-

Jacek-Jarecki

Artykuły użytkownika

Co jest do czego potrzebne?

Nareszcie jest za co pochwalić małpy z lewicy zarządzające obecnie oświatą. Planowane cięcia w programie historii oraz języka polskiego są wprost fantastyczne. Budzą nadzieję, że wychowane w najnowszym duchu pokolenie wreszcie wyjdzie na ludzi. Pierwsza nauka historia. Rządzący dotychczas w swoim zidioceniu chcieli trafić do młodych z przekazem patriotycznym w sposób tragiczny, nierozumny i przeciwskuteczny. Dla nich (poważnie!) idealny bohater, którego miałaby naśladować młodzież zawsze kończy fatalnie. I w zasadzie ten fatalny koniec jest najważniejszy. Osobiście nie znam nikogo, kto chciałby być bity, poniżany, zamordowany, a na koniec pochowany gdzieś pod płotem. Do tego dodawano niezbędną w takich sytuacjach informację, że jego oprawcom działo się później jak najlepiej, a dzieciom ...

Jacek-Jarecki
15 lutego 2024 09:57

9     1110    13

W tle wojna...

Śmieszna sytuacja, gdy rozwielmożnione politycznie małpy i rozparty przed komputerami lud roboczy, nagle widzą w europejskich rolnikach zaczyn nowej Wiosny Ludów. Jedynie to, że nieznośna staje się władza arystokracji, współczesnych monarchów i innej hołoty, ale to za mało, żadnych sił przeciwko nim i żadnych złudzeń. Zbrodnia na Europie musi się dopełnić. Plany są proste i nawet niespecjalnie ukryte, a ich realizacja przyspiesza, dosłownie na łeb na szyję. Jest w tym pewna nadzieja, że kark skręcą, ale lud jest zbyt ogłupiony, by zauważyć, że jest gnany w niewolę. Jeszcze się cieszy i aż podskakuje, bo też chce ratować planetę, choć na uratowanej nie ma dla niego zbyt wiele miejsca. Wybory? Demokracja? Opcje polityczne? Brednie! Niczego podobnego nie ma i już nie będzie. Będą za to pa ...

Jacek-Jarecki
14 lutego 2024 09:47

9     1570    8

Szósta, ósma, wpół do trzeciej

Ból od rana, a jakże. Jeszcze o szóstej kot Musio na piersi, żeby koniecznie, żeby już na nogi. Istny fenomen, że zawsze godzinę przed czasem, a czas leci, byle czas leciał, aby czas leciał, ale czas niesie ku śmierci. Ki diabeł? Wtedy będziesz poza czasem i żaden kot cię nie obudzi – kusi kusiciel. To marne, zbyt dopasowane, zbyt oczywiste. Trudno się myśli o niebycie, a co dopiero o byciu poza czasem. Tak mówią nasze mózgi, że czas płynie, a my widzimy rzekę. Można dać się nieść nurtowi, albo wyjść na brzeg. Nic z tego, to nie tak. Być jednocześnie na początku i na końcu wszystkiego, ale jak być jednocześnie, będąc poza czasem. Co oczywiste nie może być tam następstwa czasu, więc ni początku, ni końca. Nie, źle. Nie da się tego sensownie pomyśleć. Lepiej ból rozgrzać. Kawa, herbata – ...

Jacek-Jarecki
9 lutego 2024 11:26

23     1588    11

Lenin wcielony, czyli ratowanie planety

- Dzień dobry, nazywam się Lenin i przychodzę obdarować pana świetlaną przyszłością.

Za każdym razem, gdy włączacie telewizor, czy otwieracie informacyjną stronę portalu internetowego, pojawia się ten ponury degenerat ze swoją obietnicą. To, że nie słyszycie tych słów pełnych bezdennego sarkazmu jest efektem prostego znieczulenia przez lejącą się zewsząd głupotę. Dzisiejsza obietnica grozy, prześladowań i przelewu krwi jest bowiem ukryta w szczebiocie medialnych idiotek i idiotów. Inżynieria społeczna na masową skalę to nie przelewki, choć jej dostępne publicznie przejawy wydają się błahe, śmieszne i nie bardzo możliwe do zrealizowania. Nie dajcie się nabrać, bo siekiera już została przyłożona do pnia waszego życia.

Przygotowania zostały już zakończone i zbliża się czas realizacji prog ...

Jacek-Jarecki
21 marca 2023 12:46

40     2415    10

Nim poleje się krew, jak wiosenny deszcz

Chrześcijaństwo upada od momentu, gdy Paweł z Tarsu położył podwaliny pod jego istnienie i przetrwanie. Upada od wewnątrz i jest obalane z zewnątrz. Lokalnie i globalnie, odkąd stało się religią światową. Jest podzielone, wręcz poszatkowane, ale jakoś tam trwa w instytucjach i ludzkiej świadomości. Mechaniczne czy duchowe, albo choć jako spuścizna czasów minionych. Od czasu do czasu pojawia się chęć jego ostatecznego unicestwienia lub sprowadzenia go do roli skansenu. Jego ostateczny kres, przynajmniej lokalnie, miał już miejsce wielokrotnie i zawsze wiązał się z masowym przelewem krwi. Poza tym ruchy mające za cel obalenie porządku chrześcijańskiego zawsze przy pierwszej nadarzającej się okazji przeczyły hasłom, pod którymi zawładnęły świadomością tłumów i zawsze w ostatecznej formie ...

Jacek-Jarecki
28 sierpnia 2022 10:01

30     3247    18

Ponury gracz i opozycyjny walec wyborczy w krzakach

Nie chadzałem nigdy do kasyn gry, ale bywałem w knajpach. I w jednej takiej, która już nie istnieje, zza stolika, który przeważnie zajmowałem, cały czas kątem oka chcąc nie chcąc widziałem automat do gry. Taką migającą kolorami szafkę. Prawie zawsze siedział tam na stołeczku ten sam facet i z uporem godnym lepszej sprawy karmił maszynę monetami. Od czasu do czasu wypadło mu kilka monet, którymi znowu karmił maszynę. Jego monety, jego zabawa, jego sprawa. Cały czas popijał drobnymi łyczkami piwo, a kiedy skończył, zbierał tyłek w troki, rzucał szybkie do widzenia i wychodził. Z ciekawości spytałem kiedyś barmanki, czy on tak stale przegrywa i dowiedziałem się, że kiedyś, ale bardzo dawno raz wygrał. I od tamtej pory stara się powtórzyć sukces.

Ten ponury z wyglądu facet, z którym nie za ...

Jacek-Jarecki
18 sierpnia 2022 08:44

9     1713    13

Koci problem, czyli najmniejsi nawigatorzy do wzięcia

W ubiegłym roku pewnien niegdyś popularny bloger, z którym od lat utrzymuję przyjazne stosunki przywiózł mi, uznając, że dwa psy w domu to za mało, słodkiego, małego kocurka. Ze względu na wygląd i charakter nazwaliśmy go Dżony, które to imię nosi z dumą do dzisiaj. I wystawcie sobie, że ten cały Dżony okazał się kotką. Bywa i tak. Drugi raz zmylił nas przy okazji rujki. Wziął/wzięła i nie okazując najmniejszych jej objawów zaszła sobie w ciążę. Dopiero potem dalejże ruikować i oczywiście pilnowana, bez szans na kontakt z uwodzicielem. Cóż tu pisać, cały Dżony. Muszę jeszcze dodać, że jest rewelacyjną mamą. To duża i ciężka kotka. Wyrób Warsiaski. Dla kociaków to ma znaczenia, bo nie mam mowy o jakiejś kazirodczej zaszłości. Kociaki zdrowe, wesołe, czyste i do wzięcia. Na razie wszelki ...

Jacek-Jarecki
17 sierpnia 2022 09:53

16     1536    7

Polski inteligent kontra rzeczywistość

Od razu uwaga, że to żadna kpina, że inteligent w tytule w pełni zasługuje na to określenie. Inaczej wcale nie zawracałbym wam głów, bo gadaniem o pseudointeligentach oni sami pilnie się zajmują, bez cienia autorefleksji mając się za elitę. Dobrze, niech im będzie, to i tak nie ma żadnego znaczenia. Prawdziwy inteligent zwalcza w sobie naturalne poczucie wyższości nad prostym ludem, bardzo się stara być zawsze na miejscu, stać po stronie dobra i prawdy, ale czasy mamy akurat takie, że trudno człowiekowi dotknąć rzeczywistości. Inteligent z definicji już nieco oddzielny, niespecjalnie skąd ma czerpać natchnienie wobec zachodzących wydarzeń, czynnych publicznie postaci oraz mechanizmów co rusz wyłażących na wierzch, niczym niespodziewanie brudna noga spod śnieżnobiałej jedwabnej pościeli ...

Jacek-Jarecki
16 sierpnia 2022 08:22

7     1444    13

CPK czyli test na światowe prawo jazdy

Najpierw poproszę o coś, co w zasadzie jest niemożliwe, a mianowicie o odłożenie dosłownie na moment sympatii i antypatii politycznych. Dam dobry przykład nie używając w tekście ani razu nazwy jakiejkolwiek partii politycznej. Rozpatrywanie bowiem tak wielkiego, wieloletniego projektu, od którego powodzenia tak wiele zależy, w kontekście chwilowości naszych politycznych przetasowań wedle mnie mija się z celem. Mówimy bowiem o koncepcji o takiej sile kreacyjnej dla tak wielu aspektów naszego narodowego bytu, o tak dużym wpływie na jakość infrastruktury naszego kraju, że dosłownie śmiesznym by było przy tej okazji zaprzęgać do jej oceny emocje dnia dzisiejszego. 

W sensie politycznym stosunek do powstania CPK jest oczywistym testem skierowanym do wewnątrz politycznego kotła. Krytycy proj ...

Jacek-Jarecki
7 sierpnia 2022 09:11

12     2206    29

Ateiści wojujący i inne instrumenty ciemnoty

Wszędzie pełno sekt, a jedną z najdziwniejszych wśród tych popularnych jest sekta wojujących ateistów, której członkowie dla niepoznaki i bez żadnych podstaw nazywają się czasem racjonalistami. W głośno wyrażanych założeniach scjentystyczna, w rzeczywistości zabobonna i charakteryzująca się raczej nieuctwem. Każdy człowiek ma prawo wierzyć lub nie wierzyć w Boga czy inne byty nadrzędne. To oczywiste, ale dziwność zaczyna się wtedy, gdy nie dość, że epatuje swoją niewiarą ze zgoła niezrozumiałych dla mnie powodów, to jeszcze innych do swej niewiary zachęca, a z tonu widać, że najlepiej by było, gdyby mógł przymusić.

Tu nie ma, żeby uprzedzić zarzut, żadnej symetrii z wierzącymi. Którzy nakłaniają innych do wiary. Tych usprawiedliwia sama wiara, ponieważ wierząc, chcą czynić bliźnim dobr ...

Jacek-Jarecki
6 sierpnia 2022 10:39

41     2804    14

Rzeczpospolita, kiedy była

Jeszcze raz, bo już kiedyś to robiłem, zachęcam do czytania Kraszewskiego, ale nie mam na myśli jego beletrystyki historycznej, choć to też żaden znowu grzech, ale jego wspomnień i reportaży podróżniczych, wielce popularnych w pierwszej połowie XIX wieku. Aby uniknąć porównań z Cejrowskim i tą drugą panią, której nazwiska zapomniałem, bo ci zacni ludzie w zasadzie piszą tylko o sobie, nazwijmy je reportażami peregrynacyjnymi. Pan Kraszewski wędruje sobie po Wołyniu, Polesiu, bywa w Wilnie i tym podobnych miejscach i całkiem dziarskim i barwnym językiem wszystko co widzi opisuje. To są lata trzydzieste dziewiętnastego wieku, więc nie będzie wielkim nadużyciem, jeśli użyję formuły, że 200 lat temu. 

Prawie każdy, kto opisuje spustoszenie naszych ziem, kto włosy wyrywa, o ile ma włosy, z ...

Jacek-Jarecki
2 sierpnia 2022 10:08

16     1954    10

Rząd się zużył

Rzec szczerze muszę... No dobra, nie będę się wygłupiał, bo jeszcze ktoś po starodawnemu tylko na głos potrafi czytać i sobie język połamie. Nie wiem czy wiecie, ale nawet tak wydawałoby się oczywista rzecz jak czytanie bez otwierania gęby też musiało zostać wynalezione. Święty Augustyn był chyba pierwszą znaną postacią, która to potrafiła i praktykowała, czym budził podziw i zdumienie. Niezły gwar musiał panować w tych starożytnych bibliotekach nad zwojami. Aż szkoda, że ja nie o tym, tylko o rządzie pod przywództwem pana Morawieckiego, który zaczyna tonąć w ględzeniu, zapowiedziach i niekonsekwencjach. Jasne, że ma swoje zasługi i nie mam zamiaru ich tu podważać. Jasne też, że działa w tak trudnych warunkach, że kilka lat temu trudno było sobie wyobrazić podobne, ale jednocześnie są ...

Jacek-Jarecki
31 lipca 2022 09:23

73     4602    8

Dlaczego kocham Jarosława Kaczyńskiego?

Od razu się sumituję, bo oczywiście i na żaden sposób nie kocham tego zacnego polityka. Wymyśliłem taki tytuł, bo wiem, że część czytelników dalej się nie zapuszcza. Ale coś w tym jest. Rzecz w tym, że mamy do czynienie z człowiekiem, który przejął stery polityczne, któremu wrogowie zarzucają rzeczy, z których dosłownie żadna się nie trzyma przysłowiowej kupy. Pierwsza rzecz, to oczywisty fakt, że Jarosław Kaczyński jest typowym warszawski inteligentem, ale też inteligentem, który po części rezygnując z dóbr doczesnych przeszedł na pozycję o jedną wyżej, czyli politycznego intelektualisty.

Stał się niejako bytem osobnym. Zanurzony w historii, historii idei, oraz znając doskonale wszystkie możliwe i niemożliwe drogi rozwoju państw wybrał jedną, drogę starożytną i pełną codziennej męki, ...

Jacek-Jarecki
18 czerwca 2022 17:36

19     2511    12

Czy dureń może nawrócić się na bycie rozumnym?

Dla tych, którzy nie lubią za dużo czytać od razu odpowiem na zadane w tytule pytanie, że oczywiście nie może. Nie może, ponieważ jest durniem i durniem pozostanie. Opadnie wojenny kurz i momentalnie wylezą spod kamieni razem ze swoimi urojeniami, chorymi ideologiami i ogólną zgnilizną umysłową. Tak będzie, ponieważ dureń polityczny po prostu nie istnieje bez swoich manii, którym chce uszczęśliwić świat. To jest jego racja politycznego bytu, klepanie w kółko wyuczonych formułek i zmuszanie innych, by przez jego okulary widzieli świat, a wszystko po to, by zamazać rzeczywistość. Teraz, nagle, ta okropna rzeczywistość stanęła w świetle i nie sposób jej nie zauważyć. Durnie zostali na chwilę postawieni do pionu, choć tak naprawdę nadal gniją w barłogach. Wystarczy przejrzeć serwisy inform ...

Jacek-Jarecki
28 lutego 2022 08:38

23     2541    14

Rosyjska agresja. Symulacja kontra rzeczywistość

Czy Rosjanie mogliby zmiażdżyć opór Ukrainy? Oczywiście. Wystarczą zmasowane bombardowanie miast i hekatomba ofiar wśród cywilów. Mogą to zrobić bez użycia broni nuklearnej, ale w ten sposób uczyniliby swoją inwazję bezsensowną. Nie chodzi bynajmniej o to, że agresor ma czułe serduszko, bo nie ma. Jak widać niewiele też ich obchodzą reakcje świata, na zasadzie, że i tak wszystko mija, a ludzka pamięć, o ile w grę wchodzi forsa, bynajmniej nie na końcu. Celem jest bowiem rządzenie Ukrainą i Ukraińcami. Dlatego miało iść szybko i stosunkowo łatwo. Nie poszło i Kacap stanął przed problemem. W tej chwili nawet zdobycie Kijowa i zainstalowanie własnego rządu niewiele da, ponieważ wydarzenia stworzyły taką dynamikę, że świat, choćby chciał i nie wiem jak był przez Rosję skorumpowany już taki ...

Jacek-Jarecki
27 lutego 2022 10:22

57     3340    11

Rosyjska agresja. Starego psa nie nauczysz nowych sztuczek

 Niesamowite, że napaść Rosji na Ukrainę mogła kogokolwiek zdziwić, albo zaskoczyć. Wojna, która była przygotowywana i zapowiadana od dawna przez Rosję, państwo na wskroś agresywne, które nie zjawiło się na naszej planecie nagle i z czystą kartą. Podobnie reakcja tak zwanego zachodu była oczywista, a międzynarodowa gra interesów nie była w większości tajna. Podobnie jak obłęd a właściwie obłędy ideologiczne trawiące świat od lat. Jego rozbrojenie moralne i mentalne, jego zdziecinnienie wreszcie. No kto by przypuszczał, że silny wykorzysta słabość słabego, jego głupotę czy wyuczoną bezradność. I naprawdę nasi rządzący nie powinni dołączać do chóru zdziwionych, bo jak raz spisali i spisują się dobrze. Nic nam nie daje ględzenie, że Niemcy to czy tamto, że sankcje takie czy owakie. My o t ...

Jacek-Jarecki
25 lutego 2022 10:02

47     4089    15

Antypolonizm. Strategia artystów ubogich duchem.

Zacznę od przykładu, bo różni mi piszą, że ja niekonkretnie. No dobrze. W takim razie mamy Kingę Dunin. Okropna to jakaś pani, ale atak na nią za "skrzywione ryje i wieprzowe karki Polaków" świadczy tylko o tym, że redaktorzy wielu idiotycznych, niby prawicowych portali w ogóle nie potrafią czytać ze zrozumieniem. Być może, a nawet wielce prawdopodobne jest, że autorka może coś podobnego kombinować, ale konkret jest taki, że to fragment niechętnej recenzji książki jakiegoś cwanego grafomana, który w ten sposób widzi nas i siebie przecież także. Autorka zauważa nawet, że to już nudne i książka jest tylko dla takich, co chcą wyrzygać się na Polskę i Polaków.

Z tego zaraz nakręcona zabawka afery. Już panny i mężatki w mediach społecznościowych publikują swoje buziaki, że niby nie mają skr ...

Jacek-Jarecki
18 lutego 2022 07:30

3     1158    11

Zawodowi patrioci na grzędzie urzędu

Już w szesnastym wieku narzekano na ludzi przesadnie eksponujących swoją religijność, że obwiesi się jeden z drugim szkaplerzami i różańcami, a nie tak drzewiej bywało, bo w tym żadnej szczerości, tylko jakby kpina. Dzisiaj to marginalne zjawisko, za to, a szczególnie ostatnio, rolę podobną gra patriotyzm. Łatwy i niesprawdzalny, bo próby jakimi byliśmy przez ostatnie kilkadziesiąt lat poddawani, jak tak się przyjrzeć, w gruncie rzeczy były dość miałkie. Oczywiście z tej miałkości już całe pokolenia kombatantów, powstańców bez powstań, zesłańców, którzy najdalej byli w Białymstoku i tak dalej. Łatwe, bo i deklaracja werbalna jest łatwa, podobnie jak podział na prześladowców i prześladowanych. Oczywiście prawdziwy patriota i jego rodzina zawsze należeli do tej drugiej grupy i dopiero te ...

Jacek-Jarecki
15 lutego 2022 11:47

7     1343    15

Dlaczego jeszcze nie chodzimy na czworakach?

Właściwie nie ma na pytanie postawione w tytule dobrej odpowiedzi. Fakt, że jest to skrajnie niewygodny sposób przemieszczania się nie zamyka sprawy, ponieważ jako społeczność robimy całą masę skrajnie niewygodnych i pozbawionych sensu rzeczy i jakoś je sobie racjonalizujemy. Zresztą i tak mentalnie cała ta nasza, tak zwana cywilizacja białego człowieka już chodzi na czworakach. Wypadałoby wymyślić jakiś powód w rodzaju, że tuż nad ziemią jest zdrowsze powietrze, że to korzystne dla układu kostnego, albo dla materialistów, że można znaleźć pieniążek. Potem z górki, już wyśmiewanie dwunożnych, już upomnienia, już kary. Od aktywistów czworakowatości, poprzez czworakowatą policję, aż do społecznych czworaków, w których tak czy owak na końcu zamieszkamy.

Bardzo ciekawego wywiadu udzielił D ...

Jacek-Jarecki
28 listopada 2021 07:17

20     1922    10

Infantylizm jest gorszy od faszyzmu

Od razu dodam, że znacznie gorszy, ponieważ jego masa krytyczna została przekroczona i nie ma powrotu do rozumu. Istniał zawsze, ale nigdy nie był głównym nurtem myślenia w dziedzinach poważniejszych. Przynależał do taniej rozrywki, jakichś potocznych wyobrażeń o świecie, odpowiadał na zapotrzebowanie raczej przypisywanego paniom sentymentalizmu. Połączył się z nim w jedną cechę i wraz z rozwojem przemysłu kultury masowej opanował świat. To wcale nie wyklucza okrucieństwa, złości, mordu i innych równie przyjemnych cech człowieka, bo są to cechy od których nie wolne są i dzieci. Sami takie cechy przypisujemy w naszej infantylnej wersji historii ludom prymitywnym, w tym i naszym praprzodkom, że niewinni bo niby jak dzieci. Guzik prawda, ale ja nie o tym.

Weźmy współczesną politykę, zarzą ...

Jacek-Jarecki
30 września 2021 10:20

14     1615    5

Strona 1 na 7.    Następna