Polska idealna. Ekologiczna Polska marzeń
Chłopina w ekologicznych łapciach wiedzie przez odwieczną puszczę oszołomionych jej wspaniałą dzikością zagranicznych turystów. Jest nieco przeziębiony i co chwilę smarcze z palca, co zostaje uwiecznione na kartach pamięci a potem pokazywane znajomym dla egzotyki. Jego kontrakt zabrania używania pańskich wynalazków, takich jak chusteczka do nosa.
- A wilki tu są? – pyta przez translator zażywny Japończyk.
- Yyy, yyy, dyć będą panocku za mazowieckim duktem – odpowiada chłopina, który najlepsze lata życia stracił ucząc się na inżyniera, czego teraz żałuje.
- Yyy, yyy, dyć będą szogunie za mazowieckim duktem – tłumaczy prawie doskonały translator. Japończyk z uznaniem kiwa głową i przystaje na chwilę by podziwiać okoliczności przyrody. Widok i zapach lasu tłumi w jego umyśle przykry widok półnagich bachorów żebrzących o cukierki w wiosce, gdzie wylądował ich onokopter.
- Pięknie tu, po prostu cudnie! – zauważa tak bardziej ogólnie.
- Polacy to miły naród, odkąd wytłumaczyliśmy im, gdzie ich miejsce. Truli, mordowali, wywoływali wojny, ale droga do szczęścia nie jest łatwa. Teraz, kiedy są już na swoim miejscu i oddali się kontemplacji przyrody są bardzo przydatni – oświecił azjatyckiego gościa Europejczyk nie wiedzieć czemu przebrany za Indianina.
- Dziwne tylko, że każą na siebie polować – zastanowił się synalek Nipponu.
- Odstrzału kłusowników i osobników drugiego gatunku tak bym nie nazwał – wtrącił się brodaty Anglik taszczący aż trzy strzelby. – Poza tym, to wolny kraj. Łazi Polak po puszczy, to sam wybiera swój los. Nikt go nie zmusza, a w dobrych zamiarach nie łazi. Znamy ich przecież.
- Ktoś was zmusza? – Indiański Europejczyk raczył zapytać, oczywiście przez translator, chłopka przewodnika.
- Gdzież tam panie zmusza! Zatnie się w jednym czy drugim weganizm, to lezie panie i mięsa młodszych braci w naturze szuka a zabija. Źle robią.
- No, ale my też do zwierząt, nie tylko do ludków strzelamy.
- Wy, panie to insza rzecz. Wielga rzecz i porządek w naturze trzymacie, a i władza każe – wykręcał się chłopek-inżynier. – Zara dwór dziedzica, to i odpoczniecie po trudach, a jutro skoro świt…
Prawdę rzekł, bo właśnie wchodzili na polanę. Piękny drewniany dom w świetle zachodzącego słońca. Na powitanie myśliwych wybiegły wesołe pieski, a za nimi rozpostarłszy ręce szedł witać przybyłych dziedzic puszczy, prawie Europejczyk, czyli Polak pierwszego gatunku.
Tylko brodaty Anglik widząc zadziwiająco niskie czoło witającego, jako człowiek obyty w Afryce przez chwilę myślał, że to przebrana małpa, ale na szczęście nie zdążył chwycić za strzelbę. Aby pokryć zmieszanie zauważył, że Polska jest po prostu piękna i naprawdę dzika.
- Wiele wyrzeczeń, pracy… - westchnął gospodarz i dodał staropolskie: Czym chata bogata!
I faktycznie miał się czym pochwalić.
tagi: polska ekologia cimoszko-duch puszczy
Jacek-Jarecki | |
10 stycznia 2019 07:41 |
Komentarze:
ainolatak @Jacek-Jarecki | |
10 stycznia 2019 08:51 |
Dobre i straszne tak od rana ;)
Po wybudzeniu się z takiego snu, to nie duch puszczy pozostaje tylko różaniec, bo raczej słabe mamy ludzkie narzędzia, żeby powstrzymać geoświrusów planujących rezerwaty
ArGut @Jacek-Jarecki | |
10 stycznia 2019 09:21 |
No - Szklane Domy 2.0 z pełnym sterowaniem IoT. Tylko strzelby będą prawdziwe bo to przecież, panocku, status społeczny.
:)
ewa-rembikowska @Jacek-Jarecki | |
10 stycznia 2019 10:34 |
No właśnie, czy ktoś już spytał tych celebrytów, co protestują przeciwko odstrzałowi biednych dzików, co sądzą o prewencyjnym odstrzale we wzorcowym kraju, czyli w Niemczech, do którego ASF jeszcze nie dotarł?
Jacek-Jarecki @ewa-rembikowska 10 stycznia 2019 10:34 | |
10 stycznia 2019 10:38 |
A kim są ci Niemcy? - dopowiedzą nawet nie zmieszani.
Grzeralts @Jacek-Jarecki 10 stycznia 2019 10:38 | |
10 stycznia 2019 11:25 |
Dokładnie.
Greenwatcher @Jacek-Jarecki | |
10 stycznia 2019 11:33 |
Saga rodu Cimoszewicz: Następne pokolenie.
ainolatak @Greenwatcher 10 stycznia 2019 11:33 | |
10 stycznia 2019 11:37 |
pod warunkiem, że któraś z wnuczek Cimoszewiczó zakocha się w tym o niskim czole ;)
gabriel-maciejewski @Jacek-Jarecki | |
10 stycznia 2019 12:31 |
Przeczytałem pierwsze zdanie i taki wierszyk z dzieciństwa mi się przypomniał - nie chciałeś gilu leżeć w nosie, leż na szosie...bardzo przepraszam wrażliwych, ale nie mogłem się powstrzymać
pink-panther @Jacek-Jarecki | |
10 stycznia 2019 16:32 |
Za ile lat przewidujemy taką "idealną Polskę ekologiczną"??
parasolnikov @Jacek-Jarecki | |
10 stycznia 2019 17:35 |
Ja dziś w lesie byłem. Sarenke ustrzeliłem, a podli leśniczy zamiast mordować dziki rabowali drzewa z lasu ... nawet wypchnęli mi auto bo utknęło na lodzie :D
ainolatak @parasolnikov 10 stycznia 2019 17:35 | |
10 stycznia 2019 17:40 |
ależ ładne i dzikie okoliczności przyrody :)
a pewno wynosili te drzewa, żeby lepiej było do dzików strzelać ;)
ainolatak @parasolnikov 10 stycznia 2019 17:35 | |
10 stycznia 2019 17:42 |
i dopytam, czy aby napewno nigdzie w lesie nie było widać chłopa rzucającego smarkiem o ziemię?
Greenwatcher @parasolnikov 10 stycznia 2019 17:35 | |
10 stycznia 2019 17:42 |
Ale pięknie. Zazdroszczę. U mnie +6 ciepła.
parasolnikov @ainolatak 10 stycznia 2019 17:42 | |
10 stycznia 2019 17:43 |
No byłem ja :D
parasolnikov @Greenwatcher 10 stycznia 2019 17:42 | |
10 stycznia 2019 17:44 |
Jest prawie po kolana śniegu, koło zera stopni, ale jakoś sto razy cieplej niż jak było plus 6, wtedy nosiłem kalesony :)
ainolatak @parasolnikov 10 stycznia 2019 17:43 | |
10 stycznia 2019 17:47 |
wiesz, to Ty może nie marnuj swoich najlepszych lat na inżynierię IT.... :D
Jacek-Jarecki @pink-panther 10 stycznia 2019 16:32 | |
10 stycznia 2019 18:33 |
Zaraz może być.
Jacek-Jarecki @parasolnikov 10 stycznia 2019 17:35 | |
10 stycznia 2019 18:34 |
To sarenka, bo dla mnie to jest Durczok w przebraniu "na czworaka".
parasolnikov @Jacek-Jarecki 10 stycznia 2019 18:34 | |
10 stycznia 2019 18:44 |
Nie strasz :)