-

Jacek-Jarecki

Czy Polska jest już państwem kolonialnym?

Ludzie są naprawdę dziwni. Napisze jeden z drugim tekst o tym, że Polacy powinni migiem wracać powiedzmy z Wielkiej Brytanii na Ojczyzny łono, ponieważ zamiast pracować na dobrobyt tamtejszych anglosaskich cwaniaków, lepiej żeby przelewali pot ku chwale Polski. Doda przy okazji, że powinno się im stworzyć jakieś specjalne warunki, ale w to już mniej się wgłębia. Potem je obiad i smaruje tekst o zalewaniu Polski przez tanią siłę roboczą ze wschodu. Mnoży, dodaje, dzieli i najlepsze, że wszystko mu się zgadza w ramach jego patriotycznej roboty.

Rozumiecie? Nasi harują na obczyźnie, a żywioł ze wschodu nas kolonizuje. Wychodzi na to, że jakby się nie odwrócić zawsze mamy pod górę. Na dodatek takie obłędne ględzenie zdobywa poklask, szczególnie gdy autor raczy domieszać do swoich wywodów krwawe łuny przeszłości. Z jednej strony alarm, że wymieramy, z drugiej dziwaczna chęć otorbienia się właśnie w tym wymieraniu. Do tego dochodzą przeciwnicy jego argumentów, którzy diabli wiedzą czemu majaczą o wielonarodowej Rzeczpospolitej. To są wszystko bajki, dosłownie z mchu i paproci, tyle tylko, że niektórzy bajkopisarze biorą rzetelne wynagrodzenie od sponsorów wcale nie kojarzących z dziecięcymi urojeniami.

Z drugiej, tej naiwniejszej strony mamy pokłosie lat minionych, gdy społeczeństwu podstawiono zniekształcające lustro wykradzione z bankrutującego lunaparku. A w lustrze zamiast człowieka – pokraka, zamiast państwa – pokraka i tyle, że można było się pośmiać, pilnie rozglądając się za drogami ucieczki. Widać, że wielu zasmakowała taka zabawa i choćby przyprawili sobie husarskie skrzydła będą zawsze wyglądali jako chore gołębie, razem ze swoją dziwaczną logiką.

Polska, aby wejść na drogę prawdziwego rozwoju, w swoich obecnych granicach powinna liczyć co najmniej 50 000 000 obywateli. No chyba, że ktoś ma życzenie mieszkać w skansenie przyrodniczo-historycznym. Droga do uzyskania takiej populacji nie jest łatwa i prawie niemożliwa do opisania w ramach sensownej futurologii społecznej. ( Jest w ogóle coś takiego?) Ludzie muszą pojąć, że jest to forma ekspansji wobec ludów sąsiednich. Nie zabiera się ziemi, a oraczy. Świat bowiem niepostrzeżenie zmienia priorytety, w pokrętny sposób wracając do bardzo starych porządków. Nie ma oczywiście mowy o zbrojnych rajdach w celu pozyskania rąk do pracy, ale jak widać można się bez tego obyć.

Bunt przeciwko takim porządkom sprowadza się i jest najbardziej nośny, gdy jego głosiciele opowiadają, że P.T. Ukraińcy czy im podobni pracownicy odbierają Polakom miejsca pracy. Czyli w ramach samoobrony przed obcym żywiołem Polak powinien, gdy zachodzi taka patriotyczna potrzeba zasuwać na dwóch etatach. To może od razu wprowadzić przymus pracy, szczególnie w gałęziach gospodarki, gdzie „rozwydrzonemu” Polakowi nie chce się zginać karku? Takie teorie są zwykle dziełem ludzi, dla których umycie naczyń po obiedzie jest ciężką pracą fizyczną.

Zawsze sądziłem, że pragmatycznym ideałem jest zarabianie pieniędzy bez przesadnego wysiłku, ale widzę, że wielu nadal chętnie odwołuje się do haseł, które można było spotkać rozwieszone w czasach komuny na płotach okalających zakłady pracy. Trochę przesadzam, bo w takiej Anglii propaganda skierowana przeciwko pracowitym innych nacji jest praktycznie bliźniaczo podobna, choć poddani Królowej nigdy w takim stopniu jak my nie zaznali mocy propagandy komunistycznej. Tyle tylko, że tam werbalny atak na przybyszów z europejskiego wschodu, zaspokaja potrzeby emocjonalne, których bezkarnie wyrazić już nie można.

Problemem dla nas nie jest milion czy dwa miliony Ukraińców, a raczej fakt, że na razie bardzo ostrożnie osiedlają się na stałe na naszym terytorium. My bowiem, nie dość, że ich potrzebujemy w celach oczywistych, to przede wszystkim potrzebujemy ich dzieci. To są zresztą procesy rozłożone na dziesięciolecia, ale ich pierwociny oglądamy tu i teraz. Aby rozwijać Polskę potrzebujemy ludzi, technologii, pieniędzy oraz stałego rozwoju infrastruktury. Jeśli zabraknie pierwszego czynnika, sama idea wielkiej, silnej Polski zawali się nam na łeb i pod tymi gruzami sczeźniemy.



tagi: polska  praca  ukraińcy  50 000 000 obywateli rzeczpospolitej 

Jacek-Jarecki
7 sierpnia 2018 08:18
47     5819    8 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

chlor @Jacek-Jarecki
7 sierpnia 2018 08:51

No ale obecnie trwa wymiana ludności w stosunku jeden do jeden. Tutejszego młodego zastępuje osobnik zagraniczny o podobnych parametrach. Widzisz w tym jakieś zalety?

zaloguj się by móc komentować

Jacek-Jarecki @chlor 7 sierpnia 2018 08:51
7 sierpnia 2018 08:59

Tak, ponieważ nadal istnieje szansa na powrót naszych. Na przykład moi młodzi sąsiedzi wrócą razem z córką za około rok ze Szkocji. Właśnie spłacili reszcie rodzeństwa dom i zaocznie zabierają się za wstępny remont. Po sześciu latach pobytu w GB. Jest tak, że co chapniemy, to nasze.

 

zaloguj się by móc komentować

Draniu @Jacek-Jarecki 7 sierpnia 2018 08:59
7 sierpnia 2018 09:20

Nota super,mięsita i krwista. Wyrazista na tle innych na SN, które są ckliwe do zemdlenia. Ale w optymizm ogólnkrajowy raczej nie wierze. Wygrywają jednostki zdeterminowane i zdecydowane ,właśnie te " że co chapniemy, to nasze". Reszta bedzie się bełtać w obiecankach politycznych. Powroty będą,ale  nieliczne i to większość z nich to juz beda tzw.powroty emeryckie. 

zaloguj się by móc komentować

Jacek-Jarecki @Draniu 7 sierpnia 2018 09:20
7 sierpnia 2018 09:39

Pan nie docenia dynamiki zachodzących procesów.

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @Jacek-Jarecki
7 sierpnia 2018 10:04

Chodzi w zasadzie o to żeby dzieci naszych zarobionych emigrantów (a może i gastarbeiterow w Polsce) chciały być Polakami... Tu będzie ciężko jeśli infantylizm, powierzchowność i gierkizm polityki wewnętrznej będzie trwał nadal. Już nie wspomnę o podejściu do własności prywatnej. Wszak mówimy o ludziach którzy potrafią liczyć to co zarobili, i dlatego między innymi spora ich część, choć dawno zarobiona i myśląca o powrocie, siedzi za granicą. Oni się nie dadzą ograbić na kolejne "wielkie projekty" że strachu przed KODem, albo na jaccuzi dla Tarczyńskiego czy rządowe posadki dla żon "dziennikarzy niepokornych". Oni to naprawdę widzą i brzydzą się tym.

zaloguj się by móc komentować

Draniu @Jacek-Jarecki 7 sierpnia 2018 09:39
7 sierpnia 2018 10:06

Żebyśmy sie dobrze zrozumieli, jaką dynamike procesów ma Pan na myśli?

zaloguj się by móc komentować

Jacek-Jarecki @Jacek-Jarecki
7 sierpnia 2018 10:07

Gminnych i globalnych, cuzamen i do kupy.

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @Jacek-Jarecki 7 sierpnia 2018 09:39
7 sierpnia 2018 10:08

Chyba że ma Pan na myśli pogłębienie się upadku tzw. "Zachodu", i wynikające z tego wprost zagrożenia dla zdrowia i życia Polaków za granicą... Wtedy bardzo szybko dobijemy może nie od razu do 50, ale do tych 45 mln obywateli z pewnością. Chyba że znajdą inny azyl poza Polską

zaloguj się by móc komentować

Jacek-Jarecki @OdysSynLaertesa 7 sierpnia 2018 10:04
7 sierpnia 2018 10:08

Tym i ja się brzydzę, ale nie mam opcji by gdzieś wrócić, bo niby gdzie?

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @Jacek-Jarecki 7 sierpnia 2018 10:08
7 sierpnia 2018 10:15

Pan to inaczej kalkuluje... Spora część emigrantów tylko na pieniądze przelicza... Jeszcze. Choć dzieci przyjeżdżają chrzcić i meldować w Polsce... Jugendamty zrobiły dla nas (nomen omen) dobrą robotę. Słowem, nadzieja jest.

zaloguj się by móc komentować

mooj @Jacek-Jarecki
7 sierpnia 2018 10:37

Być może clou jest nie w 50 000 000 ale "obywateli" w głębszym rozumieniu niz "uprawnieni/posiadający obywatelstwo"

Liczebność uprawnionych do polskiego obywatelstwa szacuje się skromnie i ostrożnie na około 80 000 000 - więcej osób zamieszkujących poza obecnymi granicami niż wewnątrz kraju. Liczebność Obywateli trudniej szacować:) Być może już 10 000 000 Obywateli gwarantowałoby sukces Najjaśnieszej

zaloguj się by móc komentować

Draniu @Jacek-Jarecki 7 sierpnia 2018 10:07
7 sierpnia 2018 11:03

Prepraszam ,ale ten dynamizm jakos nie przeklada się na liczby .Bliższa mi jest opinia OdysSynLaertesa z jego pierwszego komentarza. 

Ten kto sobie zbudaował silna pozycje finansową w UK raczej nie wróci i tak jak wspomniałem , powrocą nieliczni emeryci. Naromiast nawet tym co nie zaspecjalnie sie wiedzie  pozostaną, socjal w UK  jest nadal atrakcyjniejszy niz w Polsce.

Sądzę ,ze dziś tzw. emigracji tej tu w Europie juz nie powinnismy traktowac jako zjawiska ,ze ktos wyjezdza calkowicie i traci kontak ze swoim krajem. Dzis z Londynu leci sie  2godz.10 min, i to tzw tanimi liniam lotniczymi w perspektywie czasowej beda jeszcze tańsze.Walka o tych przysłowiowych oraczy nadal sie odbywa. Zerwanie więzów rodzinnych lub inny wlasciwie się zaciera i tradycyjne pojęcie emigracji.

 

zaloguj się by móc komentować

chlor @Jacek-Jarecki
7 sierpnia 2018 11:16

Kolonialność nie wynika z samych przebiegających tutaj ruchów ludności, ale z faktu, że są one narzucane z zewnątrz krajowej władzy do wykonania.

zaloguj się by móc komentować

Draniu @chlor 7 sierpnia 2018 11:16
7 sierpnia 2018 11:30

No i obcych wpływów gospodarczych,ktore aktualnie nadal dominują w Polsce.

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @Draniu 7 sierpnia 2018 11:03
7 sierpnia 2018 11:43

To nie w tym rzecz. Wrócą, bo tu się po prostu lepiej żyje, jeśli tylko pieniądze nie są problemem. I mówię to z własnego doświadczenia. 

zaloguj się by móc komentować

chlor @Draniu 7 sierpnia 2018 11:30
7 sierpnia 2018 12:03

Rząd musi dostarczać tanią silę roboczą dla znajdująych się na terenie Polski montowni, magazynów i innych firm zagranicznych. Jeśli tej siły brakuje na miejscu to musi ją sprowadzić. To zupełnie inna sytuacja niż w tych krajach Zachodu które importują pracowitych podatników na użytek wewnętrzny.

zaloguj się by móc komentować

mooj @Jacek-Jarecki
7 sierpnia 2018 12:11

Nie do końca inna. Np z punktu widzenia podatków dochodowych i transferów socjalnych, szczególnie bieżącego nie przyszłego strumienia - często "tania siła robocza do montowni sprowadzona" przynosi więcej do budżetu państwa niż Polak w UK. 

Oracze budują siłę, ale z Obywatelami bym nie utożsamiał siły roboczej tymczasowo przebywającej na terytorium kraju.

zaloguj się by móc komentować

deszcznocity @Jacek-Jarecki
7 sierpnia 2018 13:19

Ja sie z panem nie zgadzam.

1. Problem liczby ludnosci jest wtorny. W zyciu zawodowym przebywam codzien osiem godzin wsrod kobiet w wieku rozrodczym i prosze mi wierzyc - w przyplywach szczerosci, pomimo tej propagandy cywilizacji smierci w UK, kazda mowi, ze pie*rznela by ta cala smieszna kariere i zostala w domu, gdyby tylko chlop zarobil na rodzine i wszyskie jej zachcianki.

2. Problem gastarbeiterow:

a)  KTO wprowadzil prawo pozwalajace na to, ze gastarbeiterzy moga tu pracowac i sie osiedlac?

b) KTO ma w PL pomysl, JAK mozna to teraz wykorzystac przerzucajac koszty operacji na rzeczonych gastarbeiterow?

Prosze sobie poogladac filmy na jutubie Ukraincow mieszkajacych w PL - oni mowia to samo, co mowia Polacy na swoich filmach o zyciu w UK, Norwegii, Szwecji, Danii, Irlandii itp itd. - "tutaj to jest dopiero wolnosc i porzadek" i tak dalej. Zreszta, prosze sobie przeczytac wspomnienia Korwina-Milewskiego, bo NIC sie nie zmienilo - za jego czasow plebs byl za Polskim panem, bo w porownaniu z rosyjska administracja wszystko bylo lepsze w Polszcze.

3. Problem powrotow:

Z osob , ktore znam do Polski z Anglii wrocili tylko Ci, ktorzy NIGDY sie nie zasymilowali, ktorzy zyli w polskich enklawach starajac zyc tak jak zyli w Polsce. Ludzie, ktorzy nie wroca, to Ci, ktorzy:

a) maja kariery / przedsiebiorstwa tutaj

b) maja majatek nieruchomy w kredycie hipotecznym

c) sa swiadomi pogorszenia sie ich standartu zycia, gdyby zdecydowali sie wrocic

Moja wypowiedz sprowadza sie do tego co napisal niedawno coryllus - sednem jest to, zeby Polska dawala ludziom ambitnym i/lub pracowitym szanse na wybicie sie i pieniadze oraz jakas taka pewnosc, ze aparat im nie zrobi krzywdy w swietle prawa. Tylko tyle i az tyle. Ale do tego potrzebny jest sprawny system oparty na doktrynie. Pytalem sie Polakow odwiedzajacych Anglie w maju - jaki jest plan polskich politykow na Polske ? Nie uslyszalem odpowiedzi.

zaloguj się by móc komentować

chlor @mooj 7 sierpnia 2018 12:11
7 sierpnia 2018 13:29

Dlatego oczkiem w głowie naszego rządu jest ściąganie możliwie wysokiego zusu i vatu. Są jedynym urobkiem z obcej działalności gospodarzej w Polsce możliwym do uzyskania.

zaloguj się by móc komentować

mooj @chlor 7 sierpnia 2018 13:29
7 sierpnia 2018 13:51

VAT to płaci klient-konsument nie przedsiębiorca czy pracownik (o ile oczywiście nie wywozi towaru poza Polskę), a z ZUSem to będzie  śmiesznie

Jeśli minimalna emerytura będzie dotyczyła każdego pracownika (także zatrudnionego tylko w okresie "przyjechałem do Polski, popracowałem 3-4 lata, przeniosłem się do Reichu jak tylko mogłem, ale prawo do minimalnej emerytury nabyłem"), to za składkę wpłaconą w okresie zatrudnienia "FUS" (czyli faktycznie my) może być zmuszonym do wielokrotnie wyższych wypłat w przyszłości.

"Oracze" pańswto wzmacniali, fakt. Ale niekoniecznie ci, którzy po 5 czy 10 latach wolnizny i pakiecie na start dawali dyla :)

zaloguj się by móc komentować

DrWall @deszcznocity 7 sierpnia 2018 13:19
7 sierpnia 2018 15:09

Mnie zastanawia jak to jest, że każda opozycja tyle mówi o Polakach mieszkających na Dalekim Wschodzie, a jak przychodzi juz do tego, że opozycją być przestają, to dopada ich amnezja. Może nie są to jakieś ogromne ilości, ale na pewno kilka-kilkadziesiąt tysięcy Polaków z Kazachstanu i innych miejsc można byłoby do Polski sprowadzić. Że potrzebowaliby pomocy na starcie? A co, Ukraińcom tej pomocy sie teraz nie udziela? 

zaloguj się by móc komentować

deszcznocity @Jacek-Jarecki
7 sierpnia 2018 15:17

Nie ma doktryny, nie ma systemu.

Ja doznalem olsnienia po przeczytaniu Cobbetta - wiekszosc uslug panstwowych mozna "zrzucic" na Kosciol ( a konkretnie na zgromadzenie zakonne ): edukacje, sluzbe zdrowia, urzad stanu cywilnego, uslugi bankowe, uslugi notarialne, swiadczczenia socjalne. Potrzebny jest system oparty na doktrynie. 

zaloguj się by móc komentować

Zadziorny-Mietek @Jacek-Jarecki
7 sierpnia 2018 16:10

Import Ukraińców w tak dużej liczbie do pracy w Polsce oznacza, że trwa proces jej ekonomicznego włączania przez Niemcy do (Mitteleuropy), czyli strefy tzw. wielkiego obszaru, spełniającego względem Niemiec gospodarczą rolę pomocniczą i uzupełniającą oraz będącą rynkiem zbytu dla niemieckich produktów i towarów. Państwa Mitteleuropy są od Niemiec całkowicie ekonomicznie uzależnione - ubezwłasnowolnione. Polska (czyli Kraj Wisły) jest w niej oficjalnie od 1 maja 2004 r. (przystąpienie do WE) oraz zrzeczenia się suwerenności w Traktacie Lizbońskim (powstanie UE).

zaloguj się by móc komentować

Draniu @deszcznocity 7 sierpnia 2018 15:17
7 sierpnia 2018 16:19

Znakomicie Pan to wyłozył ,jako osoba ktora mieszka w UK. Jestem tego samego zdania. Autor noty zauwaza dynamizm ,stwierdza w wyniku obserwcji jednej rodziny,ktora ma zamiar wrocić.,ale jeszcze nie wróciła.Natomiast niestety ja nie dostrzegam tej dynamiki ani w liczbach ,ani w obserwcjach. Natomiast widziałem i moge potwierdzić ,ze lotniska tanich linii lotniczych rozbudowuja się , nabieraja elegancji. Ruch w interesie jest ,nawet straszenie Brexitem nic nie zmienia w inwestycjach.

zaloguj się by móc komentować

MZ @chlor 7 sierpnia 2018 13:29
7 sierpnia 2018 18:39

VAT-u nie ściągną,bo przy obrocie wewnątrzunijnym obce firmy dostają zwrot VAT-u,a o podatku dochodowym mozna sobie pomarzyć.

zaloguj się by móc komentować

chlor @MZ 7 sierpnia 2018 18:39
7 sierpnia 2018 19:49

No wlasnie nie wiem jak to jest gdy zagraniczna firma w Polsce eksportuje towar. Nic nie kapie do budżetu poza zusem liczonym od nędznych płac?

W Polsce Chińczycy produkują telewizory, bo blisko rynek zachodni, i miejscowa siła robocza jest tania.

zaloguj się by móc komentować

MZ @Jacek-Jarecki
7 sierpnia 2018 20:27

Nic,dodatkowo sprzedają wyrób, swojej firmie matce za granicą,po kosztach i z podatku dochodowego nici. 

zaloguj się by móc komentować

MZ @MZ 7 sierpnia 2018 20:27
7 sierpnia 2018 20:28

Miał być do"chlora"

zaloguj się by móc komentować

Zadziorny-Mietek @chlor 7 sierpnia 2018 19:49
7 sierpnia 2018 21:21

No to dlaczego Polacy nie produkują takich telewizorów jak Chińczycy i nie sprzedają ich na Zachód? Nic prostszego przecież - zasada działania jest znana, technologia również. A nawet jeśli nie ma technologii, to co za problem - tysiące mądrych głów na uniwersytetach i politechnikach dałyby radę chyba?

zaloguj się by móc komentować

tadman @DrWall 7 sierpnia 2018 15:09
7 sierpnia 2018 21:47

Myślę, że nie powinniśmy na siłę sprowadzać Polaków do kraju, natomiast za to, ze tam mieszkają powinniśmy podnosić ich status: karta Polaka, ułatwienia związane z nauką w Polsce, kolonie dla dzieci, pomoc materialna, letnie szkoły języka polskiego połączone ze zwiedzaniem kraju ojców, wszechnica wiedzy o Polsce, historii i kulturze, książki, sensowny portal (z udziału w tym powinna być z urzędu wykluczona szefowa Biełsatu) lub telewizja internetowa, która nie judzi, a pomaga odnaleźć siebie. Co do Kazachstanu, to powinny być spore ułatwienia dla tych co chcą wrócić.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @DrWall 7 sierpnia 2018 15:09
7 sierpnia 2018 22:06

Kazachstan bardzo mocno ekspanduje gospodarczo.

Niebawem moze być bardziej atrakcyjny "życiowo" niż Polska.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Zadziorny-Mietek 7 sierpnia 2018 21:21
7 sierpnia 2018 22:10

W takiej masówce   chroniony patentem jest każdy drucik.

A kary za omijanie praw patentowych są ruinujące dla omijaczy.

zaloguj się by móc komentować


Zadziorny-Mietek @Jacek-Jarecki
7 sierpnia 2018 22:51

No, ale mi nie chodzi o to, żeby chińskie kopiować i wypuszczać pod polską marką. Chodzi o to, by zrobić nasz - od początku do końca - i lepszy. Myślisz, że w trzydziestoparomilionowym kraju, który zamieszkują mądrzy ponoć ludzie da się to zrobić?

Jeśli nie, to może od razu pogódźmy się na wieki z naszym polskim losem - zbijaczy palet drewnianych dla obcych i zbieraczy runa leśnego na potrzeby własne.

zaloguj się by móc komentować


Wolfram @tadman 7 sierpnia 2018 21:47
8 sierpnia 2018 00:09

Co do Kazachstanu, to powinny być spore ułatwienia dla tych co chcą wrócić.

Problem jest ten sam, co z Żołnierzami Niezłomnymi czy Powstańcami Warszawskimi - będzie się nimi można zajmować, jak wszyscy umrą - tzn. umrą świadkowie i ci z Polaków, co do których zachodzi domniemanie, że są obywatelami Polskimi - bo urodzili się w Polsce, na jej terenie czy też kiedykolwiek mieli obywatelstwo polskie. Potem będzie można kwestionować - czy jak mojej mamie (urodzona na Wileńszczyźnie) wpisywać w ausweis, iż urodziła się w ZSRR.

Rozwiązanie jest proste - każdy, kto potrafi dowieść pochodzenia (stopień pokrewieństwa do ustalenia) polskiego powinien dostać paszport do ręki - a darowiznę na rzecz takiej osoby wpisać do katalogu odliczeń od podatku. Zapewne pojawią się głosy, iż są to rzekomo ludzie o radzieckiej mentalności - czyli drugiego gatunku - ale czy Ukraińcy nie są ze zbliżonego kręgu kulturowego? O ile na temat powrotu do Polski kogoś z Kazachstanu wypowiedzieć się musi ABW - to do Ukraińców chyba nie stosuje się tej praktyki - tzn. mogą wjechać i pracować bez nadzoru służb.

Uważam , że powodem "dlaczego nie" jest nasze członkowstwo w Unii Europejskiej i różne umowy międzynarodowe jakie ratyfikowała Polska. Gdyby w Polsce były dozwolone tortury - to wystarczyłoby kilku polityków poddać procedurze ujawniania motywacji - i przynajmniej wiedzielibyśmy, skąd opór.

Np.:

https://www.rp.pl/Repatrianci/309079852-Kazachstan-Polacy-czekaja-na-powrot-do-kraju.html

Skoro główna deportacja miała miejsce w 1936 - to jak ktoś miał wtedy 6 lat, to dzisiaj ma lat 88 - więc jeszcze może żyć. Poczekamy z 10 lat i będą mogli wrócić wszyscy. Wszyscy żyjący. Inni nie będą spełniać warunku ustawowego - wpisze się do ustawy definicję Polaka - będzie nim osoba urodzona w Polsce i od 5 lat zameldowana w gminie w której mieszka, czy coś w tym stylu. Przyjedzie Polak z Kazachstanu - a mu pańcia w urzędzie powie "pan nie ma meldunku" i pozamiatane. Nie ma pan PESEL'a i zaraz zadzwonię po milicję.

Wprawdzie warszawscy prawnicy, gdy jest "uzasadnony prawnie interes" potrafią utrzymywać przy życiu trupa gdzieś tak do 140 lat - no, ale zwykle jest to trup innej narodowości, tej bardziej ekonomicznej - więc w przypadku Polaków z Kazachstanu mogą nie dać rady - chyba, że Trybunał z Karlsrhue uzna konstytucyjność takiego ożywiania i zezwoli.

Podczas komisji śledzczej d/s "rerywatyzacji" gruntów warszawskich jeden ze świadków zeznał, iż uświadamiał wielu spradkobiercom, iż mają obywatelstwo polskie (bo nie byli tego świadomi) - ba, nawet ich poszukiwał. Może zwyczajem Onetu powinna być zrobiona ankieta, czy wysłać go do Kazachstanu (bez prawa powrotu) na misję, celem szukania obywateli polskich - by ich znalazł i im to uświadomił? Moim zdaniem - kandydat idealny.

Tak nieco poważniej - sądzę, iż dla naszej elity kwestia urodzonych poza terenem PRL - a już nie daj Bóg gdzieś pod Mińskiem, czyli poza terenem II RP jest tak traumatyczna, by ich nazwać Polakami, iz oni tego nie zrobią. Tzn. nazwać nazwą, ale na nazywaniu się skończy.

Jak z murzynkiem Bambo (co w Afryce mieszka) - Polak Stefan w Kazachstanie mieszka, a skoro już tam mieszka, to niech tam mieszka i niech tutaj nie przyjeżdża.

Być może zostanie to załatwione tak, jak reprywatyzacją - tj. jest, a jakoby jej nie było - czyli wnioskowa, dla wybranych. Można typować kandydatów do komisji śledczej d/s zbadania działań mafii repatriacyjnej - która będzie rozważała przypadek, kiedy to wybitny warszawski jurysta, za równowartość butelki wódki nakłonił Polaka do zrzeczenia się roszczeń do bycia Polakiem - i sprowadził na tak uzyskany dokument ruskiego szpiega.

Mam nadzieję, że nie czytają tego Polacy z Kazachstanu - nie chciałbym pozbawiać ich nadziei - więc dodam, iż w  VI/ VII RP utrudnianie bądź uniemożliwianie przybycia i stałego pobytu oraz formalne uzyskanie obywatelstwa osobie, która poczuwa się do polskości i chce być lojalnym obywatelem Polski - będzie penalizowane - standardowo 25 lat - w przypadku, gdy sprawcą będzie funkcjonariusz publiczny - dożywocie.

Lex specialis tej ustawy będzie to, że wykonanie wyroku nie będzie wymagało postanowienia sądu - karę będzie mógł wymierzyć każdy dorosły obywatel, po wniesieniu opłaty manipulacyjnej w kwocie 50 zł (w dowolnych znaczkach - skarbowych, pocztowych itp.) - a minister d/s zdrowia opublikuje w porozumieniu z ministrem budownictwa warunki pomieszczeń, w jakich ma odbywać się kara.

zaloguj się by móc komentować

Zadziorny-Mietek @Jacek-Jarecki
8 sierpnia 2018 00:45

Z cyklu: Odkurzone cytaty dla wzbudzania dysonansów poznawczych ;))

Odkurzmy to co o powrocie Polaków ze Wschodu mówiła "boska" dla Żarliwych Zwolenników PiS Beata Szydło w lecie i jesienią 2015 r. - za pięć dwunasta przed wyborami do Sejmu i odzyskaniem Polski przez żoliborskich patriotów jakich świat nie widział, ale jeszcze w czasie rządów zdrajców i zaprzańców:

Cyt. 1.: 24.07.2015 r.:

"Beata Szydło powiedziała, że "polskie państwo nie stoi po stronie tych Polaków, którzy chcą wracać do Polski. Tylko cały czas mnożone są różnego rodzaju przeszkody i trudności. Ci ludzie są pozostawieni sami sobie. Teraz, kiedy trwa w Polsce dyskusja, o tym, by do Polski przyjeżdżali emigranci, rząd podejmuje decyzje o tym, by emigrantów do Polski ściągać i nie widzi żadnych przeszkód, stawiam proste pytanie: dlaczego polski rząd nie zrobi niczego, by umożliwić powrót do Polski Polakom?".
(…)
Dla Beaty Szydło priorytetem jest pomoc wszystkim polskim obywatelom. Polska  „powinna być domem, do którego każdy Polak ma prawo wracać. I każdy Polak ma prawo wrócić, czuć się tutaj bezpiecznie, a polskie państwo powinno zrobić wszytko, by ten powrót umożliwić".

Cyt. 2.: 23.09.2015 r.:

"(…) Dzisiaj polskie państwo musi stanąć po stronie naszych rodaków, którzy są na Wschodzie i chcą powrócić do swojej ojczyzny, do swoich korzeni. To jest nasze zobowiązanie moralne, a także obowiązek wobec osób, które przez tak długi czas nie mają wsparcia – powiedziała kandydatka PiS na premiera.".

(pogrubienia - moje)

zaloguj się by móc komentować

Jacek-Jarecki @krzysztof-osiejuk 7 sierpnia 2018 22:42
8 sierpnia 2018 07:08

Nie ma czego.

Wypada mi jeno przeprosić, że z powodu zajęć zawodowych nie mogłem uczestniczyć w dyskusji. 

zaloguj się by móc komentować

Jacek-Jarecki @OdysSynLaertesa 7 sierpnia 2018 10:08
8 sierpnia 2018 07:12

Aż nie o zagrożeniu życia/zdrowia choć i to jest możliwe. Po prostu nie wierzę, że obecne polityczne/gospodarcze status quo się utrzyma. Sytuację mam za wojenną, choć niekoniecznie z naszym udziałem. Oby.

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @Jacek-Jarecki 8 sierpnia 2018 07:12
8 sierpnia 2018 07:16

Oby. Ale dzieje się dużo.

zaloguj się by móc komentować

Jacek-Jarecki @Draniu 7 sierpnia 2018 11:03
8 sierpnia 2018 07:17

Zgoda z tym, że tradycyjne pojęcie emigracji ( tradycyjne w sensie 18-20 wiecznym ) się zaciera. Wracamy do starszych pojęć/definicji, choć nikt tego nie chce przyjąć. 

zaloguj się by móc komentować

Jacek-Jarecki @Zadziorny-Mietek 7 sierpnia 2018 16:10
8 sierpnia 2018 07:21

Zakładasz wielkie koncepty tam, gdzie panuje chaos. 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Zadziorny-Mietek 7 sierpnia 2018 22:58
8 sierpnia 2018 12:11

"Koło" zostało  już wymyślone i opatentowane.

Ptroponujesz, byśmy  wynaleźli coś bardziej okrągłego od koła?

PS

Bo  przecież  "doliny krzemowe" funkcjonują w Kaliforni, Izraelu, Szwajcarii, Chinach, Rosji, a ostatnio i w Indii.

Ale w Polsce jakoś nie.

zaloguj się by móc komentować

krzysztof-osiejuk @Jacek-Jarecki 8 sierpnia 2018 07:08
8 sierpnia 2018 12:12

Czy ja wiem? Ja na przykład radzę sobie z trudem.

zaloguj się by móc komentować

tadman @Wolfram 8 sierpnia 2018 00:09
8 sierpnia 2018 15:24

Mamy pretensje do Anglików, że Krystyna Skarbek została pozostawiona sama sobie w Kairze po zdemobilizowaniu z jednomiesięczną zapłatą, a generałowie Maczek i Sosabowski chwytali się różnych zajęć aby przeżyć. A tu nasze kochane państwo zapomina o swoich rodakach, wystarczy posłuchać relacji tych, którzy mieli do czynienia z polskimi placówkami dyplomatycznymi.

Ale wrócę do Polaków w Kazachstanie. Moja rodzina nie miała do czynienia z Sowietami, a jedynie z Niemcami w czasie II WŚ i dla mnie źródłem jak traktowała swoich obywateli rodząca się w bólach Polska to wspomnienia Stanisława Złotkowskiego "Jeszcze się spotkamy". Kiedy już powołano w większych ośrodkach polskie komisje repatriacyjne i ludzie otrzymali dokumenty na wyjazd to pewna część Polaków nie zdążyła się ewakuować z miejsca zesłania, jak się okazało ostatnim transportem przed załamaniem pogody, czy jak w przypadku autora, z powodu odstąpienia przypadającej kolejki do wyjazdu znajomej rodzinie, która przez nierozważność podpisała podsunięte przez Sowietów dokumenty o zmianie obywatelstwa na białoruskie. Kiedy w końcu po dłuższym czasie, mimo poprawy pogody ciężarówki nie przyjechały po ostatnie rodziny to organizowały one transport do najbliższego punktu repatriacyjnego na własną rękę. Kiedy tam dotarly to okazało się, że polska komisja repatriacyjna już dawno wyjechała do Moskwy i biuro zamknięto. Szczęście, ża na miejscowym lotnisku byli inni nieszczęśnicy w podobnym położeniu i tylko dzięki uporowi i własnej inwencji udało im się dotrzeć do Polski po wielu perypetiach, często głodując, bo kolejne punkty repatriacyjne odwiedzane po drodze nie były im w stanie nic zaoferować.

Obecna władza też zapewne liczy, że ci co chcą wrócić z wygnania do Polski powinni wykazać się inwencją i nie bacząc na trudności sfinansować sobie powrót.

 

zaloguj się by móc komentować

MZ @tadman 8 sierpnia 2018 15:24
8 sierpnia 2018 20:05

Białoruski naukowiec ,korzystając z białoruskich archiwów napisał pracę- " Repatryjacja Polaków w 1957 z terenów  Białorusi"-mogę się mylić z tytułem.Twierdzi,że był bardzo duży nacisk ekipy Gomułki w temacie.Większość mojej rodziny wróciła 1957 r.

zaloguj się by móc komentować

Draniu @Jacek-Jarecki 8 sierpnia 2018 07:17
9 sierpnia 2018 10:00

I znowu,żebyśmy się dobrze zrozumieli, może Pan sformułowac ową definicję?

Dzis tzw.przybysz z innego panstwa ,jak ma zezwolenie na pracę, jak  pochodzi z jakiegoś innego panstwa UE , moze pracowac na calym etacie, połetacie, czasie okreslonym, nieokreślonym,jako samozatrudniony na kontrakcie, również przsyługuje pracownikowi okres próbny.

Takze nie wiem jakiego rodzaju definicje ma Pan na mysli ?

Na koniec dodam,ze egzekwowanie prawa pracy w tzw. państwach zach. jest skuteczniejsze i rygorystyczne, niż np. w Polsce 

Oczywiscie nie poruszam tu kwestii płac, bo znając metalnosc pracowników zawsze w tym temacie bedzie to postawa roszczeniowa.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować