-

Jacek-Jarecki

O metodzie przypisywanej szaleństwu

W tym szaleństwie jest coś niepokojącego. Trudno mi, bowiem przyjąć bez zastrzeżeń fakt, że dorobiliśmy się opozycji, która sama z siebie, bez żadnego konkretnego powodu, czyni usilne starania, by obniżyć swe szanse na sukces wyborczy. Może to prowadzić do wniosku, że na takowym wcale im nie zależy, a swoje szanse upatrują w siłowym przejęciu władzy. Przecież nie dzięki demonstracjom, ani też nietęgim, niemieckim czołgom, forsującym Odrę. Jedynym sposobem jest przewrót policyjno-wojskowy, a otaczający nas zgiełk ma za zadanie pokazać światu, że odbywa się na życzenie ludu, który powstając w imieniu lewackiej und liberalnej ściemy… To przecież znamy.

Jest to wariant, choć przerażający, mało prawdopodobny, ale tego typu rozwiązania podpowiada mi nieobcy nikomu zmysł logicznego podejścia do spraw, które staram się zrozumieć. Ciężko uwierzyć, że mamy do czynienia z kupą wariatów, tym bardziej, że napędza ją zgoła pragmatyczna motywacja. Konstytucja czy praworządność, to nędzna zasłona dla głupich. Coś muszą skandować te ich wierne tłumy, bo przecież nie pójdą pod Sejm, wrzeszcząc: Forsa! Forsa!

To, co się teraz dzieje, to naruszenie naprawdę wielkich interesów, przy których „karuzele vatowskie” przypominają działania kieszonkowców. Nie ma władzy bez pieniędzy, ale nie ma też pieniędzy bez władzy. Nikt też nie skredytuje interesu tak ryzykownego, interesu, którego nie sposób ubezpieczyć. Obietnice, które zostały złożone, które są odnawiane przez cały czas za naszymi plecami, z dnia na dzień tracą swoje pokrycie w rzeczywistości. Czy to jest warte wojskowego przewrotu, wojny, utraty niepodległości przez Polskę? Bez złudzeń, mili moi, dla zaangażowanych w tą grę, z całą pewnością.

Powstaje pytanie, dlaczego w takim razie, tak potężne, choć hipotetyczne, mroczne siły, postawiły na zgraję kompletnych już idiotów? Uważam, że tylko z powodu fałszywego mniemania o mocy zabezpieczeń, oraz ze zwykłej chytrości, ponieważ głupich stosunkowo łatwo zadowolić byle czym. To truizm, że sprawa się „rypła” wraz z ogłoszeniem wyników prezydenckich, czego pokłosiem były paniczne próby łatania tonącej łodzi jedynie słusznej, namaszczonej władzy. Jeszcze były nadzieje w tak zwanym „ładzie światowym”, ale nawet stu procentową Hilarię szlag trafił. Nawiasem pisząc, gdyby nie ta zaoceaniczna klęska, rozkład sił byłby zupełnie inny, i wtedy, kto wie, co by się nad Wisłą zdarzyło.

Teraz zostaje już tylko krew do przelania, ale jest to wariant wymagający spisku i więcej niż znacznych wpływów w resortach siłowych. Wpływów obejmujących na dodatek wszystkie szczeble tamtejszych struktur. W taką omnipotencję naszej dziwacznej opozycji nie wierzę w ogóle. Nie byli na to przygotowani, gdy tracili władzę i tym mniej są gotowi dzisiaj. Niech to zostanie niespełnialnym wariantem szaleństwa.

Zamiast konkretnych działań, będziemy mieli inflację najrozmaitszych protestów. Nużący, niekończący się spektakl awantur wszelkiego rodzaju i ciągłe skamlanie o zagraniczną pomoc, o sankcje, o nienawiść wobec Polski. To już mamy, ale sądzę, że skala i nerwowość takich poczynań będzie narastała, przy wtórze, zupełnie już szatańskiego wycia mediów. A przecież to dopiero początek zmian. Okazji do histeryzowania, mam nadzieję, będzie aż nadto.

Już teraz propagandyści, zwani dla niepoznaki dziennikarzami, jawnie nawołują do użycia przemocy, nie tylko na portalach społecznościowych, ale i na łamach portali internetowych, będących witrynami gazet. Zachowują się tak, jakby prawo zostało zawieszone. Może jest, ale ja o tym nic nie wiem, za to widzę jego beztroskie łamanie.

To jest oferta tych dzikusów, ale jej odbiorców coraz trudniej znaleźć. Stąd mój niepokój wyrażony na początku tekstu. Pisząc, sam go w pewnym sensie spacyfikowałem, ale gdzieś w mrocznym zakamarku mojego, miernej jakości umysłu, będzie tkwiło, niczym ułomek grotu, pytanie o cel tej histerycznej, śmiesznej, o ile się bliżej przyjrzeć, aktywności. To, co prezentuje opozycja może zachęcać i uwznioślać różnych tam oszołomów, ale ze względu na sposób ekspresji, miałkość argumentacji, połączoną z przejawami dziwacznej, zgoła nie politycznej histerii jest absolutną odwrotnością oczekiwań szerszego niż kilkanaście procent żelaznego, zbudowanego na nienawiści elektoratu.

Gdzie są, prawda, okrzyczani specjaliści od wizerunku, mistrzowie PR i budowniczowie narracji. Inaczej: Ile trzeba im zapłacić, by skutecznie zmienili wizerunek przeciętnego parlamentarnego polityka, w wizerunek rozwrzeszczanego idioty. Bo płacić trzeba zawsze.

 



tagi: polska  opozycja  szaleństwo 

Jacek-Jarecki
21 lipca 2017 07:43
13     1325    7 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Grzeralts @Jacek-Jarecki
21 lipca 2017 08:06

Tak to wygląda. Ale ponieważ nie wiemy, jak się sprawy mają pośród rzeczywistych właścicieli, nie wiemy, kto tym baranom dał gwarancje. A od tego zależy powodzenie ich działań. Obstawiam, że póki Bibi rozmawia spokojnie z naszą premier w Budapeszcie nasze półgłówki mają szanse zerowe. 

zaloguj się by móc komentować

parasolnikov @Jacek-Jarecki
21 lipca 2017 08:29

W sumie od powstania parti Petru (jak tam oni się nazywają) jestem przekonany, że ich mocodawcy wcale nie chcą dla nich władzy. Oni mają nas tylko denerwować doprowadzać do szału. Niszczyć duszę nienawiścią. A jak przyjdzie pora to Magda Ogórek przyjdzie odsłoni białe ząbki i pokaże nam ruski miesiąc...

zaloguj się by móc komentować

Jacek-Jarecki @Grzeralts 21 lipca 2017 08:06
21 lipca 2017 08:57

To gwarancje dwustronne i to nasze barany nie podołały wypełnić swojej części umowy. Dlatego są pchani, i sami pchają, do kolejnych szarż. Tyle, że poza stratami, nie ma nic. Zwróć uwagę, do jakich absurdów posuwa się taka GW, żeby zwiększyć propagandowy zasięg i dotrzeć do mitycznego ludu. 

Ale to niespójne, chore, a przede wszystkim, rozgrywa się w zamkniętym kręgu wyznawcow.

zaloguj się by móc komentować

Jacek-Jarecki @parasolnikov 21 lipca 2017 08:29
21 lipca 2017 08:59

Nie. My, jako plebs zupełnie ich nie obchodzimy. Zbadali rynek i wyszło, że jesteśmy w mniejszości. To tylko błąd w metodologii i mania wierzenia we własną propagandę. I dobrze!

zaloguj się by móc komentować

parasolnikov @Jacek-Jarecki 21 lipca 2017 08:59
21 lipca 2017 09:52

No ja nie wiem, wcale bym się niezgdziwił jakby po podgrzaniu atmosfery Marianek Kowalski zaczął zmieniać stosunki własnościowie na obszerze między Odrą a Bugiem.

zaloguj się by móc komentować

Jacek-Jarecki @Jacek-Jarecki
21 lipca 2017 10:17

W Polsce ekstremizmy nigdy nie były i nie są popularne. Nawet głoszone "gębowo" co współcześnie nazywa się "werbalnie". Ludzie, słusznie zresztą, uznają je, w swej masie, za dziwne i szkodliwe.

zaloguj się by móc komentować

onyx @Jacek-Jarecki
21 lipca 2017 13:47

"Ile trzeba im zapłacić, by skutecznie zmienili wizerunek przeciętnego parlamentarnego polityka, w wizerunek rozwrzeszczanego idioty."

Ja bym to jednak odrócił na zasadzie ile trzeba zapłacić żeby z kretyna i kołka zrobić przeciętnego posła? Ileś trzeba bo teraz to wygląda tak, że płacić przestano, agencję PR zabrano gdyż na razie społeczeństwo nie jest chętnę na zmianę władzy i szkoda ładować kasę w błoto choć Soros trochę sypie na utrzymanie kontaktu i ciągłości. A tak wyglądają kołki pozostawione sami sobie i swojej inwencji twórczej:

https://twitter.com/Swetru_24/status/886682017861120000

 

zaloguj się by móc komentować

onyx @onyx 21 lipca 2017 13:47
21 lipca 2017 14:15

No i dodam, że Gazownia od tygodnia zaczęła pompować Kamilę Gasiuk-Pichowicz na lidera .Niezależnej. To świadczy, że są pozbawieni wielu możliwości z powodu braku kasy i konkretnych rozkazów. Czekają na rozwój sytuacji i klecą z tego co jest w zasięgu. A w zasięgu jest taka bieda aż zęby zgrzytają ale propagandysta nie takie numery bierze na klatę.

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @onyx 21 lipca 2017 14:15
21 lipca 2017 14:35

Tam tylko ona się choć trochę do tego nadaje, nie mieli wyjścia. 

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @Jacek-Jarecki 21 lipca 2017 08:57
21 lipca 2017 14:36

Pewnie tak. Zawalili zlecenie i przycięli im budżet.

zaloguj się by móc komentować

Jacek-Jarecki @onyx 21 lipca 2017 13:47
21 lipca 2017 17:57

Niewiele. Forsa idzie na wizerunek partii, jej rzekomą nowość ( przypadek N i Kukizów ) a potem muszę wyśmiewać kolegę, który głosował na dziwowisko Petru, jako na pragmatyków i głos rozsądku, a teraz musi pokornie cierpieć kpiny ze strony takiego prostaka, jak ja. 

zaloguj się by móc komentować

Jacek-Jarecki @Grzeralts 21 lipca 2017 14:36
21 lipca 2017 18:10

Teraz straszą w stylu, jaki nieodparcie kojarzy mi się z oglądanym przeze mnie meczem piłkarskim przed dwudziestu ponad laty.

Wczesna wiosna. Półfinał PP na szczeblu okręgu. Mży, mgła snuje się po łąkach... Stoimy na trybunach pod parasolami, bo siedzą tylko szczęśliwi posiadacze reklamówek, które po wyjęciu meczowych napojów i szklaneczek, porozkładali na mokrych dechach ławek. Nasza Polonia Golina gra z Pogonią Słupca, drużyną z ligi wyższej, więc to nie lada wydarzenie. Nagle słyszymy, nadciągający jakby z nikąd głos. Zbliża się, a wraz z nim, z tumanu wyłania się grupka oberwańców ze śpiewem na ustach, zapowiadającym straszliwe wydarzenia, które za chwilę staną się naszym udziałem. Zapamiętałem kluczową zwrotkę:

"Boją nas się kibice angielscy

Holenderscy boją się też!

        To my, to my, to my, to my, to my!

        Słupeckie lwy!"

Tak mi się przypomniało. Dla ścisłości dodam, że nie dostali wychowawczego wpierdolu, a mecz przegrali, po remisie 0-0, w rzutach karnych. Jedyną restrykcją była konfiskata, podobnych do naszych napojów meczowych, które zostały skonsumowane w mojej przytomności ku chwale sportu!

 

zaloguj się by móc komentować


zaloguj się by móc komentować