-

Jacek-Jarecki

Pitbull chowa się pod kanapą, na której rozsiadł się wredny kler

Każdy zwolennik horrorów wie, że na amerykańskiej prowincji jest cholernie niebezpiecznie. Wystarczy zjechać z autostrady żeby się o tym przekonać. Szanse, że zostanie się poćwiartowanym, a w radykalnej wersji spożytym rosną wraz z odległością od najbliższej metropolii. Miejscowi nie przejmują się tym do tego stopnia, że nawet nie mają zamków w drzwiach i wysiadują na werandach popijając bimber. Po terenach pustynnych krążą mutanci odżywiający się turystami, a w lasach nie mogą się czuć bezpieczne nawet uzbrojone po zęby oddziały komandosów. Co tu w ogóle mówić o zbieraniu grzybów?

Nikt się tym jakoś specjalnie nie przejmuje i nadal zamiast egzorcyzmować kukurydzę napuszcza się na nią kombajny. Albowiem nawet w tak ciemnym (wedle naszych elit) społeczeństwie jak amerykańskie istnieje powszechna zgoda, że kino to w zasadzie bujda, a kino klasy B czy C to już bujda resorowana. U nas jest oczywiście odwrotnie, ponieważ wszystkie polskie filmy pochodzą z najwyższej półki, a jakość obserwacji oraz diagnozy społecznej jest tu najwyższej próby. Trudno zresztą by było inaczej, skoro ku konsternacji Hollywood wszyscy ludzie zajmujący się filmem w Polsce są artystami. Trudno przecież wyobrazić sobie artystę, który zna własne ograniczenia i z założenia kręci film klasy B.

Z braku polskich horrorów naszą prowincję zaludniają zwykli, potulni degeneraci nie potrafiący prawidłowo wyartykułować swoich potrzeb. Prymitywniejsi od tej tłuszczy są tylko nadzorujący ją lokalni politycy, robiący wszystko co każą szemrani pod każdym względem biznesmeni. Czuwa nad tym policja składająca się z prymitywnych durniów, gdzie zwykle jedynym sprawiedliwym, inteligentnym śledczym jest z kolei zdeklarowany alkoholik. Wszyscy razem wrzeszczą, ale z tego wrzasku trudno wiele zrozumieć, a to rzekomo z powodu niskiego, wobec Hollywood budżetu. Szkoda, że upadł pomysł wprowadzenia napisów do rodzimych produkcji.

Pan Smarzowski rzucił właśnie na rynek film „Kler” i z właściwym naszym artystom wdziękiem zabrał się za jego reklamę. Media się cieszą, bo jedni oburzeni, drudzy zachwyceni, czyli dzieło zarobi stosowny szmal tak czy inaczej, a finansowy zastrzyk z PISF zostanie zwrócony. W recenzjach pojawiła się opinia, że pan reżyser z pesymisty przekształcił się w moralistę. Brzmi to zabawnie, w kontekście dotychczasowych dokonań reżysera. Moralista – no proszę! Nie mogę oczywiście zrecenzować uczciwie tego filmu, z wiadomego powodu, ale w pewnym sensie wystarcza mi zapewnienie, że jest to dzieło w typie Smarzowskiego oraz zarys fabuły, by stwierdzić, że znowu wbrew założeniom i wzmożeniu artystycznemu powstał kolejny film klasy B. Popatrzcie jak to się plecie. Niby czegoś nie mamy, a po sprawdzeniu mamy w nadmiarze. Szkoda tylko, że nie są to pieniądze.

Z dorobku pana reżysera znam dzięki uprzejmości pana Kurskiego koszmarek zatytułowany „Wołyń”. Nazywając ten film „koszmarkiem” nie mam na myśli scen okropnych i okrutnych, ponieważ na podobne filmowe ekscesy jestem uodporniony, ale samą fabułę i sposób prowadzenia narracji. Do wcześniejszych filmów ledwie się przymierzyłem, tracąc cierpliwość po dwóch, trzech kwadransach. Ani to, moi mili, realizm, ani wyraz pesymizmu czy obawy przed tryumfem zła, a po prostu kolejna wersja tego, co mały Jasio po dużym piwie ma do powiedzenia o społeczeństwie w którym żyje. Dodatkową atrakcją jest fakt, że podobnie jak wszyscy nasi artyści, tak i pan Smarzowski uważa się za tego społeczeństwa ukoronowanie. I tak sobie, patrząc z góry wrzeszczy, ta nasza perła w koronie.

Jak już zaznaczyłem film będzie sukcesem frekwencyjnym. Nie trudno o to w kraju, gdzie sukcesami są dużo gorsze sensacjonistyczne filmidła w rodzaju Pitbulla. Reżyser i ekipa liczą też pewnie na jakieś protesty przed kinami, co doskonale rozumiem. To zabawne, ale eskalacja werbalnych i publicystycznych emocji tak mi spowszedniała, że zamiast filmu chętnie obejrzałbym związane z nim ekscesy, ale i tego pewnie się nie doczekam. Zresztą, odkąd w mediach ludzi protestujących zaczęto nazywać protestantami, w ogóle nie liczę na wiele. No chyba, że głos na temat filmu zabierze filozof i prawnik, pan profesor Sadurski, którego osiągnięcia na twitterze są godne polecenia i uwagi. Na przykład taki wczorajszy wpis:

„W sytuacji, gdy wiarygodność Prezydenta USA jest wielokrotnie niższa niż oskarżających go gwiazd porno, przymilne słowa polskiego prezydenta o Fort Trump to gorzej niż polityczny błąd. To głupota.”

Pitbull, proszę państwa, ze wstydu chowa się pod kanapą, na której rozsiadł się wredny kler. Szacunek, panie profesorze!

 



tagi: pitbull  kler  polski film  profesor sadurski miażdży wszystkich 

Jacek-Jarecki
20 września 2018 08:05
17     1893    10 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Krzysztof5 @Jacek-Jarecki
20 września 2018 09:09

Gdyby Smarzowski robił film o przedszkolu, to 5-letni Allan chlałby bimber, 5-letnia Dżesika puszczała się z dyrektorem, 5-letni Brajanek handlował kradzionymi VW, a 5-letnia Andżela zamordowałby siekierą 5-letniego Cristiano. Oczywiście wszystkich 5-latków grałby Jakubik.

Smarzowski obojętnie jaki film robi, Polak jest zawsze brudnym i najebanym bandytą. KAŻDY film tak wyglądał i to esencja z Michnika. Tłumaczyłem "patriotom", ale się nie dało, bo "Wołyń", też zresztą kicha nastawiona na epatowanie przemocą, nie na prawdę historyczną./Piotr Wielgucki/

 

Chodzi o niedawną krytyczną wypowiedź pana profesora Wojciecha Sadurskiego o sytuacji w Polsce – że „to, z czym mamy dziś do czynienia w Polsce, to triumf aroganckiego i ignoranckiego plebsu”. Plebs, to po łacinie nic innego, jak „lud”. Taka charakterystyka „plebsu”, czyli ludu może wydawać się trochę dziwna, zwłaszcza w przypadku pana prof. Wojciecha Sadurskiego, którego ojciec był znanym politycznym działaczem - właśnie ludowym, czyli tak zwanym „ludowcem” - jak jeszcze przed pierwszą wojną światową i później zresztą też, określano członków i działaczy „ruchu ludowego”, to znaczy – partii zrzeszających przede wszystkim obywateli pochodzenia chłopskiego. Wprawdzie niektórzy pięknoduchowie, w rodzaju Juliana Tuwima, trochę z takich arywistów szydzili – co wyraźnie wynika choćby z fragmentu „Wiersza, w którym autor grzecznie, ale stanowczo uprasza liczne zastępy bliźnich, aby go w dupę pocałowali”: „I ty, co mieszkasz dziś w pałacu, a srać chodziłeś za chałupę...” Jestem pewien, że pan prof. Sadurski srać za chałupę nie chodził, a jeśli nawet chodził, a potem przestał, to czy z tego powodu ma jakiś tytuł do pogardzania tymi współobywatelami, którzy też tak robili, a dzisiaj mieszkają w pałacach?/St. Michalkiewicz/

 

Politycy umownej tamtej strony są tylko emanacją umysłowości elity III RP, a tej postkolonialna pogarda dla kraju swojego pochodzenia, jego tradycji i wszelkiej swojskości - oikofobii, jak to nazwał prof. Scruton - ulewa się co chwila. "Nieoświecony plebs" profesora Sadurskiego, "kretyni, którym można sprzedać każde g..." Saromonowicza, "chamskie mordy", które nie wiedzą co to "liczba barionowa i mezon" założyciela KOD Krzysztofa Łozińskiego, i w tym wszystkim oni, "oświecona mniejszość" - to drugi założyciel KOD, Walter Chełstowski. Przecież tak to właśnie widzą "autorytety" PO i lewicy, jej działacze i pracownicy jej mediów. Nawet nie próbują tego ukryć.

Zresztą - nie potrafiliby. To w nich silniejsze nawet od żądzy władzy i zemsty. /R. Ziemkiewicz/



 

 

 

zaloguj się by móc komentować

Draniu @Jacek-Jarecki
20 września 2018 09:18

No przeciez wszystko musi sie odbywać w obszarze czarnej propagandy ,nawet Trump jest wciagany w te "eksperckie " jęki.I obustronne nawalanki. Show must go one.. Smarzowski " moralizator" wytykajacy hipokryzję, Vega  od epatowania przemocą oraz Trump i jego przygody erotyczne.. Ale dyskusja na temat obnizenia podatków brak, w ogole ten temat nie istnieje. Ani w telewizjach komercyjnych, ani i w publicznej rowniez..

Gdy tymczasem ten kiczowaty facio od przygod z panienkami porno. Co robi? Ano radykalnke obniża podatki.To największą od ponad 30 lat zmiana w podatkach. Jej wprowadzenie było jedną z głównych obietnic wyborczych prezydenta Donalda Trumpa. Ustawa przewiduje redukcję podatków o prawie 1,5 bln USD w ciągu 10 lat. No ale u nas na ten temat cisza. 

 

zaloguj się by móc komentować

onyx @Krzysztof5 20 września 2018 09:09
20 września 2018 09:48

Bez urazy ale spytam, Ty masz jakieś przemyślenia własne którymi chciałbyś się tu z nami czasem podzielić?

zaloguj się by móc komentować

onyx @Draniu 20 września 2018 09:18
20 września 2018 09:50

U nas jest inna szkoła ekonomiczna i żeby obniżyć podatki najpierw trzeba je podwyżyć.

zaloguj się by móc komentować

atelin @Jacek-Jarecki
20 września 2018 09:55

Notka super. Jak się tak przyjrzeć Smarzowskiemu, to nic innego nie przychodzi do głowy, jak się tymi jego taśmami podetrzeć..., wiem niewygodnie.

 

„W sytuacji, gdy wiarygodność Prezydenta USA jest wielokrotnie niższa niż oskarżających go gwiazd porno, przymilne słowa polskiego prezydenta o Fort Trump to gorzej niż polityczny błąd. To głupota.”

I w tym miejscu obawiam się, że Sadurski ma rację. Kurwizor nie powiedział ile będzie nas ten fort kosztował, chociaż Trump już przerzucił na nas koszty, Kukliński powiadomił Amerykanów o planach sowietów dotyczących inwazji na Europę kosztem spalonej Polski, a wszystko wskazuje na to, że mająca powstać baza amerykańska i mega lotnisko w Baranowie są wstępem do spalenia Polski przez Amerykanów. Jeśli ktoś liczy na lojalność sojuszników...

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @Jacek-Jarecki
20 września 2018 10:28

Polski redneck też wie, że kino to bujda. Dopiero transfer rednecka do Wawy, czy Wrocławia powoduje, szczególnie w kolejnych pokoleniach, że "widzi w kinie sztuki świątynię".

zaloguj się by móc komentować

orjan @Jacek-Jarecki
20 września 2018 10:51

Z biegiem lat, raczej stuleci, relacja historyczna ulega coraz większemu skondensowaniu. Zalecam zachować trzeci akapit na potrzeby przyszłego podręcznika "Historia upadku sztuki".

 

zaloguj się by móc komentować

orjan @Jacek-Jarecki
20 września 2018 11:12

Odrębnie chciałbym zwrócić uwagę, że - zbadanie przyczyn zostawiam specjalistom - w kulturze polskiej nigdy nie przyjął się horror jako istotny prąd tematyczny, czy choćby jako stylizacja. Czy to chłop, czy szlachcic polski zawsze sobie jakoś radził w polu a Matka Boska w izbie. Nawet w polskim science-fiction istotnego miejsca nie mają jakieś tam predatory, czy inne obce.

W mojej więc opinii horror jest w polskiej sztuce stylem obcym, bez większej szansy na powodzenie. Z drugiej strony, zagraniczni specjaliści, odpowiednio wypraktykowanymi sztuczkami wyrazu potrafią wywoływać dreszczyk, a nawet utrzymywać napięcie na poziomie ogryzanych paznokci. Dziwnym zbiegiem okoliczności, miejsce narodzin, rozwoju i trwania tej inwencji da się wskazać w krainach opanowanych przez protestantyzm. Jeśli ta hipoteza jest prawdziwa, to jesteśmy już blisko odkrycia potrzeby usunięcia kleru w miejscowych środowiskach twórczych.

Nazywam je miejscowymi, bo nazwanie polskimi jest moim zdaniem nieodpowiednie.

PS.: Oczywiście nie tylko horrory, ale w ich przypadku powyższe widać jak na dłoni.

zaloguj się by móc komentować

Krzysztof5 @onyx 20 września 2018 09:48
20 września 2018 11:26

No nie wiem jak odpowiedziec,ale to jest ważne pytanie i skłania mnie do podjęcia wreszcie jednoznacznej decyzji. Bez urazy.

zaloguj się by móc komentować

onyx @Krzysztof5 20 września 2018 11:26
20 września 2018 11:47

Po prostu teksty Wielguckiego i Ziemkiewicza, którzy byli tu wielokrotnie zaorani wzdłóż i wszerz średnio wyglądają. Doceniam wyszukiwanie pasujących kontekstów.

zaloguj się by móc komentować

orjan @atelin 20 września 2018 09:55
20 września 2018 12:06

Nie wiem, kto to jest ten Kurwizor. Od biedy natomiast wiem, kto to jest ten Sadurski i byle czym zajmowac sie nie mam zamiaru.

Ale pieniądze nie są byle czym! Rozumiem więc, że wspomniane 2 miliardy dolarów musiały zrobić wrażenie. Chciałbym je rozbudować w kierunku, który może zainteresować wenę twórczą, a ta może opaść np. Smarzowskiego.

Najpierw świat liczb:

W dzisiejszym, skomplikowanym świecie 2 miliardy dolarów to jest w porywach jakieś 7,34 miliardów złotych. Nie będę przesłuchiwał nagrania wypowiedzi prez. Trumpa w oryginale, ale mam nadzieję, że środowiska wrogie tłumaczące ten skandal wiedzą jak po amerykańsku nazywa się polski miliard, bo wszak mówią, ile to Polska ma zapłacić.

Podobno amerykańska baza miałaby w Polsce podwyższyć łączną obecność żołnierzy USA do ok. 35 tys. Obecnie jest ich mniej niz 3 tysiące, więc przyrost byłby o jakieś - dla prostoty rozważań przyjmijmy - okrągłe 30 tys. Wypada po jakieś circa about 250 tys. zł na żołnierza. Czy to dużo, czy mało? Zależy dla kogo. Zauważam jednak, że koszt inwestycyjny jednego pokoju w pięciogwiazdkowym hotelu takim jak w słynnej Stobnicy wynosić może jakieś 700 tys. zł. Skoro więc jakichś inwestorów prywatnych wymagających blizszej identyfikacji stać na wiele pokojów, a za każde 10 z nich mozna mieć mniej więcej pluton pilnujacych pokoju żołnierzy USA, to i Polska powinna dać sobie jakoś radę.

W każym razie, gdyby tak spojrzeć na dorobek poprzedniej koalicji w zakresie roztryndania podatku VAT, to podobno przepadło u nich, czy może między nimi, jakieś 250 miliardów złotych. To starczyłoby na bazę USA w Polsce z jakimś 1 milionem żołnierzy. W tym momencie, na korzyść pokoju mielibyśmy już mniej wiecej równowagę sił cokolwiek Moskwa dałaby radę przeciwko jej wystawić.

Aby nie być posądzonym o uproszczenie ekonomiczne, dodam jeszcze określenie: "koszty bieżące pobytu". Nie chce mi się prowadzić głębszych rozważań. Przypomnę jednak odpowiedź jaką bodaj Henry Kissinger udzielił na pytanie ile w gospodarce warty będzie pokój z Chinami? Odpowiedział, ze nie wie, ale prosze sobie wyobrazić, że każdy Chińczyk kupi tylko jedna tabletke aspiryny ...

Sorry za ten trolling ale, debilizmy: "ileż ten Fort Trump będzie Polskę kosztował" należy niszczyć z pierwszeństwem nawet przed jakimś Smarzowskim.

 

 

zaloguj się by móc komentować


tadman @Jacek-Jarecki
20 września 2018 15:17

Lenin mówiąć o filmie, że to najważniejsza ze sztuk wiedział co mówi, ale producent przebił Lenina w sposób niemożebny. Cytaty z film.wp.pl

 

Przy okazji pierwszego pokazu dla publiczności reżyser na konferencji prasowej powiedział, że film w dużej mierze kręcony był w Czechach. Wyjaśnił też powody tej decyzji.

Smarzowski: - Wiedzieliśmy, że nie otrzymamy zgody na zdjęcia w kościołach w Polsce, więc nakręciliśmy je w Czechach.

Jak nam tłumaczy producent filmu, Jacek Rzehak, twórcy mimo wszystko zwrócili się o pozwolenie do kurii w Krakowie.

- Ale odmówiono nam. Nie podali przyczyny. Nie, bo nie. To była dziwna decyzja i kompletne niezrozumienie tematu z ich strony i niewykorzystanie szansy na samooczyszczenie* - tłumaczy Rzehak.

* - wyróżnienie moje

Nota bene reżyser Chochlew kręcił "Tajemnicę Westerplatte" na Litwie.

zaloguj się by móc komentować

glicek @Jacek-Jarecki
20 września 2018 15:38

Każdy zwolennik horrorów wie, że na amerykańskiej prowincji jest cholernie niebezpiecznie. Wystarczy zjechać z autostrady żeby się o tym przekonać. Szanse, że zostanie się poćwiartowanym, a w radykalnej wersji spożytym rosną wraz z odległością od najbliższej metropolii.

Ponieważ horrory się troszki opatrzyły kanały twlewizyjne zalały programy typu "sfilmowane fakty oparte na fikcji a może i faktach" z duchami, które straszą i do których trzeba wzywać egzorcystów kościelnych i świeckich. Jest pewna prawidłość - duchy nie straszą w wielkich miastach tylko na prowincji i w malych miasteczkach. Nie straszą w przyczepach na przedmieściach, w willach, w biurowcach, wieżowcach ze szkła i stali, nawet w tzw. tent-city tylko i wyłącznie w starych domach, takich sprzed wojny. Jak w tym domu albo w pobliżu kogoś zabili albo rozegrała się tam bitwa w wojnie sececyjnej to na bank pojawi się tam duch albo kilka.

zaloguj się by móc komentować

Jacek-Jarecki @glicek 20 września 2018 15:38
20 września 2018 16:19

Oglądałem setki horrorów (dosłownie). Są wyjątki, ale masz rację, że taka jest metoda. Nie wiem czy wiesz, ale fabuły horrorów są chętnie powielane w pewnym rytmie. Trzeba trochę pogrzebać w starociach, żeby się o tym przekonać. 

zaloguj się by móc komentować

MarcinD @Jacek-Jarecki
21 września 2018 19:53

Plus za notkę, a wstęp wręcz świetny :)

zaloguj się by móc komentować

atelin @orjan 20 września 2018 12:06
24 września 2018 10:54

Ten fort trump będzie kosztował, nie 2 miliardy, nie 10 miliardów (gówno mnie to interesuje ile), tylko spaloną ziemię... o tym pisałem durniu jeden. Wyobrażasz sobie 1 mln Amerykanów na polskiej ziemi? Pod czyim dowództwem?

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować