzialność za ewentualną klęskę spadnie wtedy wyłącznie na niego.  

Pozostaje wierzyć, że jednak wykona jakieś korekty, nieco usprawniając i przyspieszając grę naszej drużyny. Obawiam się tylko, że zmiany nie obejmą linii ofensywnych i nadal Lewandowski będzie odcięty od podań, a pomocnicy zabłąkani we mgle niejasnych konceptów. Truizm, ale żeby wygrywać na Mundialu należy zaryzykować. Na moje oko, co zresztą powtarzam od miesięcy budząc politowanie fachowców, należy postawić na Kurzawę z Górnika. Nie jest piłkarskim omnibusem, nie dysponuje oszałamiającą szybkością, nie gra w wielkim klubie, ale ma zalety koniecznie potrzebne naszej reprezentacji.  

Po pierwsze: precyzyjne nieoczywiste podanie, w tym szczególnie cenną umiejętność zagrywania prostopadłych piłek przeszywających obronę rywali. Po drugie sposób w jaki wykonuje stałe fragmenty gry, przy których wysiłki Grosickiego czy Rybusa wydają się żałosne. Po trzecie, nie będzie próbował ukrywać się na boisku, czyli unikać odpowiedzialności, bo już sam jego nieortodoksyjny wygląd uniemożliwia to dość skutecznie. I po czwarte: nikt z rywali nie zna Kurzawy i jego możliwości.  

Oczywiście szansy nie dostanie, a my razem z nim. Jeśli przegramy z Kolumbią rezerwowi wyjdą w ostatnim meczu o honor i ograją Japonię, a my zaczniemy rozważać perspektywy jakie stwarza kolejny Mundial.  



tagi: futbol  mundial  reprezentacja polski 

Jacek-Jarecki
20 czerwca 2018 10:46
37     4427    7 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Godny-Ojciec @Jacek-Jarecki
20 czerwca 2018 11:55

To jest ten obrotowy, tekst który dasz radę przerobić w pół godziny na solidną analizę rynku muzycznego?

szapo ba :)

 

zaloguj się by móc komentować

Jacek-Jarecki @Jacek-Jarecki
20 czerwca 2018 12:00

Czytaj literki, składaj je w słowa a następnie w zdania. Komentuj gdy zrozumiesz ich sens.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @Jacek-Jarecki
20 czerwca 2018 12:38

Moja żona jakiś miesiąc temu dostała darmową wejściówkę na mecz GKS-u, no i poszliśmy. Wczoraj oglądaliśmy Polaków przeciwko Senegalowi i w pewnym momencie powiedziałem do niej: "Oni grają jak Gieksa", na co moja żona: "Dokładnie to samo sobie pomyślałam". 

Powiem szczerze, że ja tego nie rozumiem. Zupełnie jakby nie spali poprzedniej nocy, albo ich bolały brzuchy.

zaloguj się by móc komentować

JK @Jacek-Jarecki
20 czerwca 2018 13:13

Jak sobie oglądałem różne zajawki o "narodowej reprezentacji" to widziałem, że oni (piłkarze, trenerzy, działacze sportowi, dziennikarze i politycy) skonsumowali mistrzostwa przed ich rozpoczęciem. Chyba z lęku przed tym, że później już nie będzie czego konsumować. Jak widać mieli rację.

Wcale się nie dziwię piłkarzom, że grali tak jak grali skoro wszystkie cele społeczne i polityczne związane z kadrą narodową już zostały osiągnięte to po co się jeszcze napinać.

zaloguj się by móc komentować

Jacek-Jarecki @krzysztof-osiejuk 20 czerwca 2018 12:38
20 czerwca 2018 13:44

Piłka to gra prosta, ale jak w żadnej innej grze dobry występ od kompletnej klapy dzieli niewiele. Rolą trenera i całego sztabu jest znalezienie wśród kilkunastu wariantów personalnych tego właściwego. Tym razem się nie udało.

Tak naprawdę w naszej pilkarskiej historii dwukrotnie udało się to Górskiemu. Przed Igrzyskami 1972 i dwa lata później. Szczególnie to drugie jest wyczynem, ponieważ nie wahał się zastąpić bohaterow z Wembley nowymi graczami. Gmoch się pogubił w konceptach, a Piechniczek tak naprawdę trafił dopiero w połowie trzeciego meczu, bo do tego czasu trwaliśmy przy sztywnym 0-0. 

zaloguj się by móc komentować

Jacek-Jarecki @JK 20 czerwca 2018 13:13
20 czerwca 2018 13:47

Nie zapominaj, nawet odrzucając motywację patriotyczną, że na Mundialu chlopaki grają o grubą forsę. I nie chodzi tylko o pokaźne premie, ale przede wszystkim o ich własną pozycję na piłkarskim rynku. Jeszcze nie zamykajmy drzwi. Turniej wszak trwa. 

zaloguj się by móc komentować

JK @Jacek-Jarecki
20 czerwca 2018 14:02

Jeśli teraz po tym meczu ujawnię się prawdziwy lider i weźmie wszystko za pysk to oczywiście wszystko jest możliwe. Jeżeli zaś struktura ma lepsze interesy niż kasa z Mundialu i jest wystarczająco silna to każdego lidera, który się objawi załatwi.

Ostatecznie do Nawałka musi zafirmować skład drużyny i koncepcję gry a na dodatek później jej bronić w razie Niemca.

zaloguj się by móc komentować

Tytus @przemsa 20 czerwca 2018 13:58
20 czerwca 2018 14:15

No to szamani z Senegalu go zgasili.

zaloguj się by móc komentować

Tytus @Jacek-Jarecki
20 czerwca 2018 14:23

Nawałka zdaje się być zakładnikiem pewnej koncepcji personalnej

 

Co mnie zdziwiło ogromnie we wczorajszym meczu, to zmiana Błaszczykowskiego na Bednarka. Przecież za prawoskrzydłowego powinien wchodzić prawoskrzydłowy, czyli Peszko (chyba, że Peszko nie pojechał grać, tylko "robić atmosferę"). Ja rozumiem, że Nawałka z 4-4-2 przeszedł na 3-5-2, ale nie z ledwo dyszącym Piszczkiem jako wahadłowym. 

I jeszcze jedno. Krytyka lidera. W innych reprezentacjach liderów rozlicza się ostro (przez krytykę w mediach, zwłaszcza tych tradycyjnych, np. Messi po ostatnim meczu). U nas Roberta Lewandowskiego się tylko głaszcze. A ile razy był faulowany? Ile podjął prób dryblingu? Ile razy sam faulował?

Ale jak to mówią: "Kolumbię nasi wciągną nosem".

zaloguj się by móc komentować

deszcznocity @Jacek-Jarecki
20 czerwca 2018 14:58

Wojtek Szczesny jest znany z tego, ze w kluczowych meczach traci glowe - gra na przedpolu nie jest jego mocna strona: w Arsenalu lapal czerwone kartki w meczach o stawke. Wczoraj pobiegl po piwo. Dobrze, ze nie faulowal, bo bysmy konczyli w 10ciu.

Piotr Zielinski spala sie psychicznie przed meczami o stawke. Przydalby sie psycholog dla niego, tak jak swego czasu Malyszowi wejsc na kolejny poziom pomogl Prof Blecharz. Ponadto Piotr nie jest tzw deep-lying playmaker, to jest skrzydlowy.

Skoro mowa o skrzydlowych - na lewej flance w pierwszej polowie mielismy potrojenie: Rybus, Zielinski i Grosicki szukali szczescia lewa strona i zwyczajnie sobie przeszkadzali.

Nawalka wystawil Szvzesnego, bo wystawil Cionka. Obaj mowia na codzien po wlosku- chodzilo o komunikacje. Moim zdaniem Cionek rowniez nie wytrzymal psychicznie. Bednarek i Fabianski wg mnie powinni zaczac z Kolumbia.

Peszko nie wytrzymuje psychicznie w meczach o stawke, wiec nie rozumiem celu jego powolania.

Chyba trzeba sprawdzic jak z presja radzi sobie Linetty i Kurzawa i Kownacki.

 

zaloguj się by móc komentować

Rozalia @Tytus 20 czerwca 2018 14:15
20 czerwca 2018 15:04

O to to, też czytałam o szamanach pracujących dla Senegalskiej drużyny. Gdyby nasi przebili ich porządną modlitwą i Mszą Świętą,  działania szamanów byłyby nieskuteczne, a nawet obróciłyby się przeciwko nim i to Senegal by sobie wkopał samobója. Niestety świat footbolu przeżera pycha. 

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @Jacek-Jarecki 20 czerwca 2018 13:44
20 czerwca 2018 15:29

Żałuję że się na tym nie znam.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @Rozalia 20 czerwca 2018 15:04
20 czerwca 2018 15:40

Jedni i drudzy prosili o pomoc Jezusa. Bądź poważna, dobrze?

zaloguj się by móc komentować

Rozalia @krzysztof-osiejuk 20 czerwca 2018 15:40
20 czerwca 2018 16:07

Szamani prosili Jezusa? Bądź poważny, proszę. 

zaloguj się by móc komentować

Zadziorny-Mietek @Jacek-Jarecki 20 czerwca 2018 13:47
20 czerwca 2018 16:46

Panie Jarecki, kadra trenera Nawałki to silny zespół w dziedzinie reklamy i marketingu. Wciąż drzemie tu niewykorzystany potencjał, choć nie liczą się nogi, lecz twarz. Trzeba się cieszyć, bo okres przygotowawczy na zgrupowaniu przed Mundialem został wykorzystany dobrze. Było sporo czasu, pojawiły się nowe brandy. Dla niezorientowanych - wybiórcze zestawienie dokonań naszych orłów wygląda następująco: smartfony, parówki, napoje izotoniczne i chłodzące, piwo, soki, żyletki, dezodoranty, szampony, okna, telewizory, garnitury, dżinsy, sieci komórkowe, sieci handlowe, apartamenty, samochody, oleje silnikowe, sprzęt sportowy, gry komputerowe. Udział kadrowiczów w spotach wyceniany jest w przedziale od 200 tys. do 1 mln PLN (dużą bańkę ponoć śpiewa nasz As na wejściu w danę markę, przy czym PLN może zamieniać się w ojro).

Oczywiście ktoś ufny w tzw. ogólnoludzkie wartości sportowej rywalizacji mógłby zadać pytanie - dlaczego w takim razie nie szturmują dużego rosyjskiego rynku reklamowego, wznosząc się podczas Mundialu na wyżyny futbolowej wirtuozerii, dlaczego grają tak jakby im się nie chciało? Pytanie jest jak najbardziej uzasadnione, a adpowiedź prosta. Jako lojalni obywatele naszego państwa i jego reprezentanci muszą podporządkować się oficjalnej polityce sankcji wobec Putina i nie wolno im zrobić nic, co dodałoby chwały i splendoru organizowanej przez niego imprezie.

;))

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @Jacek-Jarecki
20 czerwca 2018 17:54

Doskonała analiza i spostrzegawczość autora. Zwłaszcza odnośnie Zielińskiego który podobno wybiegł na murawę, ale nikt go nie widział w grze. Druga rzecz to dyscyplina taktyczna, zgranie zespołowe i dużo większa ochota do gry Senegalu. Zaimponowała mi ta drużyna.

Nasi kopacze (jeśli im się nie zachce/nie przestaną się bać) wrócą migiem (ale nie złotym) do domu, gdzie w technologii k4 (swoją drogą fajna reklama :) ) będą mogli sobie obejrzeć jak inni, będący daleko za nami w rankingu Fifa, bez kompleksów wygrywają z najlepszymi... Co kilka drużyn pokazało już w pierwszej rundzie... To jest turniej mistrzostw świata. Jeśli ktoś nie umie na takiej imprezie gryźć trawy, to nie powinien się zdziwić że nikt poważny nie chce go u siebie w klubie. 

zaloguj się by móc komentować

betacool @deszcznocity 20 czerwca 2018 14:58
20 czerwca 2018 17:55

Ja tam jeszcze bym dodał,  że Milik mnie mocno wczoraj podniósł na duchu. Precyzję jego wczorajszych podań, to nawet teraz, w zwykłych trampkach i po trzech piwkach mógłbym bez trudu powtórzyć.

Nawałka powinien zrobić spore wietrzenie już w drugim meczu. Jak będzie czekał do trzeciego, to tak jak Engel - wygra ale zupełnie po nic.

 

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @Rozalia 20 czerwca 2018 16:07
20 czerwca 2018 17:56

O szamanach pisałaś Ty. Ja mówiłem o zawodnikach, którzy w większości wykonywali znak Krzyża.

zaloguj się by móc komentować

sannis @deszcznocity 20 czerwca 2018 14:58
20 czerwca 2018 18:56

"Nawalka wystawil Szvzesnego, bo wystawil Cionka. Obaj mowia na codzien po wlosku- chodzilo o komunikacje."

Rozwiązałeś moją zagwozdkę. Jak rano zobaczyłem przecieki odnośnie składu to potraktowałem, je jako tanią sensację. Jak podano oficjalenie skład, nie mogłem się nadziwić temu duetowi. Myślłem, że Cionek mówi po polsku, bo grał w ekstraklasie. Jest jeszcze coś zastanawiającego, czy Nawałka ustala skład, czy ferajna z Bońkiem na czele. Bo ten w każdym wywiadzie zaznacza, że on nie wywiera wpływu na drużynę. Bo były 2 test mecze i wystawił skład z ustaiweniem, które zagrało najgorsze 20 minut z Chile. No chyba ślepy nie jest. Taktyka była ustalona jakby był to półfinał z Niemcami.    

zaloguj się by móc komentować

sannis @Tytus 20 czerwca 2018 14:23
20 czerwca 2018 19:03

"I jeszcze jedno. Krytyka lidera. W innych reprezentacjach liderów rozlicza się ostro (przez krytykę w mediach, zwłaszcza tych tradycyjnych, np. Messi po ostatnim meczu). U nas Roberta Lewandowskiego się tylko głaszcze. A ile razy był faulowany? Ile podjął prób dryblingu? Ile razy sam faulował? "

A mi go jest na prawdę szkoda, bo jest wyraźnie nastawiony na sukces. Sam odebrał piłkę na środku, przebiegł prawie pół boiska i wywalczył rzut wolny. Wyraźnie wściekły po meczu w przeciwieństwie do podkówki jak z piaskownicy u Nawałki. Sam meczu, mistrzostw nie wygra, choć tak naprawdę to ratował tyłek Nawałce w eliminacjach nie raz.

zaloguj się by móc komentować

sannis @deszcznocity 20 czerwca 2018 14:58
20 czerwca 2018 19:15

A jeszcze jedno:

"Piotr Zielinski spala sie psychicznie przed meczami o stawke. Przydalby sie psycholog dla niego, tak jak swego czasu Malyszowi wejsc na kolejny poziom pomogl Prof Blecharz. Ponadto Piotr nie jest tzw deep-lying playmaker, to jest skrzydlowy."

On to samemu mówił w wywiadach, że nie radzi sobie z presją w reprezentacji i że nie odpowiada mu rola jak to celnie nazwałeś "deep-lying playmaker". A ktoś go konsekwetnie w niej obsadza. Ja myślałem, że trzeba dopasować taktykę, ustawienia do zasobów, bo zawodników mamy takich a nie innych. Tym czasem jest odwrotnie.

zaloguj się by móc komentować

Rozalia @krzysztof-osiejuk 20 czerwca 2018 17:56
20 czerwca 2018 21:38

Czepiasz się mnie ciągle jak pijany płota. O szamanach pierwszy wspomniał Tytus. Meczu nie oglądałam. O jego przebiegu świadczyła cisza w całym domu. Gdyby padła bramka, sąsiedzi by się darli. Jęków zawodu też nie słyszałam, widocznie po samobóju mowę sąsiadom  odjęło. Na koniec ktoś poinformował głośno i z ulgą 2:1. I tyle. 

zaloguj się by móc komentować

Tytus @sannis 20 czerwca 2018 19:03
20 czerwca 2018 22:15

Ale przez same eliminacje nie zostaje się piłkarską legendą. To jest potwierdzane jedynie na wielkich turniejach. A w nich Lewandowski gra poniżej swoich możliwości. Może dzięki zmasowanej krytyce zawziąłby się i zaczął lepiej grać?

 

zaloguj się by móc komentować

deszcznocity @OdysSynLaertesa 20 czerwca 2018 17:54
20 czerwca 2018 23:13

Nawalka kazal im grac zachowawczo, rozgrywac akcje od tylu i probowac przerzutow diagonalnych oraz dlugich podan prostopadlych na wbiegajcych skrzydlowych oraz Lewandowskiego jako schodzacego (rozgrywajacego) napastnika, sciagajacego na siebie uwage obroncow.  Tyle, ze trener Cisse kazal swoim siedziec 10 przed pilka i czekac. Czekac na mozliwosc kontry i czekac na glupie bledy. I sie chlopaki doczekali. Mozna bylo Senegal pokonac, widac bylo ze nie radza sobie z podaniami za plecy bocznych obroncow, ale do tego trzeba miec dobrego rozgrywajacego  dyktujacego tempo bynajmniej nie usypiajace i trzeba grac nie atakiem pozycyjnym ale plynne akcje z mnostwrm podan z pierwszej pilki. Nie wiem, czy Linetty lub Kurzawa potrafia tak grac, ale ani Krychowiak, ani Zielinski nie sa pilkarzami o charakterystykach umozliwiajacych taki rodzaj gry. Krychowiak to odpowiednik Eric Dier z Tottenham, Zielinski to odpowiednik Gylfi Sigurdson. 

zaloguj się by móc komentować

sannis @Tytus 20 czerwca 2018 22:15
20 czerwca 2018 23:52

A gdzie tam. Kto pamięta o np. Salvatore Schillaci... Legenda Gulita, Van Bastena, Rijkaarda też bardziej wynika z Milanu niż z Euro 88, a R. Koemana z Barcy. O jeg bracie Erwinie mało kto pamięta poza kibicami PSV.  

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @Rozalia 20 czerwca 2018 21:38
21 czerwca 2018 00:07

Masz rację. Pierwszy wspomniał Tytus, a konkretnie jeden z redaktorów w TVP. Ty tylko się podłączyłaś.

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @sannis 20 czerwca 2018 23:52
21 czerwca 2018 00:27

Schillaci - światowy błysk na mistrzostwach - i spokój w Japonii...

z pamięci: o kastowości Włoch w jakiejś tam telewizji

zaloguj się by móc komentować

tadman @Jacek-Jarecki
21 czerwca 2018 07:29

"I w Paryżu nie zrobią z owsa ryżu".

Wracając do drużyny Kazimierza Górskiego to pamiętam jak szczypaliśmy się wzajemnie z bratem w meczu z Argentyną, aby uwierzyć, że te wyskoki i dobiegi do piłki to jednak nasi wygrywają - skaczą wyżej i mają lepszy start. Niestety, dobrze już było.

zaloguj się by móc komentować

Tytus @krzysztof-osiejuk 21 czerwca 2018 00:07
21 czerwca 2018 07:48

Swego czasu wspominał o tym Henryk Kasperczak, który był selekcjonerem Senegalu.

zaloguj się by móc komentować

Aquilamagna @deszcznocity 20 czerwca 2018 14:58
21 czerwca 2018 12:57

Nawalka wystawil Szvzesnego, bo wystawil Cionka. Obaj mowia na codzien po wlosku- chodzilo o komunikacje.

Nie zwykł jestem w ten sposób się odzywać na tym forum, ale nie wytrzymałem: proszę sobie mianowicie przyłożyć coś zimnego do głowy...

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @valser 21 czerwca 2018 07:53
21 czerwca 2018 13:01

Ja wczoraj oglądałem i Iran i Arabię Saudyjską i Maroko. Oni wszyscy grali od nas lepiej. Wygląda na to, że jesteśmy najgorszą drużyną na tych mistrzostwach. Bardzo to przykre.

zaloguj się by móc komentować



JK @krzysztof-osiejuk 20 czerwca 2018 17:56
21 czerwca 2018 22:56

Ci szamani somalijscy zostali wymyśleni przez TVN po to by móc stworzyć następującą figurę: "Szamani somalijscy są lepsi od naszego szamana z Torunia."

zaloguj się by móc komentować

JK @Jacek-Jarecki 20 czerwca 2018 13:47
21 czerwca 2018 23:01

Ja nie mówiłem o - jak to się wyraził min. Rostowski - piniondzach. Ja mówiłem, że wszyscy uczestnicy mentalnie już skonsumowali Mundial. Wyglądają jakby wszystkie siły wewnętrzne zużyli na przygotowania do Mundialu. 

zaloguj się by móc komentować

onyx @krzysztof-osiejuk 21 czerwca 2018 13:01
21 czerwca 2018 23:55

Szkoda mi było Iranu, za tą postawę zasługiwali na remis. A to co dzisiaj zrobiła Chorwacja z Argentyną to jakiś kosmos. Nasi mają jeszcze jedną szansę żeby oprzytomnieć. Zobaczymy w niedzielę, na razie wyglądali jak swój cień.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować