Jako żywo stanęły mi przed oczami felietony pisane przez Janka Hartman.

I te jego tytuły np. „Ty Polski Chamie” niby w obronie pieska a ile w nim żalu o bezdurny opór wieśniaków.

Tylko czy Janeczek to służy obcym czy swoim.

Zatem te rozterki i problemy z opornym chamstwem mają nie tylko tubylczy renegaci ale i miejscowy kontyngent doradców i oficerów prowadzących renegatów. Miały być awanse i nagrody a tu trzeba na zapomnianej prowincji użerać z ciemnotą i zabobonem a centrala cały czas monity przysyła.

Taki carski urzędnik miał jednak dużo lepiej – instrukcje przychodziły pocztą raz na parę tygodni a nie e-miale codziennie, Były i dochody dodatkowe z łapówek bo urzędniczyna miał jakąś decyzyjność a dziś co: centrala z roku na rok środków skąpi i samemu [czy to renegat czy to oficer] trzeba się krzątać. Co gorsza rewizor z centrali i te odłożone srebrniki też czasem odbierze a dzieci potraktuje jak zakładników i wykolej [np. artystyczne kariery cór prominentów].

Cóż każdy ma prawo do własnego zdania.

Z tym że Pan Ewaryst w swych publikacjach dla mnie bardzie daje upust niechęci do obecnej ekipy za to że mocni są w gębie a przy realnym zderzeniu to są pierodołowaci [np. negocjacje europosłów min.  Poręby w sprawie ustawy IPN czy wycinka premier Szydło bo utrudniała parę projektów].

Co od sprawy nauczycieli to jest faktem że krowa+ i wieprzek+ miały min. za zadanie kopnać w ZNP. I notka o poryjnym i pomordnym to tylko opis działań taktycznych  w ramach pewnej operacji. 

Bo jakoś  tak się dziwnie  składa że premier w Grójcu wyszedl do działaczy Agrouni i zaprosił do środka i chciał rozmów a potem w Kadzielni nie był afer z protestem działaczy.    

 Akurat  bloger Foros na salonie 24 dobrze tłumaczy kwestię nauczycielaskiego strajku w notce o Stanie Gry:

...  Jak to wygląda ogólnie? IMO jest rok wyborczy i rząd zbierał wszelkie zaskórniaki na nowe obietnice społeczne, by po raz kolejny wygrać. Ale dostał pięścią od mundurówki i wolał zapłacić haracz. Aby podratować swój wizerunek w twardym elektoracie postanowił więc rozpętać wojnę z postkomunistycznym ZNP licząc na zwycięstwo (nauczyciele to jedna z najsłabszych grup zawodowych) i utwardzenie elektoratu. Nie docenił jednak skali niezadowolenia, w związku z tym spełnił postulaty Solidarności nauczycielskiej a z ZNP nadal prowadzi wojnę. Z kolei góra ZNP jest przede wszystkim zainteresowana realizacją postulatów politycznych opozycji (dzisiejszej KE) ale musi też brać pod uwagę i interesy nauczycieli to oni decydują o pozycji p. Broniarza i spółki w KE i ogólnie w Salonie.

A co ze zwykłymi nauczycielami? Jeśli nie dostaną podwyżek teraz to raczej nigdy ich nie dostaną, zwłaszcza w przypadku porażki strajku. Nie da ich ani Schetyna ani Kaczyński bo nikt w PL nie daje podwyżek słabym.

Co z uczniami? Części z nich szykują się dodatkowe ferie. Ilu z nich wpadnie z tego powodu w traumę? Zobaczymy

Co z rodzicami? Część słuchająca TVP może rzeczywiście wpadać w traumę, ale prawda jest taka że lepiej jest dla państwa dzieci (podstawówka) by egzaminy odbyły się w czerwcu bo jeśli rzeczywiście MEN spiął 3 lata nauki w 2 to każdy miesiąc więcej oznacza że dziecko będzie lepiej przygotowane do egzaminu.

A co zrobi rząd? Chyba zadecydują sondaże. Jeśli ludzie winnym uznają rząd to pójdzie na ustępstwa, jeśli nie to nie pójdzie....

Wężykiem, wężykiem aż się nie chce zaglądać na takie głupoty bo żal człowieka ogarnia.

''Co od sprawy nauczycieli to jest faktem że krowa+ i wieprzek+ miały min. za zadanie kopnać w ZNP. I notka o poryjnym i pomordnym to tylko opis działań taktycznych  w ramach pewnej operacji.''

Nie. Jak pisałem powyżej,to kasa unijna i ani JK ani ZNP nic do niej . Na marginesie- krowa ma pysk,nie mordę. 

W czym jest problem - to Broniarz pierwszy to połączył ale podsunął mu to prezes i taki jest przekaz w mediach na krowy jest na nauczycieli nie ma.  Przecież nikomu nie chodzi o procedury, źrodła fiansowania i dysponowanie funduszami oraz  dopłatami do rolnictwa.   

To jest zarządzanie konfliktem i emocjami - tylko kto jest dyrektorem centrum dialogu niejaka pani Gardias [była szefowa strajku pielęgnarek z czasów pierwszego PiSu]  zatem i szef ZNP jak ta pańcia  wszedł w polityczne buty [fakt wytargować może coś dziś bo jak da mu rząd wygra ZNP jak nie to ma osłabić  obóz rządzący  by wygrała grupa Schetyny].

Nie ma dziś pod ręką  innej zwartej i szerokie organizacji jak ZNP gotowej do frontalnej  walki z rządem. Druga strona też gra bardzo nieczysto na odstrzał wystawia byłą premier i gdy ta prowadzi rozmowy to jej się zmienia wytyczne [ co ciekawe to dobrze o byłej premier i jej roli w negocjacjach zaczęły pisać media niemieckie w Polsce i ktoś się szybko zreflektował i związał jej ręce ] . 

  Graczy nie intersuje dola nauczycieli [realnie nie taka tragiczna]  a tylko stan kampania wojennej oraz czystki wśród własnej kadry.  

Usiądzmy nad brzegiem rzeki i spokojnie poczekajmy jak zaczną spływać ciała wrogów.

Ci co przedstawienie  reżyserują mają  wiele ciekawych scenariuszy - ja za nie  dziękuje i odwracam się plecami do sceny na której aktorzy odgrywają sztukę i czekam na jej koniec. 

Nie byłoby problemu, gdyby to były relane srebrniki, takie ze srebra, znaczy się. A to mgliste, nieoczywiste. Trochę obietnice, a te łatwo pomylić z pogróżkami.

Każdy kraj ma swój klimat i personel sprofilowany na scenie politycznej. We wrześniu 2013 roku pani kanclerz pokazała co potrafi. Flaga precz ze sceny. Ten czuły akt nie zaszkodził jej w dalszym piastowaniu władzy.

Ciekawe, bo szanowna pani Gardias, szefowa Rady Dialogu Społecznego onegdaj "sprzedała" swoje strajkujące koleżanki-pielęgniarki po osobistej  tygodniowej okupacji kancelarii premiera, a dzisiaj mówi iż Solidarność nauczycielska z rządem dogadała się poza Radą. W skład rady wchodzi jeszcze m.in. w-ce przewodniczący Guz i znany nam S. Broniarz i oni spierają się z rządem jako OPZZ. Widać, że dualizm w świecie ludzi prowadzi do przedziwnych sytuacji.

A tak przy okazji warto prześledzić ruchy pani Gardias po strajku pielęgniarek, które miały jej pozwolić na zaczepienie się w Sejmie, a nawet w PE. W końcu wylądowała tam gdzie jest i zajmuje się dialogiem i to na najwyższym możliwym szczeblu. :)